Drukuj Powrót do artykułu

Dziękujemy Ojcze Święty! – tysiące uczestników „ostatniej audiencji”

24 kwietnia 2025 | 16:27 | mela | Rzym Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Vatican Media

Nieprzerwana rzeka ludzi płynie do bazyliki watykańskiej, by pożegnać papieża Franciszka. Z powodu ogromnych tłumów świątynia była otwarta do świtu choć pierwotnie planowano jej zamknięcie o północy. Po półtoragodzinnej przerwie Bazylika św. Piotra znów jest otwarta dla wiernych. W ciągu pierwszej doby Ojca Świętego pożegnało ponad 50 tys. osób z całego świata.

Ponad 2-kilometrowe kolejki

„Stałam w kolejce ponad pięć godzin” – wyznała KAI studentka pochodząca z Kalifornii, która przebywa w Rzymie na wymianie międzyuczelnianej. Podkreśliła, że pozwoliło jej to lepiej zrozumieć opowieści rodziców, którzy dwadzieścia lat temu w tym samym miejscu żegnali św. Jana Pawła II. „Gdy mama, która jest Włoszką opowiadała mi o tamtych chwilach nie łapałam klimatu tych wydarzeń. Teraz sama zrozumiałam czym jest chęć okazania wdzięczności” – wyznała. Dodała, że dziękowała papieżowi za jego otwartość i zrozumienie dla wyzwań z jakimi musi mierzyć się dzisiejsza młodzież. „Spotkałam go dwa razy w czasie audiencji, a dziś poprosiłam Franciszka, by się mną dalej opiekował” – powiedziała. 

Historyczne chwile

Wierni wchodzą o bazyliki watykańskiej z trzech stron. Najdłuższa kolejka do punktów kontrolnych jest od via della Conciliazione, czyli reprezentacyjnej alei prowadzącej od Tybru wprost w ramiona Kolumnady Berniniego. Przed bazyliką te trzy nitki się łączą i – przez Drzwi Święte – wlewają do wnętrza świątyni. „Uderzyła mnie cisza. Mało kto rozmawiał. Wiele osób odmawiało pod drodze różaniec. Oczywiście wszyscy robią zdjęcia, a młodzi relacjonują wszystko w mediach społecznościowych” – powiedziała KAI pani Teresa. Wraz z rodziną przyjechała na Wielkanoc do Rzymu z Gołubia. „Wiadomość o śmierci papieża była dla nas szokiem, bo w Niedzielą Wielkanocną byliśmy na placu i przejechał koło nas papamobile. Nie myślałam, że to będzie jego pożegnanie” – powiedziała wzruszona. Dodała, że mąż wrócił do Polski ze względu na pracę, a ona z dziećmi przedłużyła pobyt, by móc pożegnać Franciszka. „Na pogrzeb już nie zostaniemy, ale chcieliśmy mu podziękować, bo był zawsze blisko każdego człowieka” – zaznaczyła. 

Przygotowania do pogrzebu

Otwarta trumna z ciałem papieża będzie wystawiona dla wiernych do piątku wieczorem. W sobotę na placu przed bazyliką watykańską sprawowana będzie Msza św. pogrzebowa, a następnie kondukt żałobny przejedzie przez Rzym, aż do bazyliki Matki Bożej Większej, gdzie zgodnie z wolą zawartą w testamencie Franciszek zostanie pochowany. By ułatwić udział w tym historycznym wydarzeniu władze Rzymu zmobilizowały dodatkowe oddziały policji i obrony cywilnej, która rozdaje m.in. wodę pielgrzymom stojącym w długich kolejkach i zapewnia pomoc medyczną. W wielu miejscach wokół Watykanu ustawiano ogromne telebimy, na których transmitowana będzie liturgia pogrzebowa oraz przejazd konduktu przez miasto. Pielgrzymi wskazują na dużą życzliwość służb porządkowych i wolontariuszy Roku Jubileuszowego, którzy chętnie udzielają informacji.

Ostatnia audiencja

„Chciałoby się móc dłużej pomodlić przy trumnie Franciszka, ale z drugiej strony rozumiem, że ogromny napływ wiernych na to nie pozwala” – powiedział Maurizio, który podobnie jak inni przy papieżu był parę sekund. Porządkowi skierowali go potem do miejsca, gdzie istnieje możliwość zatrzymania się na chwilę modlitwy. „Widziałem ludzi, którzy w bocznych nawach się spowiadali. Niektórzy nieśli ze sobą zdjęcia dzieci czy bliskich i powierzali ich papieżowi” – dodał rzymianin. Zauważył, że zbliżający się pogrzeb będzie wyjątkowy, bo nikt już nie pamięta czasów, kiedy papieże byli chowani poza Watykanem. „Teraz trwa ostatnia audiencja u Franciszka, a w sobotę wyruszy on ulicami Rzymu w swą ostatnią pielgrzymkę” – dodał mężczyzna. 

Od 27 kwietnia wierni będą się mogli modlić przy grobie papieża w Bazylice Matki Bożej Większej. Było to ostatnie miejsce poza Watykanem, które odwiedził przed swoją śmiercią. W sumie był tam ponad 120 razy w czasie swego pontyfikatu, a wcześniej wielokrotnie przybywał do patronki Rzymu jako biskup i kardynał. 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.