Drukuj Powrót do artykułu

Dz 4,23-37: Duch Święty – Moc Kościoła, który pośród prześladowań jednomyślnie woła do Boga

14 czerwca 2024 | 10:50 | Oprac. ks. dr hab. Jacek Kucharski i seminarzyści WSD w Radomiu | Radom Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikipedia

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia (wyd.5)

23 Uwolnieni przybyli do swoich i opowiedzieli, co do nich mówili arcykapłani i starsi. 24 A ci, wysłuchawszy tego, wznieśli jednomyślnie głos do Boga i mówili: «Wszechwładny Stwórco nieba i ziemi, i morza, i wszystkiego, co w nich istnieje25 Ty przez Ducha Świętego powiedziałeś ustami sługi Twego, Dawida:

Dlaczego burzą się narody

i ludy knują daremne spiski ?

26 Powstali królowie ziemi

 i książęta zeszli się razem

 przeciw Panu i przeciw Jego Pomazańcowi.

27 Zeszli się bowiem rzeczywiście w tym mieście przeciw świętemu Słudze Twemu, Jezusowi, którego namaściłeś, Herod i Poncjusz Piłat z poganami i pokoleniami Izraela, 28 aby uczynić to, co ręka Twoja i myśl zamierzyły. 29 A teraz spójrz, Panie, na ich groźby i daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, 30 gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa». 31 Po tej ich modlitwie zadrżało miejsce, na którym byli zebrani; a wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i głosili odważnie słowo Boże. 32 Jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich, którzy uwierzyli. Żaden nie nazywał swoim tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne. 33 Apostołowie z wielką mocą świadczyli o zmartwychwstaniu Pana Jezusa, a wielka łaska spoczywała na wszystkich. 34 Nikt z nich nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je 35 i przynosili pieniądze [uzyskane] ze sprzedaży, i składali je u stóp Apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby. 36 A Józef, nazwany przez Apostołów Barnaba, to znaczy „Syn Pocieszenia”, lewita rodem z Cypru, 37 sprzedał ziemię, którą posiadał, a pieniądze przyniósł i złożył u stóp Apostołów.

 Krytyka literacka

W jednostce tekstualnej 4,23-37 z łatwością można wydzielić dwie   mniejsze perykopy. Są to: 1) ww. 23-31 oraz 2) ww. 32-37.

Modlitwa Jerozolimskiego Kościoła (4,23-31)

Tradycja i redakcja

Redakcja tekstu ww. 23-31 przypisywana jest Łk. Wskazują na to używane jedynie przez Łk wyrażenia typowo klasyczne i to tylko w Dz, obce innym autorom NT. Biblijny tekst psalmu cytowany jest zgodnie z LXX z niewielką zmianą tekstu hebrajskiego.

Gatunek i struktura literacka

Pod względem gatunku literackiego mamy tu do czynienia z narracją (ww. 23-25a; 27-31) z psalmem 2 (ww. 25b-26), należącym do gatunku psalmów królewskich albo mesjańskich. Struktura literacka perykopy przedstawia się następująco: 1) powrót Piotra i Jana do wspólnoty i relacja o tym, czego doświadczyli (ww. 23-24a); 2) modlitwa słowami Ps 2 (ww. 24b-28); 3) prośba o moc i znaki od Boga podczas prześladowań (ww. 29-30); 4) zesłanie Ducha Świętego (w. 31).

