Drukuj Powrót do artykułu

Gdyby nie wieś, miasto by umarło

21 marca 2011 | 08:01 | pab / ju. Ⓒ Ⓟ

Z bólem i niepokojem patrzę, że coraz mniej gospodarzy na wsi uprawia ziemię, hoduje zwierzęta. Ale to nie wynika z lenistwa, oni nie mają gdzie tego sprzedać – mówił abp Józef Michalik.

– Trzeba stworzyć infrastrukturę – apelował. W niedzielę, przewodniczący KEP wziął udział w obchodach 30. rocznicy porozumień ustrzycko-rzeszowskich, które odbyły się w Ustrzykach Dolnych.

Hierarcha przypomniał, że „gdyby nie wieś, miasto by umarło”. – Każdy z nas ma korzenie na wsi, Polak zawsze był silnie związany z ziemią – stwierdził. Dlatego ubolewał nad brakiem promocji rolnictwa lokalnego i przywiązania do ziemi.

Sygnatariusze porozumień z 1981 r. podkreślali przywiązanie wsi i rolników do wiary. Wyrazem tego miała być budowa w Ustrzykach Dolnych kościoła pw. św. Józefa Robotnika, w którym dzisiaj była sprawowana Msza św.

Strajk rolników w Ustrzykach Dolnych rozpoczął się na początku 1981 r. Jeden z głównych rolniczych postulatów dotyczył rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Protestujący żądali również zagwarantowania nienaruszalności chłopskiej własności i wolności w obrocie ziemią, zrównania praw rolników indywidualnych z prawami gospodarstw państwowych, zrównania praw socjalnych mieszkańców wsi i miast, korzystnych zmian w oświacie na wsi oraz uznania praw religijnych, wydawania zezwoleń na budowę kościołów i zapewnienia opieki duszpasterskiej w wojsku.

Postulaty protestujących spotkały się z poparciem społeczeństwa oraz duchownych. Wspierał ich m.in. bp Ignacy Tokarczuk, ówczesny ordynariusz przemyski.

Służbie Bezpieczeństwa PRL pomimo usilnych starań i szeroko zakrojonej akcji „Kret”, nie udało się rozbić rolniczego strajku. Po 50 dniach protestów podpisano porozumienia. Najpierw w nocy z 18 na 19 lutego 1981 r. w Rzeszowie, a 20 lutego w Ustrzykach Dolnych. Ostatecznie NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych zarejestrowano 12 maja 1981 r., m.in. dzięki zabiegom Prymasa Polski kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Porozumienia ustrzycko-rzeszowskie zwane też „Konstytucją Polskiej Wsi” podpisali – oprócz strony rządowej i protestujących – Antoni Kopaczewski, Lech Wałęsa i Bogdan Lis w imieniu NSZZ „Solidarność”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.