Drukuj Powrót do artykułu

Dokument posynodalny do wakacji przyszłego roku?

28 października 2015 | 09:52 | tom (KAI) / br Ⓒ Ⓟ

Według ojca generała Towarzystwa Jezusowego do wakacji przyszłego roku należy spodziewać się papieskiego dokumentu będącego podsumowaniem XIV Zgromadzenia Zwyczajnego Synodu Biskupów na temat małżeństwa i rodziny.

„Nie wierzę, że dokument posynodalny, jak to miało miejsce we wcześniejszych przypadkach ukaże się dopiero po roku od zakończenia synodu – powiedział o. Adolfo Nicolas w rozmowie z włoskim dziennikiem „Corriere della Sera“.

O. Nicolas był członkiem komitetu redakcyjnego dokumentu końcowego synodu „Relatio finale”. Przypomniał, że obrady synodu miały przede wszystkim funkcję doradczą a „Relatio finale” zostało przekazane na ręce papieża. Od niego też tylko zależy jaką formę przyjmie dokument, zazwyczaj była to adhortacja apostolska.

Australijski kardynał kurialny George Pell powiedział amerykańskiej agencji katolickiej CNS, że zapis „Relacji końcowej” na temat osób rozwiedzionych „jest znacząco błędnie rozumiany”. Purpurat jest prefektem watykańskiego Sekretariatu ds. Gospodarczych i należy do Rady Kardynałów (K-9), najbliższego kręgu doradców papieża Franciszka.

„Nigdzie w dokumencie nie ma wskazówki dotyczącej udzielania komunii św. osobom rozwiedzionym żyjącym w nowych związkach. I to jest fundamentalne” – podkreślił kard. Pell. Zwrócił uwagę, że „rozeznanie” zaproponowane w paragrafie 85 należy interpretować w oparciu całego nauczania papieża Jana Pawła II na temat małżeństwa i rodziny. Natomiast tzw. „forum internum”, czyli rozeznania sumień poszczególnych osób, na które wskazuje tekst nie może być rozumiane jako negacja prawdy obiektywnej.

Pytany czy w dokumencie zawarty jest implicite zakaz komunii dla osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach cywilnych kard. Pell powiedział: „On rzeczywiście jest zawarty w dokumencie, ale nie literalnie, tak jakby tego sobie życzyli niektórzy ojcowie synodalni”.

Kardynał podkreślił, że dokument końcowy „nie jest ani heretycki, ani nie niesie z sobą fałszywego nauczania”. „Tekst jest całkowicie zgodny z podstawową nauką Kościoła” – podkreślił kard. Pell.

Natomiast kard. Raymond Burke z USA na portalu „National Catholic Register” skrytykował „Relatio finale” podkreślając, że w części dotyczącej osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach zabrakło fundamentalnego i klarownego stwierdzenia o nierozerwalności małżeństwa, jak poucza o tym i wiara, i rozum.

„Więź małżeńska nie może być rozwiązana” – podkreślił kard. Burke. Jego zdaniem pojęcie „integracji” jest po prostu „banalne” i „teologicznie mętne”. „Nie mogę pojąć, jakim kluczem ma być duszpasterskie towarzyszenie tym, którzy żyją w nieregularnych wspólnotach małżeńskich” – napisał kard. Burke, który do listopada ub. roku był prefektem Sygnatury Apostolskiej, najwyższego sądu kościelnego, a teraz jest opiekunem Zakonu Maltańskiego.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.