Dzień Młodzieży i Wspólnoty Oazowej diecezji sandomierskiej

Zagrożeniem dla naszej wolności jest wszystko, co sprzeciwia się Chrystusowi – mówił bp Krzysztof Nitkiewicz podczas Diecezjalnego Dnia Młodzieży i Wspólnoty Oazowej, który odbył się w sobotę w Sulisławicach. Tegorocznemu spotkaniu młodych diecezji sandomierskiej, które odbyło się w Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej towarzyszyło hasło „Kocham, więc jestem”.

Mszy św. sprawowanej na ołtarzu polowym przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Koncelebrowali ją księża odpowiedzialni za duszpasterstwo dzieci i młodzieży, moderatorzy oazy oraz duszpasterze przybyli z młodymi ze swoich parafii. We wspólnej modlitwie wzięli udział również władze samorządowe i powiatowe.

W homilii biskup sandomierski mówił o pragnieniu wolności i sposobach jej pojmowania. – Naprawdę wolny jest tylko ten, kto pozostaje w jedności z Panem Jezusem. Żyje w ten sposób w prawdzie. Nie udaje, nie jest hipokrytą, obłudnikiem, gdyż jak zauważa papież Franciszek: „hipokryta nie umie kochać”. Dlatego największym zagrożeniem dla naszej wolności jest wszystko, co sprzeciwia się Chrystusowi, co od Niego oddala, lub utrudnia z Nim kontakt. Pamiętajcie o tym szczególnie wtedy, kiedy pojawią się wątpliwości co mamy zrobić – zachęcał hierarcha.

Na zakończenie Mszy św. bp Nitkiewicz ustanowił dwóch nowych animatorów Ruchu Światło-Życie oraz skierował 54 pary małżeńskie do pracy w kręgach Domowego Kościoła.

Po mszy s. młodzież wysłuchała świadectwa Dobromira „Mak” Makowskiego, który mówił m.in. o niebezpieczeństwie, jakie stanowią narkotyki.

Diecezjalny Dzień Młodych zakończył się Wieczorem Uwielbienia z adoracją Najświętszego Sakramentu. Animację śpiewu poprowadziła Diakonia Muzyczna Ruchu Światło-Życie Diecezji Sandomierskiej.

Szczególnym czasem dla zgromadzonej młodzieży był czas świadectw, w czasie którym uczestnicy tegorocznych rekolekcji oazowych dzielili się swoją wiarą i zachęcali do pogłębiania relacji z Bogiem.

– Cieszę się, że przynajmniej w takiej, jednodniowej formie mogliśmy się spotkać tu w Sulisławicach. To dla mnie wielka radość, kiedy mogę się modlić wspólnie z innymi osobami z całej diecezji i w ten sposób doświadczać powszechności Kościoła – powiedział Kuba z Sandomierza.

Marek z Gorzyc zaznaczył, że dzięki takim spotkaniom ładuje swoje akumulatory do nauki w szkole, ale również do tego, aby zawsze mówić Panu Bogu tak.

Przedmiotem kultu sanktuarium w Sulisławicach jest cudowny obraz Matki Boskiej Bolesnej. Namalowany dwustronnie na desce przedstawia płaczącą Matkę Bożą wraz z cierpiącym Synem. Na awersie widoczna jest głowa Chrystusa na chuście św. Weroniki.

Obraz reprezentuje, bardzo popularny w malarstwie polskim XV – XVII wieku, typ Misericordia Domini. Znajduje się w sanktuarium od 1610 r. Umieszczony jest w głównym ołtarzu kościoła. Zasłynął licznymi uzdrowieniami, jakie spowodował.