Drukuj Powrót do artykułu

Gaśnie 800-letnia tradycja

17 kwietnia 2013 | 10:29 | ts / br Ⓒ Ⓟ

W Belgii zmarła 14 kwietnia w wieku 91 lat Marcella Pattyn, ostatnia na świecie beginka. Od 2005 r. mieszkała ona w miejscowości Kortrijk w zachodniej części kraju.

Informując o tym, niemiecka agencja katolicka KNA, zwróciła uwagę, że wraz ze śmiercią Marcelli Pattyn skończyła się ponad osiemsetletnia tradycja beginek – świeckiego religijnego stowarzyszenia pobożnych kobiet, które istniało od XII wieku i było rozpowszechnione zwłaszcza na terenach obecnej Belgii i Holandii. Obok gałęzi żeńskiej istniała także gałąź męska (begardzi).

Czasy wypraw krzyżowych spowodowały, że wiele kobiet w Zachodniej Europie zostało wdowami, samotnicami. W ruchu beginek odnalazły swoje miejsce i pomysł na życie. W średniowieczu beginki były niezamężnymi kobietami, które ślubowały czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, ale tylko w czasie, gdy dobrowolnie zamieszkiwały w swojej wspólnocie (beginacie), którą zawsze mogły dobrowolnie opuścić. Na potrzeby wspólnoty zajmowały się tkactwem, koronkarstwem, praniem i robieniem na drutach, opiekowały się chorymi oraz pielęgnowały pamięć umarłych. Niektóre z ich wspólnot cechowały się zdumiewającą dynamiką gospodarczą, co w sytuacji niewielkiego zbytu powodowało zaniepokojenie rzemieślników.

Begardzi z kolei zajmowali się głównie pracą rzemieślniczą. Wspólnoty beginek i begardów były autonomiczne i rządziły się własnymi, specyficznymi dla danej wspólnoty prawami, posiadały swojego przełożonego domu, utrzymywały się z własnej pracy, posiadały wspólną kasę, budynki (beginaty), wspólne posiłki i nabożeństwa. Niektóre wspólnoty odeszły od doktryny katolickiej i znalazły się pod wpływem myśli albigensów oraz Braci i Sióstr Wolnego Ducha, który to ruch uznany przez Kościół katolicki jako herezja, rozwijał się w tym czasie w rejonie Kolonii.

Wiele beginatów przeszło na tercjarstwo franciszkańskie i przyjęło regułę trzeciego zakonu św. Franciszka z Asyżu jako prawo własne w swojej wspólnocie oraz duchową opiekę franciszkanów. Inne znalazły się pod opieką duchową dominikanów, przyjmując tercjarstwo dominikańskie lub karmelitów. Wspólnoty pozostające pod wpływem herezji biczowników, zostały ostatecznie uznane za heretyckie.

W 1311 r. Klemens V oskarżył ruch beginek o rozprzestrzenianie herezji. Papieski dekret nie objął zakazem wspólnot beginek w Niderlandach, oszczędzając je w ten sposób przed prześladowaniami, które zapoczątkowały schyłek ruchu w pozostałej części Europy.

Najbardziej znane beginaty, które liczyły nieraz tysiące członków, to Mechelen (powstałe w 1207 r.), Bruksela (1245), Leuven (ok. 1232), Antwerpia (1234), Brugia (1244), Lier, Kortrijk, Gandawa, Amsterdam (słynny Begijnhof). Beginat z Amsterdamu znacząco wpłynął na rozwój tego miasta. Pod koniec XVII wieku beginaty w Ganbdawie i Mechelen skupiały nawet 1200 beginek.

Beginki w Polsce mieszkały na Śląsku, w XIV wieku zostały zwalczone przez inkwizycję.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.