Dziewięć osób z Podbeskidzia rozpoczęło pielgrzymkę rowerową po Ziemi Świętej

Dziewięcioro osób – ksiądz z grupą młodych ludzi – wyleciało 24 stycznia do Ziemi Świętej, by tam pielgrzymować śladami Jezusa na rowerach. Główną intencją modlitewną przedsięwzięcia jest dobre przygotowanie młodych Polaków do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie w 2016 roku. W 7 dni uczestnicy wyprawy przemierzą około 1000 km, zobaczą m.in. Jerozolimę, Nazaret, Betlejem.

Wyprawa rowerowa „Śladami Jezusa” to pomysł ks. Zygmunta Mizi, wikariusza w parafii w Rajczy na Żywiecczyźnie. Kapłan, który jest też ratownikiem górskim i terapeutą, 4 lata temu w 8-osobowej grupie rowerzystów z Kęt pielgrzymował do Santiago de Compostela, a 3 lata temu w szóstkę na rowerach przejechał z Lourdes do Fatimy. Dwa lata temu podobna grupa, którą kierował, pielgrzymowała na jednośladach do Wilna, a rok temu do Rzymu.

Duchowny przyznaje, że w pielgrzymce rowerami po Ziemi Świętej nie chodzi o wyczyn sportowy, lecz przeżycie duchowe. „Z perspektywy roweru te miejsca inaczej widać niż z samochodu. Chcemy znaleźć się najważniejszych dla naszej wiary zakątkach, tam, gdzie był Pan Jezus. Będzie to duży wysiłek, ale nie zabraknie czasu na modlitwę. To będą rekolekcje przed Wielkim Postem” – wyjaśnia w rozmowie z KAI. Zaznacza, że to także bezpośrednie przygotowanie do nawiedzenia Krzyża ŚDM oraz ikony Matki Bożej w Rajczy 5 i 6 marca br.
Jak zauważa ks. Mizia poznawanie na rowerach „piątej ewangelii” – jak się często nazywa Ziemię Świętą – musi iść w parze z własnym wzrostem duchowym. „Chciałbym, żebyśmy przez ten tydzień sami napisali tę piątą ewangelię razem, a potem przygotowując się do ŚDM, a potem dalej do końca życia. Bo z tego rozliczy nas Chrystus” – zaznacza kapłan i zauważa, że gdyby nie znaczna pomoc darczyńców, realizacja przedsięwzięcia mogłaby nie dojść do skutku.

Dziewięcioosobowa grupa załadowała rowery z Polski i wyleciała w sobotę z lotniska w Pyrzowicach do Tel Awiwu. Stamtąd mają trafić do Nazaretu, który ma być bazą przez trzy dni. Zamierzają zwiedzić Galileę, dotrzeć do źródeł Jordanu, do miejscowości Banias, gdzie Pan Jezus pytał uczniów, za kogo Go ludzie uważają. Podczas najtrudniejszego etapu pielgrzymki rowerzyści przejadą z Nazaretu do Aim Karen, gdzie mieli mieszkać Zachariasz wraz z żoną Elżbietą. Tam pozostaną przez kilka dni, a następnie wyjadą do Betlejem i do Jerozolimy.

„Ten nasz wyjazd to forma przygotowania się do ŚDM” – zaznacza kapłan. „Chcę modlić się za młodych ludzi, których w życiu spotkałem jako ksiądz i człowiek – począwszy od tej ósemki obecnie pod moją opieką, moich uczniów i uczennice, oraz za tych, którzy się pogubili w życiu” – dodaje. Wyraża też nadzieję, że młodzi ludzie w Polsce dadzą świadectwo wiary dla całego świata podczas ŚDM.

Rowerzyści – pielgrzymi, wśród których oprócz księdza są chłopiec i siedem dziewczyn z Rajczy, Malca i Kęt wiozą na pielgrzymkę swoje osobiste intencje. Kasia Gruszka chce ofiarować swój trud w intencji zdrowia dla mamy i siostry. Jej koleżanka z Rajczy, Weronika Wiercigroch pragnie podziękować Bogu za całe swoje życie. „Chcę prosić o dalsze łaski dla mnie i bliskich” – przyznaje Izabela Figura.
Sabina Olma po raz pierwszy odwiedzi Ziemię Świętą. „Nie wiem, czego mam się spodziewać, czego oczekiwać, ale wiem, że będzie to nietypowy, wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju wyjazd, który z pewnością długo pozostanie w mej pamięci” – zauważa. Patryk Łabaj już cieszy się na myśl, że zwiedzi miejsca, gdzie Pan Jezus bywał i nauczał.

Anna Szatan ofiarowuje swój trud jako dziękczynienie za rodziców. „Chciałabym, by ta pielgrzymka była owocna i by Pan Jezus był w każdym z nas” – podkreśla. Dominika Kasperek modlić się będzie m.in. za spokój duszy tragicznie zmarłego górnika z Malca, oraz za rodziców, a Magdalena Jabłońska prosić będzie o pomyślne zdanie matury. „Na pewno wiem, że będzie to dla mnie niesamowite doświadczenie: zobaczyć ziemię, gdzie narodził się, żył i nauczał Jezus” – mówi.
Pielgrzymi – rowerzyści zapowiadają relacje ze swojej wyprawy na specjalnym blogu: http://sladamijezusa2015.blogspot.com/