Gdańsk – modlitwa za Niepodległą w Bazylice Mariackiej

W 107. rocznicę odzyskania przez Polskę Niepodległości w gdańskiej Bazylice Mariackiej odbyła się dziękczynna Msza św. w intencji Ojczyzny. Eucharystii przewodniczył abp Tadeusz Wojda SAC.

Na liturgii licznie zgromadzili się wierni z archidiecezji gdańskiej, a wśród nich były obecne osoby konsekrowane, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, wojsko i służby mundurowe, harcerze, kombatanci, Sybiracy.

Eucharystia rozpoczęła się od uroczystego odśpiewania Hymnu Narodowego – „Mazurka Dąbrowskiego”.

W homilii metropolita podkreślił podwójny wymiar świętowania 11 listopada, zaznaczając, że w Polsce celebrujemy zarówno liturgiczne wspomnienie św. Marcina z Tours, biskupa jak i Narodowe Święto Niepodległości, które głęboko się ze sobą łączą – bo dotyczą wolności, tożsamości i służby. One stają się motywem do wzniesienie dziękczynienia Bogu za dar wolnej Ojczyzny i do modlitwy za tę Ojczyznę, oraz do pamiętania o tych, którzy o nią walczyli i za nią oddali swoje życie. Są także motywem do stawiania sobie pytania jak tę wolność rozumieć, jak wyrażać i jak przekuwać w codzienne życie i posługiwanie – mówił abp Wojda.

Kaznodzieja odniósł się do Liturgii słowa, w której – jak zauważył – Bóg przypomina, że stworzył człowieka do wolności. Tłumaczył, że „niepodległość nie jest darem danym raz na zawsze, ale wymaga ona nieustannej pokory, odpowiedzialności i pracy dla dobra wspólnego”.

Metropolita zauważył, że współczesny człowiek doświadcza wielu zagrożeń swojej wolności poprzez konsumpcjonizm, uzależnienia, pornografię, manipulację w mediach czy obojętność. – Historia uczy: naród traci wolność nie tylko poprzez najazdy, ale poprzez obojętność, rozłam, utratę ducha i pamięci. Gdy zanika odpowiedzialność za dobro wspólne, wolność kruszeje, słabnie i znika – przypominał.

Abp Wojda przedstawił krótką historię św. Marcina z Tours, który – jak głosi legenda – rozumiejąc, że prawdziwa wolność jest wezwaniem do miłości i służby, oddał połowę swojego płaszcza zmarzniętemu żebrakowi. – To wielka prawda: wolność bez miłości staje się egoizmem. Podobnie i patriotyzm bez miłosierdzia staje się ideologią, a tożsamość narodowa bez szacunku do innych staje się pustką – tłumaczył.

Podczas homilii abp Wojda podkreślił, że polska tożsamość narodowa jest zakorzeniona w Bogu. – Wolność Polski ma swoje korzenie w wierze od chrztu Mieszka, przez śluby lwowskie Jana Kazimierza, do „Solidarności”, która mówiła „Nie ma wolności bez Solidarności”. Nasza historia to historia ludzi, którzy najpierw klękali przed Bogiem, aby potem móc wstać przed światem – mówił.

Na zakończenie abp Wojda odniósł się do słów wielkiego polskiego poety Cypriana Kamila Norwida: „Ojczyzna to wielki, zbiorowy obowiązek”. – Niech Polska będzie ziemią ludzi wolnych w prawdzie, mocnych w wierze i wielkich w miłości. Boże, błogosław Polskę – zakończył metropolita.

Podczas Mszy świętej wręczono także odznaczenia „Pro Ecclesia et Populo”, będące podziękowaniem dla osób świeckich za ich wyróżniające się zaangażowanie na rzecz Kościoła i społeczeństwa w ruchach oraz organizacjach katolickich archidiecezji gdańskiej.