Franciszek powtarza: przeżywamy wojnę światową w kawałkach

W nowym wywiadzie papież Franciszek zaapelował po raz kolejny o podjęcie globalnych wysiłków w celu zakończenia licznych konfliktów. „Przeżywamy wojnę światową w kawałkach” – powiedział Ojciec Święty w wywiadzie dla argentyńskiej państwowej agencji informacyjnej Telam, opublikowanym 16 października.

„Dialog nie może być tylko narodowy, ale musi być prowadzony w perspektywie globalnej”, powiedział Franciszek i dodał: „Dlatego mówię o uniwersalnym dialogu, uniwersalnej harmonii, uniwersalnym spotkaniu”. Przeciwieństwem tego jest oczywiście wojna. Od końca II wojny światowej do dziś wszędzie toczą się wojny. „To doprowadziło mnie do stwierdzenia, że przeżywamy wojnę światową w kawałkach”. Według agencji Telam, wywiad został przeprowadzony pod koniec września, jeszcze przed atakiem radykalnego islamskiego Hamasu na Izrael.

W rozmowie z Telam papież odniósł się też pośrednio do nadchodzących wyborów prezydenckich w jego ojczystej Argentynie. Nie wymieniając z nazwiska kandydata radykalnych liberałów Javiera Milei, Franciszek ostrzegł przed „mesjanistycznymi klaunami”, którzy obiecują szybkie rozwiązania. „Czasami chłopcy i dziewczęta trzymają się kurczowo cudów, mesjańskich rozwiązań” – powiedział Franciszek. Ale Mesjasz jest tylko jeden, „inni są mesjanistycznymi klaunami”. Papież przyznał, że czasami przypomina mu to ludzi takich jak bajkowy szczurołap z Hameln, który oczarowują ludzi swoją grą na flecie, ale potem ich topią. (w bajce braci Grimm szczurołap z Hameln muzyką z cudownego fletu wywabił szczury, które następnie utopiły się w rzece. Gdy po wykonanej pracy odmówiono mu obiecanej zapłaty za pozbycie się gryzoni, ten w podobny sposób wyprowadził w nieznane wszystkie dzieci z Hameln.)

Milei wielokrotnie ostro krytykował Franciszka. Zarzucał papieżowi, że nie potępił wystarczająco wyraźnie lewicowych dyktatur w Ameryce Łacińskiej. Wybory w Argentynie odbędą się w najbliższą niedzielę. Według sondaży Milei nieznacznie wyprzedza kandydata peronistycznego rządu Sergio Massę i konserwatywną kandydatkę Patricię Bullrich.