Orędzie teologiczne

Łukaszowa perykopa 4,23-31, posiada głębokie przesłanie, odsłaniając teologię trzeciego Ewangelisty. Przybycie Piotra i Jana do wspólnoty po ich uwolnieniu kończy modlitwa, której treścią jest najpierw przypomnienie stwórczej wszechmocy Boga. Jest ona Jego najważniejszym przymiotem (w. 24). Treść dalszą wypełniają słowa Ps 2, przywołujące fakt śmierci Sługi Boga Najwyższego, tj. Jezusa. Wspomniane w modlitwie Jego namaszczenie posiada tu sens Jego zmartwychwskrzeszenia. Burzące się narody oraz ludy knujące daremne spiski (w.25), królowie ziemi i książęta schodzący się razem (w. 26), mają swoich przedstawicieli pośród winnych śmierci Jezusa. Za narodami kryją się tu władcy i rzymscy żołnierze, ludy – to Izrael, Lud Boży mordujący Wysłannika Boga. Słowa „królowie ziemi” są aluzją do Heroda, a książąt reprezentuje Piłat. Jerozolima jest miastem spotkania wspomnianych powyżej możnych tego świata  (w. 27). To tam dokonało się to, co Bóg zamierzył w swych odwiecznych planach. Apostołowie i pierwsi chrześcijanie są przekonani, że ich prześladowania są kontynuacją udręk, których doznał Jezusa. Apostołowie w swej modlitwie proszą o to, aby podobnie jak Syn Boży wskutek interwencji Ojca, również oni mogli wyjść zwycięsko z trudności, które stają przed nimi. Proszą o dar męstwa i odwagi, pomoc wyrażoną w znakach i cudach dokonywanych w imię świętego Sługi Jahwe, tj. Jezusa (w. 30). Efektem zanoszonej modlitwy jest „małe” zesłanie Ducha Świętego. Jego znakiem było poruszenie się miejsca, w którym się zebrali (w. 31). Wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, co było dowodem, że ich żarliwie wznoszona do Boga modlitwa została wysłuchana. Świadectwem tego była ponadto odwaga, z jaką Apostołowie głosili słowo Boże.

Wspólnota dóbr (4,32-37)

Tradycja i redakcja

Tekst ww. 32-37 stanowi wyodrębnioną całość i należy do Łk. Według egzegetów zwraca uwagę, że w. 33, który łamie jedność kompozycyjną, należy traktować w kategoriach versus peregrinus, pochodzący albo z zakończenia fragmenty uprzedniego, tj. po w. 31 albo też z następującego dalej opisu działalności Apostołów (5,12-16). Całość (poza w. 31) dotyczy wyłącznie stosunków majątkowych w gminie jerozolimskiej, stanowiąc dalszy ciąg tego, o czym była już mowa w 2,44-45. Tu jednak Łk ograniczył się wyłącznie do spraw majątkowych. Miało to służyć za tło do epizodu o Ananiaszu i Safirze (5,1-11). Temu celowi służyła również wzmianka w summarium o Barnabie. Za Łk autorstwem tekstu przemawiają podobieństwa i identyczność wyrażeń we wszystkich trzech summariach (2,44-45; 4,32-35; 5,12-16). Łk procował według pewnego schematu, dodając tylko coraz to nowe szczegóły zależnie od kontekstu. Łk wprowadza tu po raz pierwszy wzmiankę o Barnabie, który odegra niemałą rolę w dziejach chrześcijaństwa. Jego czyn jest zrozumiały w założeniu, że nie należał do zwykłych i wskazywał na jego szczególny stosunek do nowej religii.

Gatunek i struktura literacka

Fragment 4,32-37 to drugie z kolei summarium, tj. podsumowanie (por. 2,44-45; 5,12-16 ) – krótkie, syntetyczne ogólne omówienie stanu pierwszego Kościoła. Struktura literacka perykopy przedstawia się następująco: 1) wspólnota dóbr (w. 32); 2) świadectwo składane o Zmartwychwstałym (w. 33); 3) rozdzielanie dóbr (ww. 34-35); 4) czyn Barnaby (ww. 36-37). Historyczność tego wydarzenia potwierdza bez wątpienia informacja dotycząca osoby Barnaby z Cypru (w. 37).

