Drukuj Powrót do artykułu

Dzisiaj spektakl teatralno-filmowy „Złodziej w sutannie” w TVP1

06 października 2008 | 16:18 | rm // maz Ⓒ Ⓟ

Spektakl teatralno-filmowy „Złodziej w sutannie” będzie można zobaczyć dziś w TVP1 o godz. 20.20. Główną rolę zagra Artur Żmijewski

Opowiada on o ks. Józefie Wójciku, który w 1972 r. wykradł kopię cudownego obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z Jasnej Góry, wcześniej „zaaresztowanego” przez władze komunistyczne. Scenariusz napisał Paweł Woldan, on również jest reżyserem spektaklu. Zdjęcia realizowano m.in. w klasztorze jasnogórskim i na plebanii parafii katedralnej w Radomiu.

Artur Żmiejewski, który gra główną rolę, nie krył radości z uczestnictwa w tym projekcie. – Jak dostaje się taką historię, trudno jej nie przyjąć – mówił na planie zdjęciowym w Radomiu. – To autentyczne wydarzenia, o których ludzie powinni wiedzieć. One budowały naszą tożsamość w trudnych czasach. Nie ukrywam, że rola jest trudna, ale dla każdego aktora to wyzwanie. Cieszę się, że główny bohater zaakceptował mnie w tej roli – powiedział Żmijewski.

Tomasz Kot gra pracownika Urzędu Bezpieczeństwa, który śledzi księdza Wójcika. – Dla mnie to wyzwanie, aby zagrać negatywną rolę. Ale to też ciekawa historia i kolejne doświadczenie – podkreślił aktor.

Reżyser spektaklu, Paweł Woldan uważa, że ks. Wójcik jest jedną z najwspanialszych postaci w Kościele w Polsce. – To autentyczny świadek, który wszystko poświęcił dla ludzi, oddał całe swoje życie Matce Bożej. Dlatego warto realizować ten spektakl. Ks. Wójcik to ceniony, ale i skromny człowiek – mówił Woldan.

Zdradził też kulisy powstania tytułu spektaklu „Złodziej w sutannie”. – Nie ukrywam, że był to jedynie tytuł roboczy, ale wszyscy wokół mówili, że najlepszy i tak zostało – powiedział reżyser.

Historia niecodziennej kradzieży, nazywanej też „uwolnieniem” obrazu Matki Bożej ma swój początek w 1957 r., kiedy rozpoczęła się peregrynacja obrazu Matki Bożej Częstochowskiej po polskich parafiach. W 1966 r. na polecenie władz PRL, wizerunek został „aresztowany” i uwięziony na Jasnej Górze.

Przez sześć lat szlakiem nawiedzenia wędrowała pusta rama i świeca. Kiedy w czerwcu 1972 r. symbole te miały dotrzeć do Radomia – młody wikariusz tamtejszej parafii Opieki Najświętszej Maryi Panny, ks. dr Józef Wójcik, postanowił uwolnić obraz, by znalazł się on na uroczystościach radomskich. O swoich planach poinformował kard. Stefana Wyszyńskiego, który w wielkiej tajemnicy wyraził pozwolenie na tę akcję. W „kradzieży” pomagały ks. Wójcikowi m.in. dwie zakonnice – s. Helena Trętowska i s. Maria Kordos.

W spektaklu wystąpią też Marian Opania, Agata Buzek, Maria Peszek i Olgierd Łukaszewicz. Jutro do Radomia przyjedzie m.in. Andrzej Chyra, który gra kardynała Karolą Wojtyłę. Filmowcy będą kręcić scenę wyprowadzenia z plebanii katedralnej uwolnionego już obrazu Matki Bożej Częstochowskiej.

Ks. Józef Wójcik był 18 razy karany przez władze PRL, dziewięciokrotnie więziony za obronę krzyży, odprawianie mszy św. oraz nauczanie dzieci i młodzieży religii. Z pomocą Włochów i mieszkańców Ostojowa wybudował kościół bł. Alojzego Orione, jako wotum wdzięczności za upadek komunizmu w Polsce. Dzięki staraniom ks. Wójcika przed radomską katedrą stanął pomnik Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. Mierzący ponad trzy metry posąg z brązu przedstawia postać kardynała trzymającego w rękach obraz Matki Bożej Jasnogórskiej. Ks. Wójcik jest proboszczem parafii w Suchedniowie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.