Drukuj Powrót do artykułu

Dr Szymon Grzelak: „Tęczowy piątek” bardziej dzieli niż łączy ludzi

25 października 2019 | 00:03 | Dr Szymon Grzelak | Polska Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Josh Wilburne / Unsplash

W moim odczuciu akcja „Tęczowy piątek” bardziej dzieli niż łączy ludzi. Przeczytałem informacje o akcji na stronie Kampanii Przeciw Homofobii. Mam poczucie, że zarówno ta organizacja, jak i akcja „Tęczowy piątek” silnie narzuca jedno rozumienie zagadnień związanych homoseksualizmem – podkreśla psycholog dr Szymon Grzelak, komentując organizowaną jutro, w niektórych polskich szkołach akcję „Tęczowy Piątek”.

Publikujemy pełny komentarz dr. Szymona Grzelaka:

W moim odczuciu akcja „Tęczowy piątek” bardziej dzieli niż łączy ludzi. Przeczytałem przed chwilą informacje o akcji na stronie Kampanii Przeciw Homofobii. Mam poczucie, że zarówno ta organizacja, jak i akcja „Tęczowy piątek” silnie narzuca jedno rozumienie zagadnień związanych homoseksualizmem, traktując to rozumienie jako jedynie słuszne i jedynie dobre. Na dodatek bardzo trudno jest wyrazić odmienną opinię niż KPH, bo każda odmienność spojrzenia może być zaatakowana jako wyraz homofobii.

W informacji na stronie KPH o „Tęczowym piątku” pojawia się zdanie, że skłonności homoseksualne są wrodzone. Wielokrotnie słyszę taką opinię powtarzaną w mediach. Głęboko się z nią nie zgadzam. Przyczyny rozwoju skłonności homoseksualnych (a także biseksualnych czy transseksualnych) są bardzo złożone. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne tak wypowiada się na ten temat: „Choć wiele badań sprawdzało możliwą rolę czynników genetycznych, hormonalnych, rozwojowych, społecznych i kulturowych, żadne z wyników badań nie pozwalają na stwierdzenie, że orientacja seksualna jest determinowana przez konkretny czynnik, lub czynniki. Wielu uważa, że zarówno natura jak i wychowanie odgrywają złożoną rolę”.

Genetyczna lub wrodzona może być co najwyżej większa wrażliwość, pewna podatność, ale aby doszło do rozwoju skłonności homoseksualnych, pojawić się muszą w trakcie rozwoju człowieka także inne czynniki. Rozwój człowieka w wielu sferach trwa przez całe dzieciństwo i cały okres dojrzewania. Mózg nie osiąga dojrzałości nawet w 20 roku życia.

Wiadomo od wielu lat z badań w obszarze psychologii rozwojowej, że u części nastolatków w naturalny sposób pojawiają się bardzo różne odczucia seksualne. Zwykle do płci odmiennej, ale czasem także do własnej. U ponad 80% spośród nastolatków przejawiających na pewnym etapie skłonności homoseksualne, w naturalny sposób przemijają one w toku dojrzewania. Ludzie ci stają się heteroseksualnymi dorosłymi. Dzieje się to samoistnie, bez żadnej ingerencji z zewnątrz.

Mamy obecnie bardzo duży medialny zamęt dotyczący spraw homoseksualizmu . Do tego nieograniczoną dostępność pornografii hetero i homoseksualnej oraz klimat kulturowy sprzyjający wczesnemu eksperymentowaniu z seksem. Poziom dezorientacji seksualnej dojrzewającej młodzieży wzrasta. Emocjonalne akcje w rodzaju „Tęczowego piątku” mogą moim zdaniem sprzyjać przedwczesnemu samookreślaniu się nastolatków co do własnego homoseksualizmu. U części z tych nastolatków, u których występuje naturalne rozwojowo, przejściowe pojawienie się skłonności homoseksualnych – po dokonaniu wczesnego „coming-out” homoseksualne tendencje mogą się utrwalić zamiast samoistnie przeminąć.

Poważnym nadużyciem środowisk przeciwdziałających homofobii jest ogromne upraszczanie problemu depresji i myśli samobójczych u osób, w tym nastolatków, mających skłonności homoseksualne. Przedstawia się jako bezdyskusyjny pewnik, że źródłem myśli samobójczych jest homofobia. I gdyby nie ona, tych myśli by nie było. W świetle wielu badań prowadzonych także w krajach, gdzie homofobii praktycznie nie ma, widać wyraźnie, że fakt podwyższonej depresyjności i myśli samobójczych jest związany ze skłonnościami homoseksualnymi niezależnie od tego, czy dana osoba doświadcza homofobii, czy nie.

Jestem zwolennikiem szacunku do każdego człowieka. Do grubych i chudych, Polaków i imigrantów, a także do osób, które mają takie czy inne skłonności seksualne. Każdego człowieka trzeba szanować. Ale nie należy na gruncie szkoły wyróżniać jednej kategorii odmienności, stawiać ją ponad pozostałe i wytwarzać atmosfery, w której każda osoba nie gloryfikująca „Tęczowego piątku” jest stawiana poza nawiasem moralnym. Postawienie poza nawiasem osób, którym nie podoba im się akcja „Tęczowy piątek” jest samo w sobie formą ksenofobii. Chrońmy szkołę od takich podziałów.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.