Orędzie teologiczne

Jedność myśli i uczuć sprawiała, że ludzie dzielili się z bliźnimi wszystkim, co posiadali w sensie materialnym. Ta „komunia” w posiadaniu dóbr miała wyraźnie religijne podłoże (w. 33). Wzmianka o spoczywaniu łaski na Apostołach i wspólnocie chrześcijan przejawiała się w szczególnym błogosławieństwie Bożym. Jeden duch i jedno serce sprawiał, że pierwszy Kościół nie musiał borykać się z problemami nędzy materialnej swoich wyznawców. Gdy brakowało pieniędzy, sprzedawano nieruchomości, nie wyłączając swoich domów, aby uzyskać środki na wspieranie ubogich (w. 34). Rozdzielanie dóbr materialnych powierzano z całą ufnością Apostołom (w. 35). Do nich należała ocena potrzeb poszczególnych wiernych. To oni ze wspólnej kasy udzielali wiernym wsparcia. Zatem, jak ukazuje autor Dz, Kościół od początku swego istnienia praktykował akcje charytatywne. Ta postawa sprzedawania własnych pól i oddawania pieniędzy ubogim, była wprowadzeniem w czyn zalecenia danego już przez samego Jezusa bogatemu młodzieńcowi: sprzedaj wszystko, co masz, rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie; potem przyjdź i chodź za Mną (Łk 18,22). Z tego ewangelicznego wskazania Jezusa wypływał z pewnością też czyn Barnaby. Jeśli Łukasz wyróżnił go, to być może ze względu na wielką rolę jaką odegrał w dziejach pierwszego Kościoła, a szczególnie podczas misyjnej działalności św. Pawła (zob. 9,27; 11,22n; 13,1n). Świadczy o tym również jego przydomek „Syn Pocieszenia”, który otrzymał ze względu na funkcje proroka podnoszącego ludzi na duchu (por. 1 Kor 14,3; Dz 11,23).

Komentarz Ojców Kościoła

Św. Jan Chryzostom (+407 po Chr.)

„[Autor] mówi: „Wielu wiernych miało jednego ducha
i jedno serce”. Powiedzcie mi, proszę, czy miłość rodzi brak zainteresowania [dobrami], czy brak zainteresowania dobrami rodzi miłość? Wydaje mi się, że miłość powoduje ten brak, który umacnia swoje więzy. Słuchajcie, co mówi: „Wszyscy mieli jedno serce i jedną duszę”. Ale serce i dusza to to samo. „Nikt z nich nie nazywał swoim to, co posiadał, ale wszyscy mieli wspólne między sobą, a Apostołowie dawali z wielką mocą świadectwo o zmartwychwstaniu Pana Jezusa”. Autor wypowiada się w ten sposób, jakby tu chodziło o misję do wypełnienia przez nich lub o dług do zapłacenia: oni bowiem świadczyli z wolnością o królestwie Bożym. […] Było tam bowiem jak w domu między braćmi, gdzie wszystkie dzieci są równe. I nie można powiedzieć, że żywili innych, choć wszyscy byli do ich dyspozycji. Cudownym zaś było to, że wyrzekli się oni wszelkiej własności i wydawało się, że ich utrzymują, ale nie z dóbr poszczególnych ludzi, ale z dobra wspólnego” (Miłość i dobra doczesne).

Św. Augustyn (354-430 po Chr.)

„Aby chleb był widzialną postacią, z wielu ziaren robi się jedno ciasto chlebowe; powstaje wtedy jakby to, co o wierzących mówi Pismo św.: „Jeden Duch i jedno serce ożywiały wszystkich wierzących”. Podobnie dzieje się z winem, Przypomnijcie sobie, bracia, jak powstaje wino. Wiele jagód wisi na winnym krzewie, lecz sok z nich zlewa się w jedno naczynie. Podobnie i o nas mówi Chrystus Pan, który chce, abyśmy należeli do Niego. Na swoim stole dokonał obrzędu tajemnicy pokoju i naszej jedności. Kto przyjmuje sakrament jedności, a nie utrzymuje więzi pokoju, ten nie Sakrament przyjmuje dla siebie, lecz świadectwo przeciw sobie” (Sakrament jedności).

Św. Leon Wielki (+461 po Chr.)

