Drukuj Powrót do artykułu

Do Lichenia dotarło Betlejemskie Światło Pokoju

19 grudnia 2022 | 19:48 | BP Licheń | Licheń Stary Ⓒ Ⓟ

W ostatnią niedzielę Adwentu pielgrzymi w licheńskim sanktuarium modlili się w intencji rodziców oczekujących potomstwa i przyjęli Betlejemskie Światło Pokoju. – Światła bardzo potrzebują małżeństwa i rodziny. W ciszy naszych domów jest wiele wojen. Chrystus może przywrócić szczęście, które przecież bardzo wiążemy z domem i najbliższymi – mówił ks. Janusz Kumala MIC, kustosz licheńskiego sanktuarium.

Wyjątkowy czas adwentowego oczekiwania na święta Bożego Narodzenia dobiega końca. Stąd obecność podczas niedzielnej Mszy św. w bazylice licheńskiej 22. Drużyny Harcerskiej „Przyjaciele Zielonego Lasu” z Wąsosz. Harcerze niosąc Betlejemskie Światło Pokoju wskazują, co jest najważniejsze w oczekiwaniu, ich zawołanie brzmi „Czuwaj”! – Adwent chce nam przypomnieć, byśmy nieustannie czuwali i oczekiwali naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Wszystkie zewnętrzne znaki zbliżających się świąt zwracają uwagę, że Jezus, który przychodzi, jest tuż-tuż. Betlejemskie Światło Pokoju, czyli Chrystus, przychodzi do każdego z nas. Potrzebujemy, by Ktoś rozgrzał nasze serca, byśmy promieniowali miłością. Święta, które się zbliżają, mają być świętami miłości. Jezus przychodzący na świat w ubogiej betlejemskiej grocie przychodzi do człowieka, by go przemienić i zbawić. Jego Światło, które daje też nadzieję, nigdy nie zginie, jest zapalone m.in. w konfesjonałach, a Jezus zawsze czeka na spotkanie z nami – tłumaczył ks. Janusz Kumala w homilii.

Kustosz sanktuarium podkreślił, że bardzo potrzebujemy pokoju w naszych sercach, na przykład kiedy jesteśmy przygnębieni i zasmuceni, a tym, co niszczy pokój, jest grzech. – Światła bardzo potrzebują małżeństwa i rodziny. W ciszy naszych domów jest wiele wojen. W małżeństwie pojawia się przemoc fizyczna, psychiczna i ekonomiczna. Chrystus może przywrócić szczęście, które przecież bardzo wiążemy z domem i najbliższymi, chcemy kochać i być kochani. A grzech – przemoc, egoizm, potrafi niszczyć – podkreślił celebrans.

Wierni modlili się również o pokój w Ukrainie, gdzie nasi sąsiedzi w przygotowaniu do świąt starają się przywrócić prąd, ciepło i wodę. – Nie zapominajmy, by im towarzyszyć modlitwą i pomocą. Wielu z nich czeka na Jezusa, na Jego miłość. Można nie mieć prądu, chleba czy karpia, ale ważne, by była miłość. Często też dzieci czekają na tatę, który dużo pracuje lub wyjeżdża za granicę i ciągle go nie ma. One niekoniecznie potrzebują prezentów, ale obecności taty, jego miłości i troski – zauważył ks. Kumala.

Liturgia słowa ostatniej niedzieli Adwentu przedstawia św. Józefa i jego sytuację rodzinną.

– Czego uczy to wydarzenie? – pytał kustosz sanktuarium. – Najpierw to wezwanie do ojców, by przyjąć małżonkę i dziecko do siebie. Czasami ojcowie odrzucają swoje dzieci, choć mają je przyjąć na zawsze i zaangażować się w ich wychowanie. Zdarza się też, że dystansują się od obowiązków, nie chcą zajmować się sprawami dzieci. Dziś to się zmienia na dobre za przykładem św. Józefa, ale ważne, by ojcowie potrafili bawić się ze swoimi dziećmi i mieli dla nich czas, nie tylko trzy minuty w tygodniu. O tym trzeba ciągle przypominać – stwierdził kustosz licheńskiego sanktuarium. Zaznaczył, że św. Józef uczy, by w każdej trudnej sytuacji przyjmować wolę Boga. Przypomniał także, że w licheńskim sanktuarium funkcjonuje hospicjum stacjonarne, corocznie wspierane również przez kiermasz ozdób bożonarodzeniowych, które wykonuje wielu przyjaciół hospicjum. Jego pacjenci przygotowani na spotkanie z Chrystusem niedługo powrócą do Pana Boga. – To piękne być zawsze przygotowanym na spotkanie z Bogiem, który zapewni nam wieczne szczęście. Uczmy się dziś tego zawierzenia Bogu, kiedy Światło chce dotrzeć do każdego z nas. Niech Ono nas zachwyci i rozświetli, byśmy zaplanowali powrót do Pana Boga, Jego przyjęcie do naszego życia – mówił ks. Kumala.

W procesji z darami harcerze przekazali Betlejemskie Światło Pokoju, a po Eucharystii celebrans odczytał modlitwę błogosławieństwa dla matek oczekujących narodzin dziecka oraz pobłogosławił figurki Dzieciątka Jezus. Obecne na Mszy św. dzieci otrzymały figurki Dzieciątka Jezus do ich bożonarodzeniowej szopki.

We Mszy św. uczestniczył chór bazyliki licheńskiej „Stabat Mater”, który świętował swoje czwarte urodziny.

W święto Świętej Rodziny, 30 grudnia, gospodarze sanktuarium w Licheniu zapraszają na „Dziecięce kolędowanie” po Mszy św. o godz. 12.00. Dzieci będą miały okazję zaśpiewać ulubione kolędy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.