Dzieci ze Lwowa odwiedziły Sanktuarium Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji

Grupa dzieci z parafii św. Jana Pawła II we Lwowie, przebywająca na wakacyjnym odpoczynku w rodzinach z parafii ojców redemptorystów w Toruniu, odwiedziła miejscowe Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II. U progu nowego roku katechetycznego kustosz tego miejsca o. Andrzej Laskosz CSSR wręczył swym małym gościom katechizmy „YouCat dla dzieci”.

Świątynia ta jest bardzo bliska lwowskiej parafii, gdyż zaprojektował ją architekt Andrzej Ryczek, który jest także autorem głównego ołtarza w kościele lwowskim. Dyrektor Radia Maryja i Telewizji Trwam oraz inicjator powstania sanktuarium o. Tadeusz Rydzyk CSSR, kilkakrotnie odwiedzał lwowski kościół św. Jana Pawła II, gdy dopiero on powstawał i wspierał jego budowę. Podobnie jak w Toruniu, misją świątyni lwowskiej (zbudowanej w pobliżu miejsca papieskiej pielgrzymki we Lwowie w 2001 r.) jest upamiętnienie oraz propagowanie postaci i nauczania Ojca Świętego.

Kustosz o. Andrzej Laskosz oprowadził po sanktuarium młodych pielgrzymów, którzy ze swej strony potwierdzili, że Radio Maryja jest też słuchane we Lwowie. W replice kaplicy papieskiej w samym sercu świątyni, koło tabernakulum, przy ikonie Matki Bożej, przed którą przez 27 lat modlił się papież, przy jego relikwiach i posągu dzieci otrzymały z rąk ojca kustosza „YouCat dla dzieci”. Jest to wydany w języku ukraińskim skrót katechizmu, oparty na Katechizmie Kościoła Katolickiego, dostosowany do poziomu dzieci. Będzie on stanowił podstawę dla katechizacji dzieci we lwowskiej parafii, „synowskiej” względem toruńskiego sanktuarium.

Kustosz przypomniał słowa częstego gościa i przyjaciela tego miejsca, metropolity lwowskiego abp. Mieczysława Mokrzyckiego, iż „według Jana Pawła II najważniejszym zadaniem papieża jest modlitwa”. W głoszonych w Toruniu kazaniach mówił on o geście modlącego się Ojca Świętego, wskazującego na Maryję. Opiekujące się grupą dzieci matki wręczyły im różańce, po czym mali pielgrzymi udali się do kaplicy adoracji na modlitwę.

W Kaplicy Męczenników, upamiętniającej Polaków, którzy oddali swoje życie, ratując Żydów, proboszcz lwowskiej parafii ks. Grzegorz Draus wygłosił katechezę, nawiązującą do umieszczonego przy nazwiskach męczenników słów: „Nie ma większej miłości, gdy ktoś życie swoje oddaje…”. Wspomniał tu swoją babcię, która mimo skrajnie trudnych warunków – była wdową z pięciorgiem dziećmi i umierającym ojcem i mieszkała kątem u sąsiadów po spaleniu w kampanii wrześniowej domu – przechowywała w składzie na drzewo Żydówkę z dzieckiem. „Moja mama nosiła codziennie jej jedzenie” – powiedział kapłan. Żydów ratowali także Polacy lwowscy.