Drukuj Powrót do artykułu

Dziś pożegnanie śp. Przemysława Hniedziewicza

12 stycznia 2017 | 10:41 | Andrzej Kostarczyk, mp Ⓒ Ⓟ

Dziś o 13.00 odbędą się w Warszawie uroczystości pogrzebowe Przemysława Hniedziewicza, znanego działacza i myśliciela chrześcijańsko-demokratycznego.

Zmarły 1 stycznia Przemysław Stanisław Hniedziewicz należał do pokolenia Polaków, którym, choć swoje najlepsze lata przeżyli w PRL-u, dane było aktywnie i twórczo uczestniczyć w życiu publicznym III Rzeczpospolitej.

Pochodził z ciężko doświadczonej wojną i okupacją rodziny. Zanim przyszedł na świat w 1943 r. stracił ojca, oficera Uderzeniowych Batalionów Kadrowych, który trzy miesiące przed urodzeniem syna poległ w walkach partyzanckich na Wileńszczyźnie.

Jego pochodzenie, ze strony matki bliskiej krewnej generała Władysława Andersa, pod rządami władzy ludowej również nie ułatwiało mu życia. W takiej rodzinie patriotyzmu nie trzeba było się uczyć od innych. Hniedzieiwcz nasiąkał nim od najmłodszych lat.

Nieprzeciętnie zdolny i oczytany skończył studia prawnicze i zdecydował się wstąpić do Stowarzyszenia PAX, organizacji kontrowersyjnej w PRL, która jednak przyjęła po wojnie w swoje szeregi wielu działaczy niepodległościowych, a wielu nowych ukształtowała. Hniedziewicz był jednym z nich. Bardzo szybko został jednym z głównych liderów nurtu wewnątrz PAX-owskiej opozycji. Działacze tego nurtu domagali się od Bolesława Piaseckiego poprawy stosunków z Kościołem i bardziej krytycznej wobec PZPR linii politycznej.

Szansa na realizację takiej polityki przyszła wraz z narodzinami ruchu „Solidarność”. Hniedziewicz wszedł do najściślejszego kierownictwa PAX-u, który w 1980 r. jednoznacznie i zdecydowanie, wbrew woli dużego grona starszych działaczy, udzielił poparcia NSZZ Solidarność.

Wkrótce po 13 grudnia 1980 r. na fali stanu wojennego Hniedziewicz, wraz z prosolidarnościową grupą działaczy, został z PAX-u usunięty. Lata osiemdziesiąte to trudny dla niego, ze względów zawodowych i materialnych, ale owocny politycznie okres.

Został współzałożycielem, a potem wiceprzewodniczącym warszawskiego Klubu Myśli Politycznej „Dziekania”. Klub działający pod kierownictwem prof. Stanisława Stommy był jednym z ośrodków demokratycznej opozycji. Dzięki osłonie ze strony Kościoła Klub prowadził swoją działalność bez większych ingerencji ze strony władzy. W pluralistycznym gronie uczestników Hniedziewicz reprezentował orientację chrześciajańsko-demokratyczną.

Pozostał jej wierny, zostając współinicjatorem Porozumienia Centrum, jego sekretarzem generalnym, a potem wiceprzewodniczącym Naczelnej Rady Politycznej. W 1991 r. został posłem na Sejm Rzeczpospolitej I Kadencji z ramienia Porozumienia Centrum, później Ruchu dla Rzeczypospolitej. Żadne z tych ugrupowań nie rozwinęło się w pełni jako partia chrześciajańsko-demokratyczna. Hniedziewicz jeszcze kilkakrotnie próbował doprowadzić do powstania takiej formacji politycznej. Najbliższa tej formule była wówczas partia Centrum, w której działał wraz ze Zbigniewem Religą i Januszem Steinhoffem, pełniąc funkcje sekretarza generalnego.

W koncepcji Hniedziewicza polska partia chrześcijańsko-demokratyczna miała być oparta na modelu zbliżonym programowo do zachodnioeuropejskich chadecji. Ich centrowy charakter odpowiadał jego poglądom i preferencjom politycznym. Ubolewał, że takie ugrupowanie w Polsce nie powstało i uważał to za ułomność polskiej sceny politycznej. Daleki od wszelkich radykalizmów, zdecydowany propaństwowiec martwił się, że sprawy w Polsce, którą żył do końca, idą w złym kierunku.

Zapamiętam Przemka Hniedzieiwcza, podobnie jak Jego przyjaciele, jako osobę obdarzoną szlachetnym charakterem. Był powszechnie lubiany, bezinteresowny i życzliwy.

Zmagał się od kilku lat z ciężką chorobą i bardzo przeżył śmierć swej żony. Był dzielny, wierny zasadom, głęboko wierzył w Jezusa Chrystusa – Boga Wcielonego i Ukrzyżowanego.

Msza święta pogrzebowa zostanie odprawiona w czwartek, 12 stycznia o 13.00, w kościele św. Tomasza Apostoła na Ursynowie, przy ul. Dereniowej 12, po której nastąpi odprowadzenie do grobu na Cmentarzu Powązkowskim – Brama IV.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.