Dzieci z in vitro bardziej narażone na wady genetyczne
29 września 2011 | 09:26 | rk/LifeSiteNews / pm Ⓒ Ⓟ
Prawdopodobieństwo występowania schorzeń genetycznych u dzieci urodzonych w wyniku zapłodnienia in vitro jest dziesięciokrotnie większe niż u innych dzieci.
Do wniosków takich doszła kanadyjska genetyk, specjalistka od zapłodnienia pozaustrojowego, dr Rosanna Weksberg z Uniwersytetu w Toronto.
Uczona wezwała swoich kolegów-lekarzy do wnikliwej analizy danych nt. dzieci urodzonych za pomocą metody in vitro. Jej zdaniem bowiem, dzieci te częściej niż poczęte i urodzone w sposób naturalny leczy się na rzadkie schorzenia medyczne takie jak: zespół Beckwith-Wiedemanna i zespół Angelmana.
Syndrom Beckwith-Wiedemanna zdarza się raz na 1,3 tys. dzieci urodzonych w wyniku procedury in vitro. Tymczasem w ogólnej populacji dochodzi do jednego takiego przypadku na 13 tys. osób. Schorzenie to objawia się nieproporcjonalną wielkością kończyn, rozszczepem języka i wysokim ryzykiem zachorowania na raka nerki.
Z kolei zespół Angelmana zdarza się u jednego na 1,5 tys. dzieci z zapłodnienia pozaustrojowego, to znaczy dziesięciokrotnie częściej niż u pozostałej populacji Choroba objawia się poważnym upośledzeniem umysłowe i zaburzeniem mowy. Zdaniem uczonej, u dzieci poczętych w probówce w porównaniu do innych istnieje większe prawdopodobieństwo niskiej masy urodzeniowej i autyzmu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.