Drukuj Powrót do artykułu

Delegacja zakonników z Polski z pielgrzymką w Rosji

20 września 2010 | 14:35 | it Ⓒ Ⓟ

Ze specjalną pielgrzymką w Rosji przebywa delegacja zakonników z Polski. Wśród kilkuosobowej grupy są m.in.: o. Roman Majewski, przeor Jasnej Góry i ks. Tomasz Sielicki, przewodniczący Konsulty Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce. Pielgrzymka jest rewizytą.

Delegacja Zakonu Paulinów i przewodniczący Konsulty Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce, który dołączył do „białych zakonników”, przebywają w klasztorze prawosławnym św. Nila na wyspie Stołobienskoje.

Monastyr, zabrany Rosyjskiemu Kościołowi Prawosławnemu (RKP) w 1927 r. przez bolszewików, był więzieniem najpierw dla nieletnich, a następnie – po zajęciu wschodnich rubieży Rzeczypospolitej przez Armię Czerwoną we wrześniu 1939 – dla jeńców polskich. Dziewięć kilometrów od klasztoru znajduje się Ostaszkowo, gdzie przetrzymywanych było ok. 15 tys. więźniów, w tym polscy policjanci i żandarmi. W 1991 r. monastyr zwrócono RKP i obecnie, po restauracji, należy do najliczniej nawiedzanych miejsc pielgrzymkowych. Mieszka w nim 80 osób – mnichów i nowicjuszy.

Pomysł umieszczenia w klasztorze niedaleko Ostaszkowa obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej wyszedł od rodzin jeńców wojennych. Prawosławni mnisi zwrócili się wtedy do ambasadora RP w Rosji Jerzego Bahra, a ten pomógł w nawiązaniu kontaktu z Kościołem w Polsce.

Częstochowski przeor powiedział, że Ikona umieszczona jest w jednym z głównych ołtarzy prawosławnej świątyni. O. Roman Majewski podkreślił, że jest to niezwykłe miejsce, bo „złączone w niezwykły sposób z naszą historią i naszą wiarą”. Zakonnik przypomniał, że „wielu z więzionych i torturowanych w tym miejscu, sercem wędrowało ku Jasnej Górze, do Matki Bożej Częstochowskiej, wołając o pomoc i ratunek, aby znieść to, co im przygotowano tutaj, to piekło na ziemi”.

Przeor zauważył, że wciąż wielkim pragnieniem pozostaje jedność Kościoła i wyraził przekonanie, że Maryja w znaku jasnogórskiego wizerunku może się do tego przyczynić. – Bardzo byśmy chcieli, aby Ona była Matką naszej jedności, aby ziściło się to, co mówił na Jasnej Górze Jan Paweł II, że Europa powinna oddychać dwoma płucami. Matka Boża jawi się tu, jako Ta, która patronuje zbrataniu się, zbliżaniu się swoich dzieci, bo przecież to są Jej słudzy i synowie, którzy bardzo Ją kochają, to widać tutaj na każdym kroku – powiedział o. Majewski.

Ks. Tomasz Sielicki, przewodniczący Konsulty Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce zauważył, że wizyta polskich zakonników mieści się w całym szeregu szczególnych znaków na drodze pojednania prawosławno-katolickiego. Przypomniał np. o drukowaniu papieskich tekstów w Rosji i wypowiedzi patriarchy moskiewskiego Cyryla we Włoszech czy przygotowywanym liście pojednawczym Kościoła w Polsce i w Rosji.

-Wierzymy, jesteśmy o tym przekonani i o tym tu mówimy, że to nie jest jakiś plan, system ułożony przez nas ludzi, ale jest to działanie Ducha Świętego, który nas popycha ku zjednoczeniu, bo ono jest dzisiaj bardzo potrzebne – powiedział ks. Sielicki. Zauważył, że ta ziemia, jest miejscem, gdzie zostali zamordowani nie tylko Polacy, ale także ok. 100 tys. duchownych rosyjskich. – Dziś rano odprawialiśmy Mszę św. i gorąco modliliśmy się o zbawienie jednych i drugich, a także za przedstawicieli innych narodów tam pomordowanych – podkreślił generał Księży Chrystusowców dla Polonii Zagranicznej.

Delegacja zakonników z Polski przebywać będzie w Nilo-Stołbieńsku tydzień. Dziś udała się do Ostaszkowa, by tam modlić za zabitych przez NKWD.

Przedstawiciel rosyjskiego klasztoru prawosławnego ks. protojerej Piotr wyraził przekonanie, że takie wizyty odbywać się będą częściej i służyć będą nadal odkrywaniu wspólnych korzeni i tego, co łączy prawosławnych i katolików.

Klasztor męski św. Nila na wyspie Stołobnoje leży na terenie prawosławnej diecezji twerskiej i w obwodzie twerskim. Sama wyspa stała się sławna w Rosji i poza jej granicami dzięki wielkiemu świętemu tamtejszego Kościoła – Nilowi Sorskiemu (†1508). W 1594 powstała tam wspólnota mnisza, a gdy w maju 1667 zaczęto tam budować klasztor, odkryto szczątki świętego. Zespół klasztorny, a zwłaszcza istniejąca na jego terenie pustelnia, był jednym z najważniejszych ośrodków rosyjskiego monastycyzmu, skąd wyszło wiele czołowych postaci tamtejszego życia duchowego. Odegrał również wielką rolę w oświatowym i kulturalnym życiu Rosji. W 1807 otwarto tam bezpłatną szkołę dla sierot po duchownych.

Po wybuchu rewolucji październikowej klasztor, coraz bardziej ograniczany w swych działaniach, przetrwał do 1927, po czym zamieniono go najpierw na ośrodek poprawczy dla nieletnich, których wręcz zachęcano do niszczenia bezcennych fresków i innych zabytkowych części jego wyposażenia. Następnie przetrzymywano tu jeńców polskich, sprowadzanych po wojnie 1939 r. W 1991 placówka wróciła do Kościoła.

Odbierając rok temu na Jasnej Górze obraz przełożony klasztoru w Nilo-Stołbieńsku archimandryta Arkadij Gubanow podkreślił, że ołtarz z ikoną Matki Boskiej Częstochowskiej będzie ważnym miejscem dla całego Kościoła prawosławnego w Rosji i zauważył, że Obraz „łączy chrześcijan Polski i Rosji, łączy oba Kościoły i oba narody".

Zarówno inicjatywa zakonników z Nilo-Stołbieńska, jak i wizyta oficjalnej delegacji Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w ubiegłym roku w Polsce była konsultowana z najwyższymi władzami Cerkwi. Podobnie było i tym razem, gdy do Rosji udała się delegacja zakonników z Polski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.