Drukuj Powrót do artykułu

Dzieci ofiarami przymusowej przestępczości w Wielkiej Brytanii

14 marca 2021 | 15:15 | Elżbieta Sobolewska-Farbotko/vaticannews Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Trym Nilsen / Unsplash

W Wielkiej Brytanii nie maleje skala niewolnictwa. W 2019 r. nadal rosła liczba zgłoszeń, dotyczących przestępczości przymusowej. Coraz większą grupę ofiar w tej dziedzinie stanowią dzieci. Po raz pierwszy poziom przestępczości przymusowej wyprzedził zarówno skalę nadużyć, jeśli chodzi o siłę roboczą, jak i wykorzystywanie seksualne. Prawdziwa miara tych zjawisk na terenie Wysp Brytyjskich pozostaje jednak nieznana.

Głośnym echem odbiła się sprawa giganta odzieżowego Boohoo, wobec którego zostanie wszczęte oficjalne dochodzenie w sprawie zarzutów współczesnego niewolnictwa. Chodzi o fabryki w Leicester, produkujące odzież dla tej marki. Sygnały o bardzo złych warunkach pracy, wykonywanej często poniżej legalnego wynagrodzenia, badane są co najmniej od lata 2020 roku, a „kropkę nad i” postawił raport opiniotwórczej stacji Sky News. W efekcie modowe imperium sprzedaży online znalazło się pod lupą amerykańskich służb celnych.

Przywołując Papieża Franciszka sprawę skomentował biskup diecezji Nottingham, do której należy Leicester: „Każda istota ludzka jest wolną osobą, której przeznaczeniem jest życie dla dobra innych w równości i braterstwie. Każdy człowiek i wszyscy ludzie są równi i należy im przyznać taką samą wolność i taką samą godność” – powiedział cytując Papieża. „Diecezja Nottingham i szerzej: Kościół katolicki w Anglii i Walii będą nadal walczyć o godność każdego człowieka i wspierać międzynarodowe wysiłki, aby pociągnąć do odpowiedzialności każdego, kto narusza to niezbywalne prawo” – podkreślił z kolei biskup Patrick McKinney.

Monitorowaniem kwestii międzynarodowej obrony i bezpieczeństwa człowieka zajmuje się m.in. Royal United Services Institute (RUSI) najstarszy na świecie niezależny think tank z siedzibą w Wielkiej Brytanii. Jeśli chodzi o przestępczość przymusową, dominująca forma wyzysku to dystrybucja nielegalnych narkotyków przez zorganizowane siatki przestępcze z miast Wielkiej Brytanii do innych części kraju, często poprzez wykorzystywanie dzieci, młodzieży i niepełnosprawnych dorosłych. Wykorzystywanie dzieci do transportu i sprzedaży narkotyków traktuje się jako formę współczesnego niewolnictwa. Dopiero w zeszłym roku w Wielkiej Brytanii wszczęto pierwsze udane postępowanie sądowe z wykorzystaniem ustawy o współczesnym niewolnictwie w kontekście przestępczości przymusowej wobec dzieci. Chodzi o sprawę Zakariia Mohammeda, handlarza dziećmi 14 i 15-letnimi, które zmuszano do sprzedaży cracku i heroiny.

W lutym Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że Wielka Brytania naruszyła swoje międzynarodowe zobowiązania dotyczące ochrony ofiar niewolnictwa i pracy przymusowej. Trybunał rozpatrzył dwie sprawy z tej dziedziny, a wyrok okrzyknięto „kluczowym” w walce z handlem ludźmi, biorąc pod uwagę skalę problemu w Wielkiej Brytanii i na świecie. Orzeczenie może mieć daleko idące konsekwencje dla sposobu, w jaki organy ścigania, Prokuratura Koronna i Ministerstwo Spraw Wewnętrznych traktują ofiary handlu ludźmi.

Szacuje się, że na całym świecie 21 milionów ludzi wykonuje pracę przymusową, a ponad 25 procent tej liczby stanowią dzieci. W samej Wielkiej Brytanii zidentyfikowano wykorzystywanych mężczyzn, kobiety i dzieci z ponad 90 krajów.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.