Z Gniezna wyruszyła dziś Piesza Pielgrzymka Archidiecezji Gnieźnieńskiej na Jasną Górę. Pątnicy wędrują pod hasłem „Zalogowani przez chrzest”, w nawiązaniu do trwającego roku 1050-lecia Chrztu Polski. W drodze będą do 10 sierpnia.

Tegoroczna pielgrzymka zaczęła się nieco później niż zwykle ze względu na zakończone niedawno Światowe Dni Młodzieży. Część pielgrzymów i księży wróciła do domów i parafii, by przepakować plecaki i ruszyć na powrót na południe, tym razem do Częstochowy. Dziś wczesnym rankiem w Gnieźnie żegnali ich najbliżsi i bp Krzysztof Wętkowski, który jako wskazówkę na drogę dał im trzy słowa: obumrzeć, żyć i służyć.

„Każdy z nas musi nieustannie obumierać, aby żyć” – mówił biskup pomocniczy gnieźnieński dając przykład św. Wojciecha, który w latach młodości porzucił wystawne książęce życie i oddał się w pełni Bogu. To wtedy – dodał – narodził się nowy człowiek, który drogę służby odnalazł także na naszych ziemiach.

Służyć zaś – tłumaczył dalej bp Wętkowski – to pamiętać o słowach Chrystusa: cokolwiek uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych mnieście uczynili. „Bardzo pięknie zostało to pokazane w czasie Światowych Dni Młodzieży, podczas Drogi Krzyżowej. Myślę, że warto wracać do tego tekstu” – zachęcał dodając, że praktycznymi wskazaniami jak służyć są uczynki miłosierdzia co do duszy i ciała.

Biskup pomocniczy gnieźnieński nawiązał też do hasła pielgrzymki „Zalogowani przez chrzest” przypominając, że chrzest jest objawem Bożego miłosierdzia, a miłosierdzie z kolei oznacza, że dajemy innym nie to, co mamy w nadmiarze, ale to, czego oni naprawdę potrzebują. Tak właśnie czyni Bóg. Zachęcał też pielgrzymów, by odpowiedzieli sobie na pytanie, czym jest dla nich chrzest: czy czymś odległym, martwym, czy żywym, codziennym.

Wokół tematu chrztu koncentruje się cały program pielgrzymki, który – jak tłumaczył jej kierownik ks. Piotr Szymkowiak – jest przede wszystkim głoszeniem kerygmatu, a więc podstawowych prawd o miłości Bożej, grzechu, odkupieniu, obecności Ducha Świętego w naszym życiu. – „To chcemy przede wszystkim przekazać w konferencjach, których pielgrzymi słuchać będą przez całą drogę” – dodał.

Tradycyjnie pielgrzymi z archidiecezji gnieźnieńskiej idą na Jasną Górę w grupach promienistych i kolorowych, przy czym liczba tych ostatnich uległa zmianie. Zamiast trzynastu mniejszych idzie sześć większych odpowiadających powołanym niedawno rejonom duszpasterskim. Są więc dwie grupy gnieźnieńskie, dwie wągrowieckie, jedna inowrocławska i jedna wrzesińska.

Pielgrzymi dotrą do Częstochowy 10 sierpnia. Najpierw na jasnogórski szczyt wejdą grupy kolorowe, po nich promieniste. O godz. 16.00 wszyscy pielgrzymi spotkają się na Wałach Jasnogórskich, gdzie w obecności Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka złożony zostanie krzyż niesiony w cząstkach przez poszczególne grupy. Z krzyżem pątnicy pokłonią się Matce Bożej, a później będą uczestniczyć w Mszy św., która zakończy tegoroczne pielgrzymowanie i którą odprawi metropolita gnieźnieński. Chętni będą mogli zostać do następnego dnia, by uczestniczyć w Eucharystii i Drodze Krzyżowej.

Z modlitwą i błogosławieństwem Prymasa Polski abp. Wojciecha Polaka pielgrzymi z archidiecezji gnieźnieńskiej wyruszyli dziś na Jasną Górę. W drodze towarzyszy im pytanie skierowane przez Boga do starotestamentowego proroka Eliasza: „Co tutaj robisz Eliaszu?”, które ma ich zachęcać do refleksji nad sensem i jakością pielgrzymowania.

