Przemówienia abp. Światosława Szewczuka w Sejmie RP: przebaczamy i prosimy o przebaczenie

Rok: 2025
Autor: abp Światosław Szewczuk

Abp Światosław Szewczuk

Warszawa, Sejm, śniadanie modlitewne, 27.06.2025 r.

Szanowni uczestnicy naszego modlitewne spotkania! Jest dla mnie wielkim zaszczytem w ramach wizyty Wszechukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji religijnych być razem z wami.

Opatrzność Boża sprawiła, iż 27 czerwca 24 lata temu, we Lwowie, święty Jan Paweł II, przewodniczył Liturgii na której było obecnych około 2 milionów wiernych i podczas której beatyfikował 28 ukraińskich męczenników w tym księdza Emiliana Kowcza zwanego proboszczem Majdanka.

Akurat postać Jana Pawła II podczas naszego spotkania w Warszawie jest kluczem do zrozumienia polsko-ukraińskich stosunków. Przed początkiem tej beatyfikacyjnej podniosłej modlitwy przed obliczem papieża, mój poprzednik, kardynał Lubomyr Huzar, zwrócił się do zgromadzonych ze słowami: „W twojej obecności, Ojcze Święty i w imieniu Ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego, pragnę prosić o przebaczenie (…) tych, których my, synowie i córki tego Kościoła, w jakikolwiek sposób skrzywdziliśmy. Aby nie ciążyła na nas straszliwa przeszłość i nie zatruwała naszego życia, chętnie przebaczamy tym, którzy w jakikolwiek sposób skrzywdzili nas. Jesteśmy przekonani, że w duchu wzajemnego przebaczenia możemy spokojnie przystąpić do wspólnego z Tobą sprawowania tej Eucharystii, ze świadomością, że w ten sposób wstępujemy ze szczerą i mocną nadzieją w nowe i lepsze stulecie.

Byłem świadkiem tego wielkiego wydarzenia i do dzisiaj pamiętam wzruszenie, jakie ogarnęło zgromadzonych na Liturgii. Chciałbym zapewnić wszystkich obecnych, że nasz Kościół dzisiaj i w przyszłości będzie podążać drogą polsko-ukraińskiego pojednania.

To święty Jan Paweł II uczył nas i dawał przykład, jak leczyć rany w relacjach polsko-ukraińskich i, jak wspólnie budować naszą przyszłość. Oby balsam tej modlitwy podczas tamtego historycznego wydarzenia z udziałem wielkiego Polaka, prowadził nas drogą pojednania i solidarnej współpracy.

W latach 80. XX wieku słowo „solidarność” stało się symbolem braterstwa, o którym święty Jan Paweł II na Wybrzeżu w Gdyni mówił: „Nie możemy iść dalej naprzód – nie może być mowy o żadnym postępie, jeżeli w imię społecznej solidarności nie będą respektowane do końca prawa każdego człowieka.” W tamtym czasie i również obecnie ten dorobek brutalnie lekceważy i niszczy Rosja, która jako członek Rady Bezpieczeństwa ONZ pogwałciła wszelkie zasady międzynarodowe, napadając i atakując sąsiednie państwo.

Zwłaszcza w tych tragicznych okolicznościach Polacy okazali nam solidarność i pomoc, idąc za głosem swoje rodaka, świętego papieża, otwierając nam nie tylko swoje domy, ale też i serca. Za tę chrześcijańską i ludzką solidarność, chcemy wam wszystkim podziękować.

W tym momencie przypominają się słowa papieża wypowiedziane w Sopocie, dziesięć lat po wydarzeniach w Gdańsku w których zwrócił uwagę, iż „Nie ma solidarności bez miłości. Więcej, nie ma przyszłości człowieka i narodu bez miłości, bez tej miłości, która przebacza, choć nie zapomina, która jest wrażliwa na niedolę innych, która nie szuka swego, ale pragnie dobra dla drugich, tej miłości, która służy, zapomina o sobie i gotowa jest do wspaniałomyślnego dawania.”

Dzisiaj, gdy wiele państw i polityków głoszą zamknięcie się na interesach własnych i narodowych, niezwykle aktualnymi są słowa Jana Pawła II o tym, iż solidarność winna przekraczać relacje społeczne i nabierać wymiaru duchowego, odrzucając perspektywę wszelkich egoizmów w tym narodowych, które prowadzą do zniewolenia i nienawiści. Wszystkie Kościoły w Ukrainie pracują nad tym, aby egoizmy narodowe nie zniszczyły chrześcijańskiej i ludzkiej solidarności, do której nas również dzisiaj zachęca Jan Paweł II.

