Duchowość
PONIEDZIAŁEK 7. TYGODNIA ZWYKŁEGO Wierzę, ale…
Najpierw pokonał główną przeszkodę. Spowodował, że ojciec opętanego uświadomił sobie, iż to on i jego brak wiary były problemem.
7. NIEDZIELA ZWYKŁA Najpierw najcięższe przypadki
Najpierw leczy poważniejszą dolegliwość, potem tę lżejszą. A poważniejszą dolegliwością nie jest paraliż, tylko grzechy.
SOBOTA 6. TYGODNIA ZWYKŁEGO Ile ruchów do przodu?
Czasami Bóg bardzo mocno interweniuje w moim życiu. Daje mi mocne znaki. A ja jednak pozostaję bez zmiany.
PIĄTEK 6. TYGODNIA ZWYKŁEGO Warunki brzegowe
Nie jest łatwo uznać „Nie jestem właścicielem mojego życia”.
CZWARTEK 6. TYGODNIA ZWYKŁEGO Panie Boże, mylisz się
Gdyby Pan Bóg ogłosił, że oczekuje na uwagi krytyczne i propozycje, co powinien w trybie szybkim zmienić w swoim dziele stworzenia, dostałby najprawdopodobniej miliardy odpowiedzi.
ŚRODA 6. TYGODNIA ZWYKŁEGO Coś tam widzę, ale…
Każdy wyznawca Chrystusa musi wciąż sprawdzać, czy już widzi wyraźnie, czy ciągle obraz, który ma przed oczami, jest zamazany, rozmyty, wprowadzający w błąd.
WTOREK 6. TYGODNIA ZWYKŁEGO Nadal nie rozumiem
Za każdym razem, gdy z Apostołów wychodzi ich zwyczajność i niedoskonałość, oddycham z ulgą i spoglądam w przyszłość z nadzieją.
PONIEDZIAŁEK 6. TYGODNIA ZWYKŁEGO Uwiarygadnianie Boga
Nie był iluzjonistą ani magikiem, który sprytnymi sztuczkami utrzymywał napięcie widowni, a gdy takie było życzenie widzów, bisował.
6. NIEDZIELA ZWYKŁA Boże, chcesz?
Trędowaty opracował szczególną formę modlitwy prośby. Modlitwę prośby, w której właściwie nie ma prośby.
ŚWIĘTYCH CYRYLA I METODEGO Kombajnem nie da rady
„Żniwa” brzmią obiecująco. Zapowiadają pełne stodoły i silosy. Niosą nadzieję korzyści i zysku. Takie perspektywy powinny zachęcać do pracy, do wysiłku.