Drukuj Powrót do artykułu

Dla Polaków kronikarz, dla Boga mnich

09 października 2001 | 12:04 | ca //mr Ⓒ Ⓟ

Choć był biskupem i doradcą księcia, zrezygnował z tego, przeszedł 80 km na bosaka i błagał opata cystersów o przyjęcie do klasztoru. 9 października Kościół wspomina bł. Wincentego Kadłubka, biskupa, mnicha i kronikarza.

Wincenty Kadłubek urodził się ok. roku 1155. Studiował w Krakowie, Paryżu i Bolonii, zaliczał się do elity najbardziej wykształconych ludzi w Polsce. Należał do ścisłego grona doradców księcia krakowskiego Kazimierza Sprawiedliwego. Po śmierci księcia, Wincenty usunął się z Krakowa i został prepozytem kolegiaty w Sandomierzu.
W 1208 r. wybrano go biskupem krakowskim. Brał udział w Soborze Laterańskim IV (1215 r.), na którym uchwalono szereg ważnych dla Kościoła reform. Po powrocie z soboru Wincenty energicznie wdrażał te reformy w swojej diecezji. Między innymi wprowadzono wtedy obowiązek spowiedzi i Komunii wielkanocnej, uregulowano przepisy dotyczące małżeństwa i dyscypliny kościelnej, a także celibatu księży.
Prawdopodobnie to Wincenty wprowadził zwyczaj palenia wiecznej lampki przy tabernakulum, by w ten sposób podkreślić cześć dla Najświętszego Sakramentu.
Po dziesięciu latach rządów na stolicy biskupiej oraz intensywnej pracy reformatorskiej, błogosławiony Wincenty zrezygnował z biskupstwa i wstąpił do klasztoru cystersów w Jędrzejowie, który wcześniej jako biskup konsekrował.
Drogę z Krakowa do opactwa w Jędrzejowie (ok. 80 km) dostojnik przebył jako pielgrzym, pieszo i boso. Do dziś w Jędrzejowie można zobaczyć kopiec usypany w miejscu, gdzie Wincenty padł na twarz przed opatem, prosząc go o przyjęcie do wspólnoty.
W klasztorze przywdział habit mnicha i posłusznie spełniał wszystkie obowiązki surowego życia zakonnego. Cysterscy pokutnicy kierowali się zasadą: „skąpa kuchnia, grube odzienie, krótki sen”.
Być może jeszcze na dworze książęcym bł. Wincenty rozpoczął pisanie „Kroniki polskiej”, którą kontynuował jako biskup, a później mnich cysterski. Zebrał w niej wszystkie podania i mity o początkach Polski oraz zawarł przekaz najpiękniejszych tradycji.
Kronika napisana została po łacinie, wyszukanym stylem. Widoczne w niej jest wielkie umiłowanie Ojczyzny. Niestety nie zdążył dokończyć tego dzieła, doprowadził je zaledwie do 1202 r. W „Kronice” Błogosławiony napisał: „Każde państwo kwitnie zgodą, a nie kłótniami” oraz „obrona lub ocalenie szczęścia obywateli jest największym ze wszystkich triumfów”.
Wincenty Kadłubek zmarł jako cysters w 1223 r., po pięciu latach życia klasztornego. Kiedy po 400 latach otwarto grób, jego ciało znaleziono prawie nienaruszone. Beatyfikacji dokonał papież Klemens XIII w 1764 r.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Dla Polaków kronikarz, dla Boga mnich

09 października 2001 | 11:57 | ca //mr Ⓒ Ⓟ

Choć był biskupem i doradcą księcia, zrezygnował z tego, przeszedł 80 km na bosaka i błagał opata cystersów o przyjęcie do klasztoru. 8 października Kościół wspomina bł. Wincentego Kadłubka, biskupa, mnicha i kronikarza.

Wincenty Kadłubek urodził się ok. roku 1155. Studiował w Krakowie, Paryżu i Bolonii, zaliczał się do elity najbardziej wykształconych ludzi w Polsce. Należał do ścisłego grona doradców księcia krakowskiego Kazimierza Sprawiedliwego. Po śmierci księcia, Wincenty usunął się z Krakowa i został prepozytem kolegiaty w Sandomierzu.
W 1208 r. wybrano go biskupem krakowskim. Brał udział w Soborze Laterańskim IV (1215 r.), na którym uchwalono szereg ważnych dla Kościoła reform. Po powrocie z soboru Wincenty energicznie wdrażał te reformy w swojej diecezji. Między innymi wprowadzono wtedy obowiązek spowiedzi i Komunii wielkanocnej, uregulowano przepisy dotyczące małżeństwa i dyscypliny kościelnej, a także celibatu księży.
Prawdopodobnie to Wincenty wprowadził zwyczaj palenia wiecznej lampki przy tabernakulum, by w ten sposób podkreślić cześć dla Najświętszego Sakramentu.
Po dziesięciu latach rządów na stolicy biskupiej oraz intensywnej pracy reformatorskiej, błogosławiony Wincenty zrezygnował z biskupstwa i wstąpił do klasztoru cystersów w Jędrzejowie, który wcześniej jako biskup konsekrował.
Drogę z Krakowa do opactwa w Jędrzejowie (ok. 80 km) dostojnik przebył jako pielgrzym, pieszo i boso. Do dziś w Jędrzejowie można zobaczyć kopiec usypany w miejscu, gdzie Wincenty padł na twarz przed opatem, prosząc go o przyjęcie do wspólnoty.
W klasztorze przywdział habit mnicha i posłusznie spełniał wszystkie obowiązki surowego życia zakonnego. Cysterscy pokutnicy kierowali się zasadą: „skąpa kuchnia, grube odzienie, krótki sen”.
Być może jeszcze na dworze książęcym bł. Wincenty rozpoczął pisanie „Kroniki polskiej”, którą kontynuował jako biskup, a później mnich cysterski. Zebrał w niej wszystkie podania i mity o początkach Polski oraz zawarł przekaz najpiękniejszych tradycji.
Kronika napisana została po łacinie, wyszukanym stylem. Widoczne w niej jest wielkie umiłowanie Ojczyzny. Niestety nie zdążył dokończyć tego dzieła, doprowadził je zaledwie do 1202 r. W „Kronice” Błogosławiony napisał: „Każde państwo kwitnie zgodą, a nie kłótniami” oraz „obrona lub ocalenie szczęścia obywateli jest największym ze wszystkich triumfów”.
Wincenty Kadłubek zmarł jako cysters w 1223 r., po pięciu latach życia klasztornego. Kiedy po 400 latach otwarto grób, jego ciało znaleziono prawie nienaruszone. Beatyfikacji dokonał papież Klemens XIII w 1764 r.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.