Drukuj Powrót do artykułu

Duszpasterz olimpijczyków krytykuje doping i nacjonalizm w sporcie

06 sierpnia 2016 | 09:16 | ts (KAI/KNA) / mz Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Rozpoczętym w Rio de Janeiro Igrzyskom Olimpijskim towarzyszy wiele negatywnych zjawisk, uważa katolicki duszpasterz Igrzysk Olimpijskich, 53-letni diakon Rolf Faymonville z Niemiec.

W wywiadzie dla niemieckiej agencji katolickiej KNA powiedział, że przy całej radości nie wolno przymykać oczu na doping, problemy społeczne i wybujały nacjonalizm w sporcie.

Jego zdaniem doping jest nie tylko „straszną pogardą” wobec sportowców i ich zdrowia, ale także oszustwem, które niszczy ideę olimpijską. Sport trzeba oceniać również tym, na ile zdecydowanie prowadzi walkę z dopingiem.

Kontrowersyjną decyzję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o niecałkowitym wykluczeniu rosyjskiej reprezentacji olimpijskiej kapelan olimpijczyków określił jako „delikatną”. Co prawda, zanim się ukaże sportowca, należy w zasadzie udowodnić konkretną winę, jednak przy udowodnionym systematycznym dopingu stosowanym w jednym zespole, „również całkowite wykluczenie jest usprawiedliwione moralnie”, wyjaśniał rozmówca KNA. Tłumaczył, że MKOl starał się znaleźć kompromis, „ale dobrze rozumiem, że niektórzy sportowcy mają bardzo niedobre uczucia”.

Krytycznie ocenia duszpasterz sytuację, w której pewne kraje „rozwijają niemal chorobliwą ambicję, aby poprzez zdobycie możliwie największej liczby medali wykazać rzekomą przewagę ich kraju”. Podobnie sprzeczne z ideą, która legła u podstaw sportowych zmagań, jest „kupowanie” sportowców z innych krajów po to, aby pozyskać jak najwięcej medali. „Ale niestety, takie nacjonalistyczne igrzyska idei są obecnie coraz silniejsze – nie tylko w sporcie”, stwierdził diakon Faymonville.

Nawiązując do konfliktów społecznych w Brazylii kapłan wyznał, że jest „smutny i oburzony” widząc, że „również z tych igrzysk wyciągną profity tylko nieliczne zamożne rodziny”. Dla Kościoła ważne jest, aby wskazywać na takie skandale i „wkładać palec w ranę”. Diakon Faymonville wspomniał tu akcję „Rio porusza. Mnie”, w której Kościoły i ich dzieła pomocy „budują coś trwałego dla ludzi, którzy na marginesie olimpiady byliby całkowicie zapomniani”.

Ale mimo wszelkich problemów trzeba się cieszyć Olimpiadą, zachęca duszpasterz olimpijczyków. Nie ukrywając spraw krytycznych należy się cieszyć z tego, co ludzie potrafią osiągnąć o ile ich sukcesy wynikają z czystej gry. „A my powinniśmy się cieszyć nie tylko ze zwycięzców, lecz także z tych, którzy nie zdołają stanąć na podium, ale mimo to wnieśli swój wysiłek w to wielkie święto sportowe”, stwierdził duszpasterz olimpijczyków.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.