Przesłanie abp. Światosława Szewczuka | 27 lipca 2022

Rok: 2022
Autor: abp Swiatosław Szewczuk

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!

Dzisiaj jest środa 27 lipca 2022 roku i już 154 dzień naród ukraiński toczy tę nierówną walkę z wrogiem, który przyszedł zabijać na naszej ziemi i którego armia jest liczniejsza i lepiej wyposażona, niż nasze, ale i tak łamią sobie zęby na o stabilność Ukrainy i stałość ukraińskiej woli, woli bycia wolnym narodem, niepodległym państwem.

Minionej nocy i w ciągu ostatniego dnia ukraińska ziemia znów zadrżała, znów zginęli ludzie. Osiem regionów Ukrainy zostało ostrzelanych z różnych rodzajów broni. Nasze przygraniczne obszary obwodu czernihowskiego i obwodu sumskiego, nasz obwód dniepropietrowski ucierpiały od rosyjskich ataków rakietowych i bombowych, a wybrzeże Morza Czarnego w obwodzie odeskim wraca do siła po ciężkich atakach rakietowych. Wcześniej dzisiaj potężny cios został zadany naszemu Charkowowi. Ogromne rakiety S-300 po raz kolejny zbombardowały obszary przemysłowe tego dużego miasta. A najbardziej intensywne walki, gdzie zgromadziła się duża ilość sił zbrojnych i broni różnego rodzaju, toczą się w obwodzie ługańskim i donieckim, w szczególności w okolicach miasta Bachmut, a także na południu naszej ojczyzny, w naszym obwodzie chersońskim.

Ale Ukraina trwa. Ukraina walczy. Ukraina się modli.

Wróg próbuje nas zastraszyć. Uderza rakietami w spokojne miasta, aby złamać stabilność narodu ukraińskiego. Ale osiąga to skutek przeciwny. Wola w naszym narodzie do obrony ojczyzny dopiero się wykuwa, jak stalowe drzwi.

Dzisiaj kontynuujemy nasze rozważania na temat różnych rodzajów modlitwy, które czasami mogą być oddzielnymi etapami jednej i tej samej modlitwy, naszego odwołania się do Boga. Zadaliśmy sobie pytanie, o co powinniśmy się modlić. I tak zrozumieliśmy, że istnieje pięć głównych rodzajów modlitwy, dotyczących treści tej głębokiej tajemniczej rzeczywistości, tego wzdychania duszy. Powiedzieliśmy, że należy rozpocząć modlitwę od podziękowania Bogu, a następnie od skruchy, kontynuować tę modlitwę modlitwą wstawienniczą za naszych bliźnich, za innych ludzi, w duchu duchowego altruizmu. Wczoraj zastanawialiśmy się nad znaczeniem naszej modlitwy osobistej i nad tym, jak ważne jest niestrudzone zanoszenie przed Boga naszych osobistych próśb i modlitw. Wspominaliśmy, że taka wytrwałość w modlitwie nieraz wzmaga nasze pragnienie, nasze pragnienie Boga i przemienia nas, poszerza nasze serce i naszą duszę, sprawia, że jesteśmy w stanie otrzymać od Pana Boga jeszcze więcej darów, niż prosimy.

Dzisiaj chciałbym zastanowić się nad pewnym rodzajem modlitwy, który wydaje się być ukoronowaniem tych wszystkich czterech poprzednich etapów. Ta modlitwa nazywa się modlitwą uwielbienia. Powiedzieliśmy, że kiedy zbliżamy się do Pana Boga, bardzo ważne jest, aby Jemu zaufać. Bardzo ważne jest zrozumienie, że Pan Bóg wie, czego mi potrzeba, życzy mi dobrze, będzie się nade mną litował, że moja modlitwa do Niego jest potrzebna mnie, a nie Bogu, bo On mnie zmienia i przemienia jako osobę na modlitwie.