„Nie da się […] zaprzeczyć, że pokora łatwiej przychodzi niezamożnym niż bogatym; tamci bowiem, sami żyjąc w skromnych warunkach, także dla innych stają się łagodniejsi, podczas gdy ci wśród bogactw łatwo przybierają wyniosłą postawę wobec innych. Mimo to u bardzo wielu bogatych spotykamy ten rys charakteru, że nadmiar – poza koniecznymi do życia środkami – zużywają nie na wzbijanie się w pychę, tylko na dzieło miłosierdzia […]. Cnota ta jest dostępna wszystkim bez względu na ich stan i szczebel społeczny […]. Przykład tak wielkodusznego ubóstwa w ślad za Panem dali nam Apostołowie […]. Wiarą swoją zachęcili wielu do naśladowania siebie, kiedy w początkach Kościoła „jeden duch i jedno serce ożywiały wszystkich” (Dz 4,32). Dzielili oni z innymi swoje majętności i wszystko, czym rozporządzali, a tym wyrzeczeniem i świętym ubóstwem zaskarbiali sobie dobra wieczne. Cieszyli się, […] że mogą nie za swoje uważać wszystko, co ziemskie, natomiast całe swoje bogactwo widzieć w Chrystusie” (Mowa 95, 2-3 z Biblii Nawarskiej).

Wpływ na literaturę, poezję, malarstwo, muzykę

Sandro Botticelli (1445-1510) włoski malarz szkoły florenckiej, Madonna na tronie, czterech aniołów i święci ( ok. 1490). Pierwszy od prawej strony Maryi – św. Barnaba.

Fot. Wikipedia

Fra Angelico (1395-1455) także Jan z Fiesole, właściwie Guido di Pietro da Mugello, malarz religijny wczesnego renesansu Madonna z Dzieciątkiem i św. Barnabą (1428-1430), nastawa ołtarzowa z kościoła San Dominico (Włochy, Fiesole).

Fot. Wikipedia

Philip Galle lub Fhilips Galle (1537-1612) holenderski drukarz i rytownik Apostołowie chrzczący w Jerozolimie (XVI w).

Fot. Wikipedia

Piosenka religijna według tekstu Dz 4, 32-33

Jeden Duch i jedno serce
Ożywiały wszystkich wierzących

Żaden z nich nie nazywał swoim
Tego co posiadał
Apostołowie z wielką mocą
Świadczyli o zmartwychwstaniu
Pana Jezusa
A wszyscy oni mieli Wielką Łaskę
Wielką Łaskę
Wielką Łaskę.

Aktualizacja orędzia teologicznego perykopy

Św. Jan Paweł II (1920-2005)

Pismo Święte, mówiąc o pierwszych chrześcijanach, podkreśla, że „jeden duch i jedno serce ożywiało wszystkich wierzących”. Owa braterska miłość kazała im dzielić się swoimi dobrami, nie nazywając swoim niczego, co posiadali (por. Dz 4,32). Wiecie doskonale, że właśnie taka, i nie inna, jest dokładna definicja waszego zakonnego ubóstwa, które stanowi podstawę waszego braterskiego życia we wspólnocie. Wasze opowiedzenie się za doskonałą czystością i zakonne posłuszeństwo dopełniły wasze oddanie z miłości i zmieniły wasze życie wspólnotowe w rzeczywistość teocentryczną i kultową; w ten sposób całe wasze życie staje się życiem poświęconym Bogu i żywym świadectwem Ewangelii. Kościół i świat chcą widzieć w was żywą Ewangelię. Pielęgnujcie więc w swoich domach życie prawdziwie braterskie, oparte na wzajemnej miłości, pokorze i trosce o inne siostry. Kochajcie wasze życie rodzinne i różne spotkania stanowiące wątek codziennego życia. Możecie być pewne, że to życie we wspólnocie przeżywane w miłości i wyrzeczeniu, jest najlepszą pomocą, jakiej możecie sobie wzajemnie udzielać, i najlepszym środkiem przeciwko czyhającym na wasze powołanie pokusom (Komentarz do ksiąg Nowego Testamentu).

Benedykt XVI (1929-2022)

Tych trzech mężów wyróżnia wśród świadków Ewangelii wspólna im cecha oprócz charakterystycznych cech każdego z nich. Łączy ich, oprócz pochodzenia żydowskiego, oddanie Jezusowi Chrystusowi i Jego Ewangelii, a ponadto fakt, że wszyscy trzej byli współpracownikami Apostoła Pawła. W tej pierwotnej misji ewangelizacyjnej znaleźli oni sens swojego życia i z tego względu są dla nas jasnym wzorem bezinteresowności i ofiarności (Katecheza o Barnabie, Sylasie i Apollosie z 31 stycznia 2007 r.).

