Drukuj Powrót do artykułu

Dramat Kongijczyków

10 sierpnia 2012 | 10:35 | RV / br Ⓒ Ⓟ

„Sytuacja w Północnym Kiwu jest katastrofalna. Nie można dalej bezczynnie przyglądać się tragedii milionów Kongijczyków”. Głos w tej sprawie zabrali przedstawiciele protestanckich Kościołów Demokratycznej Republiki Konga apelując o międzynarodową interwencję pokojową.

Wcześniej w podobnym duchu wypowiedział się Kościół katolicki.

Tymczasem wczoraj fiaskiem zakończyły się rozmowy przywódców państw afrykańskich regionu Wielkich Jezior w sprawie powołania neutralnych sił, które wsparłyby kongijską armię rządową w walce z finansowanymi przez Rwandę rebeliantami.

Zarówno ONZ jak i UNICEF informują o dramatycznej sytuacji ludności cywilnej. W regionie jest ok. 2 mln uchodźców. W obozach przejściowych brakuje wody i żywności. Śmiertelne żniwo zbiera także epidemia cholery, tysiące dzieci cierpi na chorobę głodową. Coraz większym problemem staje się ponadto wcielanie siłą dzieci do oddziałów rebelianckich. Królujące bezprawie sprawia, że wiele rodzin chroni się w lasach, by uniknąć porwań i powszechnych gwałtów. Pola leżą odłogiem, ponieważ ludzie boją się je uprawiać. Przedstawicielka ONZ Valérie Amos alarmuje, że w Północnym Kiwu konieczna jest natychmiastowa interwencja humanitarna.

Do kolejnej eskalacji przemocy na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga doszło na początku roku, kiedy to poszukiwany międzynarodowym listem gończym za zbrodnie przeciwko ludzkości Bosco Ntaganda stanął na czele nowego ruchu rebelianckiego o nazwie M23. Jest on w opozycji do władz Konga, a wspiera go sąsiednia Rwanda, która stara się przejąć kontrolę nad bogactwami tego regionu. Właśnie za popieranie kongijskiej rebelii swą pomoc dla Rwandy wstrzymały ostatnio Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy i Holandia. Naciski wydają się jednak niewystarczające. To właśnie Rwanda zablokowała na szczycie państw afrykańskich utworzenie neutralnych sił w Kongu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.