Drukuj Powrót do artykułu

Gębice k. Gubina: Pielgrzymka śladami św. Maksymiliana Marii Kolbe

09 listopada 2025 | 14:01 | kk | Gębice k. Gubina Ⓒ Ⓟ

Już po raz trzeci odbyła się wieczorna pielgrzymka śladami św. Maksymiliana Marii Kolbe w rocznicę wyjazdu franciszkanów z tutejszego obozu w Gębicach k. Gubina (niem. Amtitiz). W 120 osobowej grupie pątników był też bp pomocniczy Adrian Put.

W wieczornej pielgrzymce, która rozpoczęła się o 19.30 wziął udział bp pomocniczy Adrian Put. – Całą pielgrzymkę przygotował ks. Piotr Wadowski, kustosz kultu św. Maksymiliana na tym terenie. W trakcie drogi rozważaliśmy poszczególne sceny z życia obozowego i próbowaliśmy wejść w ducha tamtych czasów – wyjaśnia biskup, który przypomina, że tutejszym obozie przebywał także bł. Pius Bartosik.

Św. Maksymilian Maria Kolbe przybyły do obozu 24 września i po 47 dniach opuścił obóz dokładnie 9 listopada. – Od trzech lat w najbliższą sobotę tej rocznicy organizujemy pieszą pielgrzymkę. Chcemy w ten sposób odkrywać życie i przesłanie św. Maksymiliana Marii Kolbego oraz poczuć bardziej warunki obozowe. Dlatego spotykamy się na dworcu Stargardzie Gubińskim, gdzie rozpoczynamy naszą pielgrzymkę o godz. 19.30. To właśnie stąd byli prowadzeni zakonnicy do obozu w Gębicach – wyjaśnia ks. Piotr Wadowski, który w regionie i całej diecezji zielonogórsko-gorzowskiej szerzy kult św. Maksymiliana. – Tak, jak prowadzono więźniów prowadzono przez lasu i pola, tak my tą trasą idziemy po ciemku rozważając tajemnice różańcowe modląc się zmarłych jeńców ze Stalag IIIB Amtitz i zmarłych z naszych rodzin – dodaje.

Na zakończenie 3 km pielgrzymki uczestnicy zostali ugoszczeni ciepłą kawą, herbatą i ciastem przez miejscową wspólnotę.

Na zakończenie pielgrzymki zawsze jest jakiś akcent artystyczny. Rok temu przyjechali bracia z Niepokalanowa, którzy wystawili sztukę o ojcu Maksymilianie. W tym rok miał być franciszkański zespół „Pokój i dobro” z Łodzi, który jednak nie mógł dotrzeć do Gębic i w jego zastępstwie wystąpił żarski zespół „Żar Miłości”.

Św. Maksymilian został aresztowany 19 września 1939 roku wraz z 34 braćmi, 2 ojcami i klerykiem. Najpierw zostali zabrani do obozu w Łambinowicach (niem. Lamsdorf), a potem do Gębic (niem. Amtitz), gdzie przebywali 47 dni i później przewieziono ich do obozu w Ostrzeszowie, skąd 8 grudnia zostali uwolnieni i wrócili do Niepokalanowa. Franciszkanin powtórnie został aresztowany 17 lutego 1941, a 28 maja trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. – Warto podkreślić, że św. Maksymilian – nawet będąc w obozie – cały czas myśli, jak głosić Ewangelię bo podkreśla, że to jest misja, którą daje nam Niepokalana – podkreśla ks. Wadowski. – Jego świadectwo życia tutaj, chociażby dzielenie się chlebem w tych trudnych warunkach powoduje, że inni patrząc na zakonników są totalnie zaskoczeni, jak można w takich warunkach to robić. Postawa niemieckich żołnierzy zmienia się do tego stopnia, że władze obozowe pozwalają, aby się modlili bo wcześniej był zakaz modlitwy. O. Maksymilian wykorzystuje każdy moment, żeby szerzyć modlitwę różańcową i taka jest odmawiana we wszystkich namiotach prowadzona przez braci – dodaje.

To nie jedyne wydarzenia związane ze św. Maksymilianem, które odbywają się w gubińskim dekanacie. Każdego 14 dnia miesiąca (oprócz wakacji) w kościele pw. Trójcy Świętej w Gubinie odbywa się Msza św. za rodziny. W pierwszą niedziele września przy pomniku w Gębicach odbywa się Msza św. za poległych w czasie II wojny światowej. 24 września – w rocznicę przyjazdu o. Maksymiliana do obozu – odbywa się piesza pielgrzymka z Bieżyc i Górzyna do Gębic.

W tym roku już po raz drugi odbył się także obóz podczas hasłem „47 godzin z ojcem”, który jest okazją do poznania życia św. Maksymiliana i pogłębienia relacji ojców i synów, którzy przyjeżdżają na ten obóz.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.