Drukuj Powrót do artykułu

Echa nominacji kardynalskich

08 stycznia 2012 | 09:20 | RV / ms Ⓒ Ⓟ

Sporo komentarzy wzbudziło włączenie do tego kolegium biskupa Hongkongu Johna Tonga Hona, biorąc pod uwagę, że podobnego wyróżnienia doświadczyli już dwaj jego poprzednicy.

Papieską decyzję uważa się za znak ważności tej niewielkiej wspólnoty katolickiej, która stanowi istotny łącznik Kościoła powszechnego z Chinami kontynentalnymi.

Z kolei nominacja kardynalska dla arcybiskupa Toronto, Thomasa Collinsa, odczytywana jest w kluczu skandali, jakie wstrząsają Kościołem w Kanadzie. Chodzi zwłaszcza o niedawny wyrok skazujący bp. Raymonda Laheya, u którego policja odkryła pornografię dziecięcą. Stąd miejscowa telewizja właśnie o tę sprawę zapytała nowego purpurata. Kardynał nominat uznał skandale obyczajowe w Kościele za „wielką tragedię, wobec której trzeba stanąć szczerze i otwarcie”, by przeciwdziałać zgorszeniu i szerzącej się laicyzacji. Stanowczo przeciwstawił się przy tym sugestii, jakoby rozwiązaniem problemów Kościoła była rezygnacja z celibatu kapłańskiego i wyświęcanie kobiet.

Z dużą radością w Kościele USA zostały przyjęte nominacje kardynalskie dwóch Amerykanów. Do godności tej zostali podniesieni: arcybiskup Nowego Jorku, Timothy Dolan, który kieruje Konferencją Katolickich Biskupów Stanów Zjednoczonych, oraz abp Edwin Frederick O’Brien, wielki mistrz zakonu bożogrobców i administrator apostolski archidiecezji Baltimore.

„Tu nie chodzi o Timothy’ego Dolana. To jest zaszczyt od Ojca Świętego dla całej archidiecezji Nowego Jorku” – napisał abp Dolan na swoim blogu po tym, gdy dowiedział się o nominacji. Znany z poczucia humoru i szybkich odpowiedzi dodał: „To jest tak jakby Papież nałożył czerwony kapelusz kardynalski na Empire State Building czy czubek Statuy Wolności. Nie chodzi tu o przywileje, zmianę kolorów, nowe szaty, honorowe miejsca czy inne tytuły. Jezus ostrzegał nas przed tym wszystkim”.

Tymczasem abp O’Brien jest przekonany, że zaszczyt, jaki go spotkał, to wynik współpracy i pełnej entuzjazmu wiary, których nieustannie doświadcza w Kościele w Baltimore. „Każdy krok mojego kapłańskiego życia jest niespodzianką. Myślałem, że zostanie arcybiskupem Baltimore było ostatnią taką niespodzianką w moim życiu, ale pomyliłem się” – stwierdził kardynał nominat.

Niemal ze wszystkich stron w Ameryce popłynęły słowa gratulacji i radości. „Ta wiadomość jest zarówno wspaniałym docenieniem obu biskupów, ich talentów i możliwości, jak też zaszczytem dla całego Kościoła amerykańskiego” – powiedział ordynariusz Waszyngtonu kard. Donald Wuerl. Tymczasem Richard E. Barnes, główny dyrektor Katolickiej Konferencji Stanu Nowy Jork, stwierdził: „Ze swoją zaraźliwą radością, błyskotliwością intelektualną i pełną entuzjazmu miłością Pana i wiernych, kard. Dolan jest prawdziwie jasnym światłem w Kościele amerykańskim”.

Wraz z nowo mianowanymi Kościół Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej liczy obecnie 12 kardynałów poniżej osiemdziesiątego roku życia, co stanowi prawie 10 procent uprawnionych do uczestniczenia w ewentualnym konklawe.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.