W kinach – film „Fatima”

Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, poruszająca opowieść o objawieniach maryjnych, które dały siłę milionom chrześcijan – w polskich kinach można już obejrzeć film „Fatima”. Jak napisał ks. Artur Stopka, chociaż portugalsko-amerykańska produkcja „opowiada historię ściśle związaną z wiarą i religią, to jednak nie ma w niej prozelityzmu, narzucania przekonań, przeciągania na jakąkolwiek stronę. Jest rzetelnie przedstawiona opowieść o prawdziwych wydarzeniach”.

Jest rok 1917. Świat pogrążony jest w mrokach I wojny światowej. Do małej portugalskiej wioski Fatimy, podobnie jak do tysięcy miejscowości w całej Europie płyną dramatyczne wieści o tysiącach zabitych. Do domów wracają okaleczeni i pozbawieni nadziei weterani. W takich chwilach łatwo o zwątpienie i załamanie. Właśnie w tych okolicznościach troje dzieci z Fatimy – Franciszek i Hiacynta Marto oraz Łucja dos Santos – doświadcza niezwykłego spotkania. Ich oczom ukazuje się Matka Boża, by przekazać im przepowiednie dla świata.

Pieśń do filmu „Fatima” wykonał światowej sławy tenor Andrea Bocelli. Utwór „Gratia Plena” można usłyszeć na zakończenie produkcji. Jak podkreślił Bocelli, ten projekt jest mu niezwykle bliski, bowiem film zawiera przesłanie, które zawsze starał się przekazać swoim śpiewem.

„Fatima” to nie pierwsza próba przeniesienia na kinowy ekran wydarzeń z niewielkiej portugalskiej wioski. Wydaje się jednak, że jak dotąd to najbardziej udana. Z pewnością ogromną rolę odegrał tu włoski reżyser, Marco Pontecorvo – autor genialnych zdjęć do m.in. „Gry o Tron” czy „Rzymu”. Jako reżyser Pontecorvo ma już na swoim koncie Nagrodę im. Francesco Pasinettiego z 65. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji.

„Nie ma tu płytkiego efekciarstwa, sztuczek, mających przykuć uwagę odbiorcy, nachalnej interpretacji faktów” – zauważył recenzent ks. Artur Stopka. Jak dodał, „przyjęta w dziele włoskiego reżysera konwencja rozmowy przebywającej w klasztorze siostry Łucji (Sonia Braga) z niewierzącym profesorem Nicholsem (Harvey Keitel), badającym nadzwyczajne zjawiska i związanych z tym retrospekcji, pozwala odbiorcy śledzić wydarzenia zgodnie z ich rytmem. Bez pośpiechu, ale też bez dłużyzn i znudzenia. Opowieść po prostu się toczy. Tak, jak toczy się życie”.

Jest jeszcze coś na co warto zwrócić uwagę. Wielu obwiało się sposobu pokazywania spotkania Matki Bożej z portugalskimi dziećmi. Wydaje się, że reżyserowi udało się uniknąć zarówno efekciarstwa, jak i sztuczności. Matka Boże jest „po prostu realna, prawdziwa, wręcz dotykalna”. „Dzieci u Pontecorvo nie widzą „zjawy”, lecz spotykają prawdziwą, żywą osobę. Zapada w pamięć scena, w której Maryja niemal ujmuje małą Łucję pod brodę. Nie ma dystansu. Jest rzeczywista bliskość” – podkreślił ks. Stopka.

Nie da się też tego dzieła zaszufladkować jako ściśle „religijnego filmu”, choć przecież opowiada historię związaną z wiarą i religią. „Nie ma w niej prozelityzmu, narzucania przekonań, przeciągania na jakąkolwiek stronę. Jest rzetelnie przedstawiona opowieść o prawdziwych wydarzeniach. I tak jak przed ponad stu laty, również dzisiaj dzięki niej ludzie mogą podejmować wpływające na ich życie decyzje” – zauważa recenzent.

W Polsce za dystrybucję filmu „Fatima” odpowiadają Monolit Films i Rafael Film, a wśród patronów medialnych jest Katolicka Agencja Informacyjna.

Galeria zdjęć (22 zdjęć)