Drukuj Powrót do artykułu

Dyrektor Obserwatorium Watykańskiego: nie bójmy się sztucznej inteligencji

19 kwietnia 2024 | 12:00 | SIR, pb | Watykan Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Steve Johnson / Unsplash

Nawet gdyby pewnego dnia „maszyny osiągnęły pewną samoświadomość, czy naprawdę byłby powód do strachu?” – pytanie to stawia dyrektor Obserwatorium Watykańskiego brat Guy J. Consolmagno na łamach najnowszego numeru jezuickiego czasopisma „La Civiltà Cattolica”, który ukaże się w sobotę.

Zakonnik wyjaśnia, że zamiast naśladować ludzką inteligencję, systemy sztucznej inteligencji wykonują „operacje manipulacji danymi, które dla człowieka byłyby niezwykle nudne”. Jednak dane te „nie są informacjami, nie są wiedzą, nie są mądrością”. Komputery jedynie zajmują się danymi, a najpopularniejsze boty sztucznej inteligencji, takie jak ChatGPT, „wydają się ludźmi, ponieważ do wyników wprowadzają nieścisłości i błędy typowe dla człowieka”. One tylko „mieszają dane” i „wydają się ludźmi nie dzięki sztucznej inteligencji, ile raczej dzięki sztucznej głupocie”.

Naukowiec tłumaczy, że „w laboratoriach sztucznej inteligencji powstaje mapa tego, jak działa mózg, jak i co robi”. Ale „jak” różni się od „co”. Zatem to, co robią komputery, „nie ma nic wspólnego z inteligencją”. Powstaje więc pytanie: „Czy ludzie kiedykolwiek będą w stanie zbudować coś wyposażonego w inteligencję? Coś zdolnego do mądrości?”.

Według jezuity „nasza ludzka inteligencja nigdy tak naprawdę nie była w stanie wymyślić nowego grzechu”. „Chciwość, zazdrość, obżarstwo, pożądanie i cała reszta będą kusić każdą istotę posiadającą wolną wolę. A każda istota posiadająca intelekt i samoświadomość będzie zawsze zastanawiać się nad «wielkimi pytaniami» i będzie kuszona wezwaniem jakiejś tajemnej wiedzy lub desperackim poszukiwaniem jakiejś pewności” – podkreśla br. Colsomagno. W takiej perspektywie „nawet cnoty wiary, nadziei i miłości będą zawsze możliwie”.

Czy więc „nawet gdyby pewnego dnia maszyny osiągnęły pewną samoświadomość, naprawdę byłby to powód do strachu? Jeśli rzeczywiście rozwinęłyby cechy duszy ludzkiej, inteligencji i wolnej woli, nie uczyniłoby to ich ani lepszymi, ani gorszymi od innych dusz, ludzkich czy nie. Byłyby zdolne do grzechu i do miłości. Po co bać się najgorszego?” – konkluduje jezuicki uczony.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.