„Dobry znak” dla Serbii

Przystąpienie Serbii do unijnego procesu stabilizacji jest wielką szansą i „dobrym znakiem na przyszłość” – uważa katolicki arcybiskup Belgradu, Stanislav Hočevar.

„Nie jesteśmy biednym krajem, mamy zasoby naturalne, kulturalne i dobre głowy” – powiedział hierarcha w rozmowie z niemiecką agencja katolicką KNA. Ale te zasoby – dodał – powinny być lepiej wykorzystywane „a do tego Unia Europejska stwarza o wiele lepsze warunki”.

Abp Hočevar powiedział, że teraz przed Serbią jest długi i „być może bardzo intensywny proces dojrzewania”, a do tego potrzebny jest dialog, wyraźne kryteria i kontrola.

Szefowie państw i rządów Unii Europejskiej przyznali 1 marca Serbii status kandydata do UE. Wcześniej, jako ostatni kraj unijny, przeciwko temu protestowała Rumunia, ale ostatecznie Rumuni i Serbowie porozumieli się w sprawie ochrony mniejszości w Serbii.

Dużą rolę w procesie dojrzewania społeczeństwa do integracji abp Hočevar przypisuje Kościołom, które – według niego – są „podstawowym składnikiem społeczeństwa serbskiego”. Na razie nie widać, żeby europejscy politycy otwarcie dyskutowali z Serbskim Kościołem Prawosławnym o zasadniczych sprawach. „Serbom trudno będzie zrozumieć pewne sprawy bez udziału Kościoła” – stwierdził arcybiskup Belgradu, który uważa, że Serbski Kościół Prawosławny również ponosi odpowiedzialność za to, aby w społeczeństwie rosło wsparcie dla „wyraźnej wizji Europy”.

Odnosząc się do problemów Serbii z ewentualnymi przyszłymi unijnymi sąsiadami: Chorwacją, Rumunią i Kosowem, abp Hočevar zaapelował o obiektywną ocenę sytuacji. Trzeba przyznać, że problemy są po obu stronach, nie tylko po stronie Serbii – uważa hierarcha i zachęca do otwartych rozmów na temat zaistniałych problemów. „Odkładanie ich na później nic nie poprawi” – stwierdził arcybiskup Belgradu.

Ostatnim wydarzeniom w regionie – zwłaszcza w Serbii, Kosowie, Bośni i Grecji – będzie poświęcone dorocznego spotkania przewodniczących Konferencji Biskupów. Odbędzie się ono w Strasburgu w dniach 5-8 marca br. Organizatorem spotkania jest Rada Konferencji Biskupich Europy (CCEE) we współpracy ze stałym obserwatorem Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy. W spotkaniu wezmą udział przewodniczący dziewięciu Konferencji Biskupów z Albanii, Bośni-Hercegowiny, Bułgarii, Grecji, Mołdawii, Rumunii, Cypru, Turcji oraz Międzynarodowej Konferencji Świętych Cyryla i Metodego (Kosowa, Macedonii, Czarnogóry i Serbii).

CCEE skupia 33 Konferencje Biskupów oraz grupę biskupów diecezjalnych z małych krajów, które nie mają własnych Konferencji Biskupów: Luksemburga, Monako, Mołdawii i Cypru. Przewodniczącym CCEE jest kard. Peter Erdő, arcybiskup Ostrzyhomia i Budapesztu.