Gliwice: pierwsza Noc Otwartych Konfesjonałów

Duchowni spowiadali po późnych godzin nocnych. Wczoraj odbyła się Noc Otwartych Konfesjonałów w gliwickim sanktuarium Matki Boskiej Kochawińskiej. Wieczór rozpoczęło nabożeństwo pokutne, był rachunek sumienia na ekranach, adoracja oraz liczni zakonnicy udzielający sakramentu pokuty. Spowiedź odbywała się w konfesjonałach oraz twarzą w twarz.

Noc Otwartych Konfesjonałów została zorganizowana przez gliwickich jezuitów, aby zapewnić zapracowanym wiernym możliwość spokojnej, pogłębionej spowiedzi. I faktycznie nikt, nikogo nie popędzał. Duchowni nie patrzyli na kolejki, a oczekujący na sakrament mogli się nawet napić herbaty i skorzystać ze specjalnie przygotowanego posiłku.

– Bardzo się cieszę, że udało nam się taką noc zorganizować, że znaleźli się duchowni z sąsiednich parafii, którzy pomogli. . Przyszli i przyjechali do nas ludzie z Gliwic i okolic. Duża liczba osób świadczy o tym, że wiele ludzi potrzebuje takiej dłuższej spowiedzi, rozmowy z duchownym – powiedział o. Jacek Hubicki, organizator.

Noc Otwartych Konfesjonałów mimo że odbyła się w świątyni znajdującej się poza centrum miasta zgromadziła liczne grona wiernych.

– Jest spokój, czas na refleksję, rachunek sumienia. Zdecydowałam się na spowiedź twarzą w twarz, ponieważ chciałam stanąć twarzą w twarz z moimi grzechami, przestać się ich wstydzić, albo zawstydzić się tak bardzo, żeby droga nawrócenia wiodła prosto do Boga – powiedział młoda dziewczyna, która spowiadała się po godz. 23.

Gliwiccy jezuici zapowiadają, że w przyszłym roku także zorganizują taka noc, myślą o rozszerzeniu nocnego spowiadania.

W konfesjonałach gliwickiego sanktuarium Matki Boskiej Kochawińskiej i specjalnych „pokoikach” sakramentu pokuty udzielało 10 duchownych.