Dominikanie znów we Lwowie
02 października 2010 | 09:05 | Dominikanie.pl / sz Ⓒ Ⓟ
Na zaproszenie arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego dominikanie powrócili do Lwowa. Metropolita lwowski obrządku łacińskiego zlecił im prowadzenie duszpasterstwa studentów. Pracuje tam dwóch braci.
Pierwsze spotkanie dominikańskiego Duszpasterstwa Akademickiego we Lwowie na Ukrainie odbyło się w zabytkowej sali obok kościoła Matki Bożej Gromnicznej. W planach jest również wprowadzenie niedzielnej Mszy akademickiej, która byłaby sprawowana w języku ukraińskim.
Obecnie we Lwowie pracuje dwóch dominikanów: o. Jakub Gonciarz oraz o. Mikołaj Łuczok. Tymczasowo zatrzymali się oni w Wyższym Seminarium Duchownym w Brzuchowicach pod Lwowem. Na co dzień odprawiają Msze święte i nabożeństwa w należącym do wiernych obrządku grekokatolickiego kościele Matki Bożej Gromnicznej.
Dominikanie na tych terenach byli obecni już prawdopodobnie od 1234 r. W kolejnych wiekach dynamicznie rozwijali swoją działalność, co zaowocowało budową dominikańskich kościołów Bożego Ciała i św. Marii Magdaleny oraz klasztorów, w których znajdowały się m.in. dom studiów i wydawnictwo. W 1946 r. władze sowieckie zmusiły zakonników do porzucenia tych miejsc i opuszczenia Lwowa.
Kościół katolicki obrządku łacińskiego we Lwowie był do tej pory bardzo mocno utożsamiany z polskością. Do dziś zdecydowana większość Mszy w kościołach lwowskich jest sprawowana w języku polskim. Jednym ze skutków takiego stanu rzeczy jest dość nikły udział wiernych, zwłaszcza dzieci i młodzieży, w liturgii obrządku łacińskiego, gdyż obcy język stanowi dla nich barierę trudną do przekroczenia.
Z drugiej strony, próby wprowadzania liturgii w miejscowym języku niejednokrotnie spotykały się z silną niechęcią ze strony mieszkających tu jeszcze przed II wojną światową Polaków. Powoli jednak także w tej dziedzinie zachodzą we Lwowie pozytywne zmiany.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.