Ukraina, odpierając rosyjski atak, poniosła olbrzymie straty, ale powstrzymała dalszą agresję, chroniąc także Polskę i inne państwa Europy. To wzajemne zrozumienie, zrodzone między Polakami i Ukraińcami w czasie wojny, stało się konkretną realizacją słów Wielkiego Jana Pawła II z homilii we Lwowie: „Chrześcijanie obydwu narodów muszą iść razem w imię jedynego Chrystusa, ku jedynemu Ojcu, prowadzeni przez tego samego Ducha, który jest źródłem i zasadą jedności”.

Budowanie trwałej solidarności między narodami nie jest procesem łatwym ani natychmiastowym. Początkowy entuzjazm i współczucie z czasem ustępują zmęczeniu i nieufności, szczególnie gdy pojawiają się zewnętrzne próby podsycania ksenofobii i niechęci. Dlatego konieczne są nieustanne działania – zarówno na poziomie społecznym, jak i kościelnym, które będą umacniać więzi i uświadamiać, iż „wolna Ukraina jest niezbędna dla wolnej Polski – i odwrotnie”. Rosyjska propaganda celowo dąży do podziału Polaków i Ukraińców, próbując skłócić nas poprzez szerzenie fałszu i wzajemnej nieufności.

Dzisiejsza nasza wizyta i spotkanie, jest niezwykle ważna dla naszych narodów i pełni role balsamu, który leczy wszelkie polityczne manipulacje na temat relacji polsko-ukraińskich i jest świadectwem, iż jesteśmy w stanie wspólnie kroczyć drogą współpracy.

Przed przyłączeniem Polski do Unii Europejskiej Jan Paweł II wskazywał, że Europa potrzebuje Polski, a Polska potrzebuje Europy. Dzisiaj możemy to samo powiedzieć wobec Ukrainy. Europa potrzebuje Ukrainy a Ukraina potrzebuje Europy. I nie chodzi o solidarność jako „nieokreślone współczucie czy powierzchowne rozrzewnienie wobec zła”, ale „mocną i trwałą wolę angażowania się na rzecz dobra wspólnego”, do jakiej wzywał papież, zachęcając do budowania solidarności „wszystkich ze wszystkimi i dla wszystkich”, a nie w duchu rywalizacji „wszyscy przeciw wszystkim”.

Dzisiaj oznacza to jednoznaczne opowiedzenie się po stronie narodu ukraińskiego. Tylko wspólny front obrony wartości – wolności, godności, sprawiedliwości – może stanowić skuteczną barierę wobec zorganizowanego zła i terroryzmu, które docierają do różnych miejsc świata pod postacią rosyjskiej agresji militarnej, informacyjnej i ideologicznej.

Historia pokazuje, że tyranie się rozpadają w momencie, gdy napotykają na zdecydowany opór. Jeśli zatem solidarnie staniemy razem, jeśli wspólnie powiemy „Nie!” – zwyciężymy. Nie mocą przemocy, lecz siłą solidarności i prawdy.

Dlatego potrzebujemy czujności i wytrwałości – aby nie pozwolić na rozmycie tej wspólnoty, która powstała w godzinie próby. Rosja nie tylko prowadzi wojnę czołgami i rakietami, prowadzi również wojnę propagandową, której celem jest rozbicie jedności: skłócenie i wzbudzenie niechęci, osłabienie woli wspólnego działania.

Chcemy zapewnić, wszystkich obecnych przedstawicieli władz i wspólnot wyznaniowych w Polsce, iż kościoły chrześcijańskie oraz środowiska żydowskie i muzułmańskie w Ukrainie są otwarte na współpracę z wami.

Mamy nadzieję iż dzisiejsze pierwsze spotkanie, nie będzie ostatnim lecz stanie się początkiem stałego dialogu i współpracy w konkretnych działaniach jak na przykład opieka nad uchodźcami czy godne pochówki wszystkich ofiar, zwłaszcza polsko -ukraińskiego konfliktu, zarówno po stronie ukraińskiej jak i polskiej.

Nie Pan Bóg wszystkim nam błogosławi i pomoże w tej dobrej i szlachetnej sprawie.

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.