Dwa tysiące harcerzy uczestniczyło we Mszy św. na placu Krasińskich

Delegat KEP ds. duszpasterstwa harcerzy bp Józef Guzdek celebrował w niedzielę na Placu Krasińskich Mszę św. dla dwóch tysięcy harcerzy ze Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej, Związku Harcerstwa Polskiego, Stowarzyszenia Harcerskiego „Zawisza” Federacji Skautingu Europejskiego oraz Stowarzyszenia Harcerskiego, którzy uczestniczą w zlocie „Jutro Powstanie”, upamiętniającego 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Msza św. i następująca po niej defilada ulicami Traktu Królewskiego były ostatnimi punktami trwającego od czwartku zlotu.

Na Mszę św. harcerze przybyli z Rynku Nowego Miasta, gdzie odbył się apel kończący zlot. W szyku przemaszerowali ulicami Freta i Długą, wypełniając Plac Krasińskich.
Rozpoczynając Mszę św. bp Guzdek powiedział, że Plac Krasińskich to miejsce szczególne, zroszone powstańczą krwią. Z katedry polowej, podczas powstania do walki o wolną Polskę, wyruszali harcerze z Szarych Szeregów, natchnieni Słowem Bożym i umocnieni Eucharystią. – Dziś w sposób szczególny modlimy się za uczestników Powstania Warszawskiego. Jest to jednocześnie modlitwa w intencji naszej ojczyzny i jej najmłodszego pokolenia. Proszę was, abyście przyjęli te wartości, o które walczyli i za które umierali powstańcy. Przyjmijcie je i przenieście w następne pokolenia – powiedział bp Guzdek.

Liturgię słowa przygotowali harcerze. Wzdłuż pomnika Powstańców Warszawy ustawiły się poczty sztandarowe.
Niekonwencjonalną homilię wygłosił podczas Mszy św. Biskup Polowy. Przypomniał, że w czasie Powstania Warszawskiego w stolicy panował głód chleba. Jeszcze bardziej niż chleba mieszkańcy Warszawy pragnęli wolności. Na prośbę bp. Guzdka przed ołtarz wniesiono chleb i biało-czerwoną flagę, które ucałowali przedstawiciele organizacji harcerskich. – Dziękuję za ten gest. To dwa wymowne symbole. Żyjemy w ojczyźnie wolnej, gdzie swobodnie powiewa biało-czerwona flaga. Żyjemy w kraju, w którym nie brakuje chleba. Nawet jeśli jest bieda, to nie można jej porównać z tym, co działo się przed 70 laty – powiedział.
Ordynariusz wojskowy wyraził wdzięczność harcerzom za ich obecność podczas obchodów i zachęcił, aby wspomnienia z wydarzeń rocznicowych zanieśli do swoich domów.
Eucharystię koncelebrowali z bp. Guzdkiem kapelani harcerstwa oraz ordynariatu polowego. Mszę św. zakończyło wspólne odśpiewanie „Modlitwy harcerskiej”.

***

Od 31 lipca do 2 sierpnia w Warszawie odbył się zlot harcerski „Jutro Powstanie”. Wzięło w nim udział około 3 tys. harcerzy i harcerek z ZHR, ZHP, Stowarzyszenia Harcerskiego „Zawisza” Federacji Skautingu Europejskiego oraz Stowarzyszenia Harcerskiego. Celem zlotu było podtrzymanie pamięci o historii powstania oraz integracja środowisk harcerskich.
Program harcerskich obchodów 70. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego podzielony został na tzw. trzy filary: „pamięć”, „przyszłość” i „przyjaźń”. „Przyjaźń” to filar, w którym celem nadrzędnym jest „poszukiwanie korzeni współczesności oraz tożsamości, identyfikacja z historią Polski i jej bohaterami”, pod hasłem „przyszłość” kryje się konieczność „podejmowania aktywnych działań w środowisku lokalnym, inicjowanie zmian w najbliższym otoczeniu”, trzeci filar to „przyjaźń” – który nakazuje integrację środowisk harcerskich.

Zlot rozpoczął się w nocy z 31 lipca na 1 sierpnia, gdy ich uczestnicy przeprowadzili „Nocną Zmianę Miasta”. Na budynkach przy ulicach Nowy Świat i Świętokrzyskiej zawisły powstańcze instalacje, a na pl. Defilad pojawił się powstańczy mural. Kursował także specjalny zabytkowy tramwaj linii harcerskiej.
1 sierpnia pamięć o łącznikach i łączniczkach, którzy w dniach powstania przenosili meldunki uczczono poprzez stworzenie Harcerskiej Poczty Polowej. Warszawiacy mogli „nadać” list lub paczkę, który patrol harcerski przenosił pod wskazany adres. Uruchomionych zostało aż 12 punktów pocztowych w stolicy, w których można było nadać przesyłkę. Harcerze wraz z Polską Akcją Humanitarną włączyli się także w zbiórkę pieniędzy na pomoc ofiarom konfliktu w Syrii oraz akcję rejestrowania w bazie dawców szpiku. Harcerze na ścianach kilku kamienic i bloków wyświetlali filmy z tematyką związaną z II wojną światową.
W sobotę harcerze rozegrali grę miejską „Nieznani bohaterowie”, inspirowaną życiorysami powstańców, a wieczorem przeprawili się przez Wisłę, upamiętniając w ten sposób harcerzy z batalionów „Zośka” i „Parasol”, które zakończyły swój udział w powstaniu na Czerniakowie.

W niedzielę rano na Rynku Nowego Miasta odbył się apel. A po zakończonej Mszy św. odbyła się defilada harcerska, która przeszła Traktem Królewskim na pl. Piłsudskiego, gdzie harcerze utworzyli krąg.
W zlocie wzięło udział około 2 tysięcy harcerzy. Część z nich wzięła udział w uroczystych obchodach, jako służby porządkowe. Harcerze pełnili także warty honorowe przy pomnikach i tablicach związanych z powstaniem. Pomagali także jako pomoc medyczna i roznosiciele wody. Podczas godziny „W” harcerze obsługiwali syreny.