Delegacja religijna z Ukrainy przedstawiła dowody rosyjskich zbrodni

Delegacja przedstawicieli religii z Ukrainy wraz z obrońcami praw człowieka przedstawiła dyplomatom państw członkowskich OBWE dowody zbrodni rosyjskich wojsk i władz okupacyjnych przeciwko wspólnotom religijnym na Ukrainie: świątyniom, duchownym i wiernym.

O spotkaniu, do którego doszło 28 września w Warszawie poinformowała agencja RISU. Odbyło się ono w ramach trwającej w stolicy Polski w dniach 21 września – 2 października konferencji Human Dimension Implementation Meeting, dotyczącej praw człowieka.

Katolicki biskup kijowsko-żytomierski Witalij Krywicki opowiedział o splądrowaniu przez żołnierzy rosyjskich seminarium duchownego w Worzelu. Przypomniał, że na początku wojny w 2014 roku rosyjskie władze okupacyjne uwięziły katolickiego księdza i wielokrotnie wyprowadzały go na egzekucję z torbą na głowie, a następnie zaczęły domagać się pieniędzy za okupu za jego uwolnienie.

Podczas spotkania mówiono o szkodach poniesionych przez wspólnoty protestanckie. Np. 11 września br. rosyjscy najeźdźcy skonfiskowali ewangelizowany kościół Łaski w Melitopolu i wypędzili z miasta pastora Mychajło Brycyna.

Zastępca biskupa Ukraińskiego Kościoła Ewangelicznych Chrześcijan Anatolij Kozaczok wskazał, że wspólnoty protestanckie wiele wycierpiały od Rosjan już w 2014 roku. Obecnie zaś są atakowane jeszcze mocniej, uznawane za „szpiegów” lub wyznawców „złej” wiary i oskarżane o wspieranie ukraińskiej armii. Dodał, że wiele protestanckich kościołów stało się w ostatnich miesiącach ośrodkami pomocy humanitarnej na terenach okupowanych i w rejonach walk, ocalając od głodu i zapewniając dach nad głową wewnętrznym uchodźcom.

Z kolei ks. mitrat Oleksa Petriw z Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego zauważył, że szczególnie brutalne zbrodnie popełniane przez rosyjskich żołnierzy i rozmyślne szydzenie z chrześcijańskich świątyń w Ukrainie świadczą o ich prawdziwym upodleniu. Podkreślił, że na terenach okupowanych przez Rosję stosowana jest celowa polityka represji, gdyż reżim totalitarny nie może tolerować wolności religijnej, pogardza podstawowymi prawami człowieka i stara się całkowicie zniszczyć ukraińską tożsamość.

Z kolei obrońcy praw człowieka z Ukrainy przedstawili przygotowany przez siebie raport na temat naruszania wolności religijnej przez Rosję. Ma on służyć pociągnięciu do odpowiedzialności winnych zbrodni wojennych przeciwko wspólnotom religijnym i zminimalizowaniu podobnych ataków w przyszłości.