Drukuj Powrót do artykułu

Gniezno: po raz dwunasty wyruszyła ekumeniczna pielgrzymka Niemców i Polaków

24 czerwca 2014 | 11:36 | bgk Ⓒ Ⓟ

Jutrznią w katedrze gnieźnieńskiej rozpoczęła się 24 czerwca, w uroczystość św. Jana Chrzciciela, dwunasta ekumeniczna pielgrzymka Niemców i Polaków szlakiem Ottona III. Z pątnikami modlił się Prymas Polski abp Wojciech Polak, który na zakończenie udzielił im błogosławieństwa na drogę.

W nabożeństwie uczestniczyli także m.in.: abp senior Henryk Muszyński, proboszcz i kustosz gnieźnieńskiej katedry ks. kan. Jan Kasprowicz oraz gnieźnieński dziekan ks. kan. Andrzej Grzelak. Ze strony niemieckiej obecny był pastor Justus Werdin oraz pastor Arndt Farac, który w słowie wygłoszonym do pielgrzymów zachęcał do wsłuchiwania się w Boże Słowo.

„Ono nie jest abstrakcją, ale rzeczywistością, drogą, która prowadzi człowieka do Boga. Od nas zależy, czy pozwolimy temu Słowu w nas działać, przemieniać nas i prowadzić do Boga” – powiedział.

Nawiązał także do pielgrzymki, wspominając jej początki i wskazując, jak dojrzewała. Jak mówił, pielgrzymów różni język i wyznanie, każdy niesie też własny bagaż życiowy, ale wszystkich łączy duch chrześcijański – ten sam, który leży u fundamentów Europy i na którym można budować jak na skale.

Kilka słów do pielgrzymów skierował także Prymas Polski abp Wojciech Polak, który życzył, by wspólna droga, w którą dziś wyruszają, przebiegała także w ich sercach. Komentując przedsięwzięcie dla mediów przyznał, że służy ono budowaniu relacji duchowych pomiędzy dwoma tradycjami chrześcijańskimi, ale także „budowaniu relacji międzyludzkich, które mogą zaowocować w przyszłości życiem w pokoju i nadziei, która jest obu narodom tak potrzebna”.

Abp senior Henryk Muszyński z kolei wyraził radość, że dzieło, które przed dwunastu laty miało skromne początki, tak pięknie się rozwija. Jego zdaniem, wspólne pielgrzymowanie chrześcijan różnych narodów i wyznań przypomina przede wszystkim o tym, co nas łączy. „Ani narodowość, ani kultura, ani język nie dzielą ludzi, bo to, co łączy jest silniejsze” – dodał, wskazując na chrzest i modlitwę.

W czasie Jutrzni pielgrzymi modlili się w języku polskim i niemieckim. Po zakończeniu nabożeństwa każdy z nich wylosował dla siebie fragment (puzzel) obrazu Przemienienia Pańskiego, który w drodze będzie próbował dopasować do pozostałych. Odnajdując właściwy kawałek będzie miał okazję spotkać i bliżej poznać jego właściciela. Znak ten w symboliczny sposób nawiązuje do tematu tegorocznego ekumenicznego wędrowania, którym jest pytanie św. Pawła Apostoła z 1 Listu do Koryntian „Czyż Chrystus jest podzielony?”. Temat wybrano nieprzypadkowo. W tym roku przypada 50. rocznica opracowania dekretu Soboru Watykańskiego II o ekumenizmie „Unitatis redintegratio”.

Jeszcze dziś pielgrzymi będą się modlić u źródeł chrzcielnych Polski na Ostrowie Lednickim, gdzie Mszę św. odprawi dla nich abp senior Henryk Muszyński. Dalej, zmierzając w stronę Magdeburga, będą się zatrzymywać w polskich i niemieckich ośrodkach religijnych, aby wspólnie się modlić i pogłębiać wiedzę duchową o tradycjach odwiedzanych wspólnot. Nowym punktem programu będzie wizyta w Wittenbergu, gdzie uczestnicy pielgrzymki poznają ważne miejsca związane z reformacją luterańską. Na zakończenie wspólnej wędrówki, w uroczystość świętych apostołów Piotra i Pawła (29 czerwca), będą się modlić w katedrze w Magdeburgu. Tam również złożą w jedno fragmenty wspomnianego obrazu Przemienienia Pańskiego.

Zarówno trasa pielgrzymki, jak i jej termin są nieprzypadkowe. W Magdeburgu nauki pobierał św. Wojciech. Tam również swój początek miała historyczna pielgrzymka cesarza Ottona III do Gniezna w roku tysięcznym. Czas trwania pielgrzymki – od uroczystości św. Jana Chrzciciela do uroczystości apostołów Piotra i Pawła – ma głęboki, teologiczny sens zarówno dla katolików, jak i ewangelików. Zwraca bowiem uwagę na proroka, który zapowiadał Chrystusa oraz na apostołów, którzy dyskutowali i pracowali nad kształtem Kościoła.

„Pielgrzymka jest wielkim przeżyciem. Wspólna droga, wspólna modlitwa, rozważania, rozmowy bardzo wiele nam dają. Nie czujemy różnic, choć oczywiście różnimy się wyznaniem i językiem, ale życie jest silniejsze. Jesteśmy wspólnotą” – mówi pastor Justus Werdin. Ks. Jan Kwiatkowski, koordynator pielgrzymki po stronie polskiej przyznaje, że jeśli różnice jakieś istnieją, tkwią przede wszystkim we wnętrzu człowieka, tam, gdzie wyrastają najtrudniejsze do skruszenia mury.

„Po dwunastu latach pielgrzymowania widzimy, że cały sens pielgrzymki skłania się ku wymiarowi ekumenicznemu, że wymiar narodowościowy, dotykający naszej historii i pojednania, jest coraz mniej obecny, coraz mniej trzeba nad tym pracować. Wyzwaniem jest natomiast nasza różność konfesyjna. Pielgrzymka jest dobrym poligonem, by nie tyle konfrontować te różnice, co nad nimi pracować i szukać odpowiedzi w Biblii i na modlitwie. Szukać odpowiedzi, jak dziś mamy żyć wspólnie jako chrześcijanie i jak dawać wspólne świadectwo” – mówi ks. Kwiatkowski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.