Drukuj Powrót do artykułu

Ekumeniczne spotkanie w Seminarium Diecezji Warszawsko-Praskiej

13 stycznia 2015 | 10:14 | mag / js Ⓒ Ⓟ

„Pójdź za Mną. Droga do służby duchownego w Kościele” – to temat spotkania ekumenicznego, które odbyło się wczoraj w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Warszawsko-Praskiej. Wzięli w nim udział członkowie Polskiej Rady Ekumenicznej oraz alumni seminariów duchownych poszczególnych wyznań chrześcijańskich. W atmosferze braterskiej życzliwości rozmawiano na temat pojmowania powołania duchownego do służby w Kościele oraz różnych modeli formacji.

Nie możemy zapominać, że wszyscy bez względu do jakiego wyznania należymy idziemy do tego samego celu, do Boga, który nas stworzył, wybrał i ukochał, a naszym powołaniem jest świętość – podkreślił abp Henryk Hoser. Zwrócił uwagę, że prawdziwa jedność jest owocem Bożej łaski, o którą trzeba wspólnie prosić. Nasza wspólna modlitwa jest również świadectwem dla współczesnego pogrążonego w chaosie świata, że mimo dzielącej nas przeszłości i różnic można budować międzyludzką wspólnotę – powiedział abp Hoser.

Rektor Prawosławnego Seminarium Duchownego ks. prof. Jerzy Tofiluk zwrócił uwagę na konieczność harmonijnego łączenia w czasie formacji zdobywania wiedzy z pogłębianiem życia wiary, które jest nierozerwalnie związane z modlitwą. – Jeżeli jesteś teologiem, to prawdziwie się modlisz, a jeśli prawdziwie się modlisz, to jesteś teologiem – stwierdził duchowny tłumacząc, że „nie ma teologii abstrahującej od życia religijnego”. Jeden z największych teologów XX wieku zamęczony w łagrach, ojciec Paweł Florenski pisał, że 'Jedynym sposobem poznania dogmatów jest żywe doświadczenie Boga’.
Ks. Tofiluk podkreślił, że celem formacji w seminarium prawosławnym jest ukształtowanie przyszłych duszpasterz i teologów tak aby umieli podjąć zadania pastoralne dając jednocześnie świadectwo o żywym Bogu.

Obecnie Kościół prawosławny w Polsce liczy 350 księży. – Z punktu widzenia tradycyjnego modelu to może wiele, jednak nie można zapominać, że żyjemy w diasporze i nawet jeśli niektóre wspólnoty są bardzo małe, przecież potrzebują opieki duszpasterskiej – powiedział ks. prof. Tofiluk. Stwierdził, że granica między diasporą a centrami prawosławia wcale nie przebiega dziś wzdłuż Wisły. – Nawet w bardzo bogatych diecezjach są też bardzo biedne parafie, które nie są w stanie utrzymać kapłana. W związku z tym rośnie zapotrzebowanie na duchownych, którzy mają konkretny zawód i nie tylko sami się utrzymają, ale także będą w stanie pomóc swoim parafianom – zwrócił uwagę duchowny. Jego zdaniem z podobnym wyzwaniem będą w najbliższym czasie musiały zmierzyć się inne Kościoły, w tym nie tylko te mniejszościowe do jakich należy w Polsce Kościół prawosławny. – Być może przyjdą też czasy, że wrócimy do starożytnej tradycji według której kapłani wywodzili się z lokalnych wspólnot, które wysyłały danego kandydata aby zdobył wykształcenie i potem powracał aby im służyć.

O formacji duchownych w Kościele Ewangelicko-Augsburskim mówił rektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej ks. prof. Bogusław Milerski. Podkreślił on, że pastor musi być nie tylko wiarygodnym, ale także przenikliwym świadkiem Ewangelii, który potrafi w sposób przekonujący przekazywać Dobrą Nowinę prezentując różnego rodzaju uzasadnienia. W związku z tym od początku reformacji duchowni ewangeliccy mieli za sobą pełne studia teologiczne – przypomniał ks. Milerski.
Stwierdził, że jednym z największych wyzwań stojących przed duchownymi jest umiejętność godzenia życia rodzinnego z zaangażowaniem duszpasterskim. – Ten bliski kontakt z codziennymi sprawami może niekiedy nam grozić zeświecczeniem. Potrzebna jest więc umiejętność balansowania między tymi płaszczyznami zaangażowania – zwrócił uwagę rektor Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej Przypomniał, że pastor wybierany jest przez wspólnotę parafialną. – Do tego potrzeba umiejętności prowadzenia dialogu oraz pokory. Czasami bowiem znakomici duchowni przegrywają w wyborach – zauważył ks. Milerski.

Wskazał również na Chrześcijańską Akademię Teologiczną jako na miejsce, gdzie ekumenizm realizuje się w praktyce życia codziennego. – Nasza uczelnia jest konglomeratem różnych orientacji kulturowych. Największy odsetek studentów stanowią rzymscy katolicy, ale kształcą się u nas także prawosławni, starokatolicy, oraz różnej denominacji protestanci, a nawet ateiści. Jest również jeden student wyznania mojżeszowego. Będąc tak różnorodni nauczyliśmy się, że można godzić wierność własnym ideałom i własnej tożsamości z otwarciem na drugiego człowieka. Te dwie rzeczy się nie wykluczają – stwierdził ks. Milerski.

Wspólne spotkanie zwieńczyły nieszpory, które poprowadził rektor seminarium ks. dr Krzysztof Warchałowski. Kazanie wygłosił proboszcza ewangelickiej parafii Świętej Trójcy ks. Piotr Gaś. Przypominając, że wiara rodzi się ze słuchania Bożego Słowa, zachęcał on do dzielenia się doświadczeniem spotkania z Bogiem i Jego prowadzenia. – Nie ma nic piękniejszego jak poznawanie Chrystusa poprzez doświadczenie wiary drugiego człowieka – stwierdził ewangelicki duchowny. Podkreślił, że historia powołania każdego jest czymś niezwykle cennym, ponieważ jest świadectwem Bożego działania.

Nawiązując do jednego z obrazów James’a Tissota ks. Gaś zachęcał duchownych różnych wspólnot chrześcijańskich do patrzenia na siebie nawzajem oczami Chrystusa. – Pomimo wszelkich różnic w naszym myśleniu i głoszeniu Dobrej Nowiny dobrze by było gdybyśmy sobie uświadomili, że stając pod krzyżem Chrystusa odkrywamy dar jednego Ducha. On budzi nas do jednej wiary w tego samego Pana i w dar służby Bożej, która dopełniła się najpiękniej i najmocniej w śmierci Jezusa Chrystusa, której obrazem jest Chrzest – zaapelował duchowny.
W ramach Tygodnia Modlitwy o Jedność Chrześcijan nabożeństwo ekumeniczne w katedrze warszawsko-praskiej odbędzie się 17 stycznia.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.