I różne etapy modlitwy można też nazwać czy spojrzeć na nie jako na różne etapy dojrzewania osoby w modlitwie. Kiedy zaczynamy się modlić, bardzo często prosimy Pana Boga o spełnienie naszej woli, o wykonanie tego, na co mamy nadzieję lub o co Go prosimy. Ale prawdziwa dojrzała modlitwa to swoiste nawrócenie się z tego, za czym tęsknię, do głębokiego modlitewnego zaufania Bogu, które wyraża się w zdaniu „Boże, bądź wola Twoja”.

I tu jest modlitwa uwielbienia – to jest modlitwa, która wieńczy nasze wołanie do Pana Boga, bo tak naprawdę niczego od Boga nie żądamy. Chwalimy Go za to, jaki jest, chwalimy Go za to, że możemy się do Niego zbliżyć. Chwalimy Go za to, że uświęca swoje imię nawet w naszym ludzkim i osobistym życiu, bo o to modlimy się w modlitwie „Ojcze nasz”, mówiąc: „Święć się imię Twoje”. Chwalimy Boga, bo doświadczyliśmy Jego wielkości, Jego dobroci, Jego miłosierdzia.

A nasze wołanie do Niego kończy się wyrazem podziwu i uniesienia dla naszego Boga, Stwórcy i Zbawiciela. I my, wraz z aniołami w niebie, świętymi, wszystkimi, którzy poznali Boga, chwalimy Go, chwalimy Ojca i Syna i Ducha Świętego. Zatem wszystkie modlitwy chrześcijańskie kończą się zwykle uwielbieniem, doksologią. Ta modlitwa uwielbienia będzie naszą modlitwą w wieczności. Wszystkie nasze dążenia, wszystkie nasze pragnienia, wszystkie nasze prośby zostaną spełnione, a modlitwa uwielbienia będzie naszym życiem w niebie na wieki.

Wczoraj osobiście wstrząsnęła mną jedna wiadomość. Wielokrotnie podkreślaliśmy, jak ważne jest mówienie prawdy w czasie wojny, bo jak wielokrotnie mówił papież Franciszek, każda wielka wojna wiąże się z wielkim kłamstwem. I wielokrotnie dziękowaliśmy i dziękujemy różnym uczciwym dziennikarzom, którzy przyjeżdżają na Ukrainę z całego świata, którzy przeżywają z nami naszą żałobę, wszystko po to, aby być naszym głosem narodu ukraińskiego przed światową opinią publiczną, aby mówić prawdę o kłopotach i cierpieniach na Ukrainie.

A więc w tej wiadomości podano, że co cztery dni na Ukrainie ginie jeden dziennikarz, ginie od rosyjskich kul, od rosyjskich bomb, pocisków, rakiet. I w ciągu tych 154 dni na Ukrainie zginęło już 37 dziennikarzy. Dzisiaj chcemy podziękować tym pracownikom mediów, którzy mają odwagę podnosić te słowa w obronie naszego narodu. Chcemy podziękować im wszystkim za współczucie, za to, że są gotowi doświadczyć tego, co każdy Ukrainiec przeżywa dzisiaj w swojej ojczyźnie. Niech Pan Bóg przyjmie w swoje wieczne objęcia tych bohaterów, którzy oddali swoje życie za prawdę na Ukrainie. Jako bohaterski sługa prawdy, wypełniający zawodowy obowiązek dziennikarza, pracownika mediów, dziś jest przykładem dla innych, którzy zgodnie z nakazem własnego sumienia mówią prawdę i żadne przekupstwo czy instrumentalizacja tej czy innej fałszywej propagandy nie jest w stanie tego zniszczyć.

Boże, przyjmij ich w swoje objęcia. Wieczny odpoczynek wszystkim dziennikarzom, którzy oddali swoje życie za prawdę na Ukrainie.

Niech błogosławieństwo Pana zstąpi na was przez Jego łaskę i miłość do ludzkości, zawsze, teraz i na wieki wieków. Amen.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.