Podczas porannej Mszy w katedrze gnieźnieńskiej abp Wojciech Polak zachęcał pątników, by jako ludzie nadziei podjęli pielgrzymi trud z radością. Owa radość nie oznacza jednak oderwania od codziennych trosk i kłopotów. Nie jest również radością sztuczną czy wymuszonym uśmiechem. Jest raczej jeszcze jednym zawierzeniem Jezusowi, bo tylko On – jak mówił Prymas – „ma moc zwyciężyć nasz smutek, podnosić nas z naszych słabości i upadków oraz dodawać nam mocy”.

Abp Polak nawiązał także do hasła tegorocznego pielgrzymowania, które zaczerpnięto z I Księgi Królewskiej „Co tutaj robisz Eliaszu”. Jak tłumaczył, to podwójne pytanie, które padło na górze Horeb, nie było potrzebne Bogu, ale prorokowi, aby jeszcze raz rozpoznał sens i cel własnej życiowej drogi? To pytanie potrzebne jest również nam, byśmy i my ten sens i cel naszego życia widzieli.

„Horeb nie jest miejscem ucieczki. Nie jest jakimś bezpiecznym portem, w którym można pozostawać owianym szmerem łagodnego powiewu Bożej obecności. Horeb jest miejscem spotkania z Bogiem i posłania. Jest miejscem ponownego odkrycia swego powołania, doświadczenia mocy Boga i wyruszenia w dalszą drogę. Mam nadzieję, że wy w tej drodze, o ile otworzycie wasze serca na obecność Boga, doświadczycie takiego właśnie spotkania, jakie ukazuje nam historia proroka Eliasza na Bożej górze Horeb – mówił Prymas.

Zachęcał również do odważnego stawiania pytań – tych o cel pielgrzymowania i tych życiowych.

„Miejcie odwagę pytać i słuchać Bożej odpowiedzi. To, co wydarzy się trudnego i związane jest z trudem podejmowanej drogi, niech was wewnętrznie oczyszcza i pozwala, że nie zatracicie tego, co najistotniejsze. Na jasnogórskim Horebie, u stóp Matki Jezusa i naszej Matki, niech wróci z nową mocą stawiane w ciągu drogi pytanie: co ty tutaj robisz? Co ja tutaj robię? I niech to pytanie znajdzie dopowiedzenie: idź i wracaj swoją drogą! Wracaj inny. Wracaj w sytuacje, które są przed Tobą, bogaty przeżytym spotkaniem w drodze z Bogiem i Jego Matką” – zachęcał abp Polak.

Prymas prosił również pielgrzymów, by pamiętali o nim w modlitwie.

Z archidiecezji gnieźnieńskiej na Jasną Górę idą tradycyjnie grupy kolorowe i promieniste. Te drugie, zgodnie z ponad półwiecznym zwyczajem, wyruszyły ze swoich parafii i podążają własnymi trasami i według własnego harmonogramu.

Formuła ta, jak i nazwa grup, jest pozostałością po czasach komunistycznych, gdy pielgrzymowanie było nielegalne, a pątnicy w małych grupkach wędrowali różnymi drogami i schodzili się dopiero u celu – niczym promienie. Znakiem ich jedności był drewniany krzyż niesiony we fragmentach i na Jasnej Górze składany w całość. Ta tradycja również się zachowała, dziś jednak uczestniczą w niej także grupy kolorowe.

Wszystkie grupy wędrują z tym samym hasłem i programem. Pątnicy otrzymali także tradycyjne pielgrzymkowe symbole, którymi w tym roku są: krzyżyk na rzemyku oraz przypinka z hasłem „Idę, nie narzekam”. To hasło – jak tłumaczy kierownik pielgrzymki ks. Piotr Szymkowiak – jest nie tylko deklaracją pogody ducha, ale także zgodą na to, co Pan Bóg nam w życiu daje: na czekanie, na wysiłek, na to, że nie wszystko jest na zaraz i tak, jak tego chcemy, do czego współczesnych świat coraz bardziej nas przyzwyczaja.

Pielgrzymi dotrą do Częstochowy 5 sierpnia. Po raz drugi grupy promieniste i kolorowe wejdą na Jasną Górę tego samego dnia. U celu witać ich będzie abp Wojciech Polak, który z pątnikami spotka się także w drodze, w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. W uroczystość Przemienienia Pańskiego (6 sierpnia) wszystkie grupy uczestniczyć będą w Mszy św. kończącej tegoroczne pielgrzymowanie pod przewodnictwem Prymasa Polski.