Gliwice – Odbyła się tradycyjna procesja konna

Tradycyjna procesja konna wyruszyła w Wielki Poniedziałek o 13 spod kościoła pw. Ducha Świętego w gliwickiej dzielnicy Ostropa. Kawalkada przejechała granicami pól, aby oznajmić światu, że Jezus zmartwychwstał oraz aby modlić się o dobre plony.

– Na czele procesji jest krzyż – tłumaczy ks. Robert Chudoba wieloletni uczestnik, który jest „śpiewokiem”, czyli przewodniczy pieśniom i modlitwom. – Dalej jadą jeźdźcy z symbolami Zmartwychwstałego Pana, czyli jest paschał, krzyż ze stułą, który był niesiony podczas procesji rezurekcyjnej oraz figura Zmartwychwstałego Jezusa. Czterogodzinna procesja ma charakter religijny, a nie rekreacyjny – podkreśla ks. Chudoba.

Wielu mieszkańców Ostropy trzyma konie, aby ten jeden raz w roku uczestniczyć w procesji. Ponad 300-letnia tradycja przechodzi z ojca na syna. – Z dziadka, a nawet pradziadka – dodaje Józef Kycia, który sam już nie pamięta ile razy uczestniczył w tym wydarzeniu. – Będzie ze dwadzieścia. W tym roku jadę z bratem, ale tak naprawdę chętnych w naszej rodzinie jest więcej niż koni. – Jadę już 38. raz i oby jak najdłużej. To jest dla mnie bardzo ważna tradycja – powiedział Edmund Biadacz.

Konie w procesji poruszają się w nietypowym układzie po trzy w rzędzie, a jeźdźcy są przystrojeni w wianki z bukszpanu. Kawalerowie mają dwa, a żonaci mężczyźni tylko po jednym.

W konnej procesji wzięło udział około 70 jeźdźców. Tradycyjna „modlitewna Kawalkada” zachowała się w kilku miejscach na Śląsku min. w gliwickiej dzielnicy Ostropa oraz w Pietrowicach Wielkich w powiecie raciborskim.