Drukuj Powrót do artykułu

Góra Kalwaria: tysiące uczestników Misterium Męki Pańskiej

28 marca 2010 | 17:06 | mmarch, aw, tk / kw Ⓒ Ⓟ

Po ponad 200 latach przerwy w Górze Kalwarii ponownie wystawiono w niedzielę misterium Męki Pańskiej. Nawiązano w ten sposób do tradycji misteriów pasyjnych, które były odgrywane przez lata w Nowej Jerozolimie, jak przeszłości nazywało się to podwarszawskie miasto.

Inscenizacja okazała się dużym sukcesem – na plac przed ratuszem miejskim przybyło kilka tysięcy wiernych, w tym wielu przyjezdnych.

Inscenizacja przygotowana w całości przez amatorów jest jedynym przedstawieniem pasyjnym na Mazowszu wystawianym w Niedzielę Palmową. Zrealizowano je jako oddolną inicjatywę obywatelską Bractwa Męki Pańskiej i Społecznej Inicjatywy Młodych w Górze Kalwarii oraz wspierających ich władz lokalnych.

Inicjatorem przywrócenia dawnej tradycji misteriów w Górze Kalwarii był ks. Wojciech Skóra, marianin, kustosz tutejszego sanktuarium bł. Stanisława Papczyńskiego, założyciela Zgromadzenia Księży Marianów, który jest pochowany w kościele na Mariankach.

W misterium wystąpiło 70 aktorów i statystów oraz kościelne chóry. Pieśni specjalnie dla misterium napisał i skomponował poeta Jacek Kowalski. Wykorzystał on teksty z przedwojennego scenariusza Męki Pańskiej, skomponował pieśni oparte na tradycyjnych, polskich motywach muzycznych i na własnych tekstach, zainspirowanych pieśniami pasyjnymi.

W półtoragodzinnym misterium uczestniczyło kilka tysięcy wiernych, w tym wielu spoza miasta. Pierwsza po 200 latach inscenizacja Męki Pańskiej w Górze Kalwarii wzbudziła też duże zainteresowanie mediów, w tym kilku stacji telewizyjnych.

Na zakończenie ks. Wojciech Skóra, który podczas inscenizacji wcielił się w postać Józefa z Arymatei, wyraził nadzieję, że misterium pozwoli lepiej zrozumieć ewangeliczne wydarzenia, które ukształtowały dzieje świata oraz że pogłębi przeżywanie wiary.

Góra Kalwaria, założona przez biskupa Stefana Wierzbowskiego w 1666 r., jako Nowa Jerozolima aż do rozbiorów cieszyła się sławą religijnej stolicy Mazowsza. Została ulokowana na planie krzyża, a jej plan ulic miał odtwarzać schemat ulic prawdziwej Jerozolimy.

Do kalwaryjskich kapliczek przez lata ciągnęły tłumy rozmodlonych pątników. Od założenia miasta wszyscy mieszczanie zobowiązani byli do modlitw, do czynnego uczestnictwa w misteriach, Drogach Krzyżowych, adoracjach i do tworzenia bractw religijnych.

W czasie rozbiorów zaborcy robili wszystko, by wykorzenić duchowy charakter miasta. Skasowali zakony urzędujące w mieście, rozwiązali bractwa, zniszczyli kapliczki. Aby nazwa miejscowości nie kojarzyła się z Jerozolimą, powrócono do starej nazwy: Góra.

Dziś po pasyjnych stacjach nie pozostał nawet ślad, a z ponad setki kapliczek i dróżek pamiętających bł. o. Stanisława Papczyńskiego ocalało tylko kilka zgruchotanych rzeźb i fundamentów budowli.

Ks. Skóra poinformował, że powstał już projekt rekonstrukcji zniszczonej w czasie zaborów Golgoty, która mieści się na cmentarzu parafialnym. Prawdopodobnie przyszłoroczne misterium przejdzie historyczną trasą ulicami miasta, zwanego niegdyś Nową Jerozolimą.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.