Benedykt XVI (1929-2022)

Widzialność rodzącej się wspólnoty chrześcijańskiej jest opisana przez cechy niematerialne, wyrażające kościelną koinonia: jedno serce i jeden duch, co odzwierciedla głęboki sens świadectwa. Jest ono odbiciem głębokiego życia wewnętrznego indywidualnego i wspólnotowego. Pozwalając się kształtować od wewnątrz przez Bożą łaskę, każdy Kościół partykularny może odzyskać piękno pierwszej wspólnoty wierzących, spojonej przez wiarę ożywioną miłością, która charakteryzuje uczniów Chrystusa w oczach ludzi (por. J 13, 35) (Posynodalna Adhortacja Apostolska Ecclesia in Medio Oriente, 2012 r.)

Franciszek (1936-)

Ten wspaniały gest [Barnaby] sugeruje, że, aby odrodzić się w komunii i misji, my także potrzebujemy odwagi, by ogołocić się z tego, co doczesne, chociaż cenne, aby dążyć do pełni jedności. Nie chodzi mi oczywiście o to, co jest święte i pomaga nam spotkać się z Panem, ale o ryzyko absolutyzowania pewnych zwyczajów i nawyków, które nie są istotne dla życia w wierze. Nie pozwólmy, aby sparaliżował nas strach przed otwarciem się i odważnymi gestami, nie ulegajmy owej niemożliwości pogodzenia różnic, która nie znajduje odzwierciedlenia w Ewangelii! Nie pozwólmy, aby tradycje, w liczbie mnogiej i pisane małą literą «t», przeważały nad Tradycją, w liczbie pojedynczej i pisaną wielką literą «T». Tradycja przez duże «T» zachęca nas bowiem do naśladowania Barnaby, do pozostawienia tego, co, nawet jeśli dobre, może zagrozić pełni komunii, prymatowi miłości i potrzebie jedności (fragment przemówienia podczas spotkania z przedstawicielami Kościoła prawosławnego na Cyprze z dn. 3 grudnia 2021 r.)

Kilka pytań – problemów do refleksji

  • „Powstali królowie ziemi i książęta zeszli się razem przeciw Panu i Jego Pomazańcowi” – obecne czasy są naznaczone walką z nauką Chrystusa i nienawiścią do Jego uczniów. Potrzebna jest nam zatem jedność w życiu i na modlitwie, tak jak wśród pierwszych uczniów. Jak dbam o tę jedność z moimi braćmi i siostrami w wierze? Czy modlę się za prześladowanych za wiarę? Czy angażuję się w działania, które mają przeciwstawić się dyskryminacji chrześcijan?
  • Imię Jezusa, Sługi Pańskiego nadal uzdrawia i czyni znaki i cuda, tak jak 2000 lat temu. Gdzie jest zatem nasza wiara w to, że Bóg panuje nad światem i nie ma dla niego rzeczy niemożliwych? A przecież więcej wierzymy w nasze marne, ludzkie siły, niż w moc Jezusa… Panie, przymnóż nam wiary!
  • Pierwsza wspólnota uczniów Jezusa troszczyła się o tych, którzy cierpieli niedostatek
    i zaradzała ich potrzebom. Sytuacja w XXI wieku, w której obok ludzi żyjących w dobrobycie, żyją ludzie w nędzy i głodzie, jest wołaniem o pomstę do nieba! Czy ludzie mogliby powiedzieć o nas chrześcijanach: „Jak oni się miłują”?
  • „Bogatym nie jest ten, kto posiada, lecz ten, kto daje” – stwierdził św. Jan Paweł II. Św. Barnaba pokazał, że potrafił być bogatym przede wszystkim w duchu. Czy jako chrześcijanie zabiegamy o te bogactwa duchowe? Jak dzielimy się swoimi dobrami z innymi? Czy chcemy być „bogatymi” w myśl Papieża Polaka?

Modlitwa

Dobry Boże, razem z Apostołami wznosimy do Ciebie nasze prośby: „Wszechwładny Stwórco nieba i ziemi, i morza, i wszystkiego, co w nich istnieje (…) Spójrz, Panie, na nas i daj sługom Twoim głosić słowo Twoje z całą odwagą, gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jezusa”. Amen.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.