Gorzko o polityce wobec emigracji

W gmachu Sejmu RP jego wicemarszałek Cezary Grabarczyk otworzył 24 sierpnia IV Zjazd Polonii. Jego motto stanowią słowa Jana Pawła II: „By czuć się Polakiem”. Papież jest najczęściej cytowaną osobą podczas zjazdu.

Do słów Jana Pawła II odwołał się także wicemarszałek Sejmu. „Nie można o was myśleć, wychodząc od pojęcia „emigracja”, trzeba myśleć, wychodząc od rzeczywistości „ojczyzna”. Skąd ta siła wewnętrzna polskiej emigracji? Źródeł jej trzeba szukać nad Wisłą, w wierze Polaków i ich kulturze, jest ona wyrazem człowieka. (…) Winniśmy czuć się zawsze jedną wspólnotą, niezależnie od tego, gdzie są nasze domy i miejsca pracy. Dlatego tak ważne jest, by czuć się Polakiem, mieć świadomość polskich korzeni, które sięgają tysiąca lat, a czerpią swą siłę z chrześcijańskiej wiary, europejskiej kultury” – powiedział za Papieżem Cezary Grabarczyk.

„Choć dziś mieszkacie we wszystkich niemal zakątkach Ziemi, to przecież nie jesteście tu gośćmi, jesteście u siebie. Tu jest wasza ojczyzna, nie tylko z racji waszych korzeni, ale przede wszystkim z własnego wyboru, wyboru serca” – stwierdził wicemarszałek Sejmu.

Mówca apelował, aby pamiętać o słowach Jana Ignacego Paderewskiego. „Polska będzie mała, jeśli wy będziecie mali, Polska może być wielka, jeżeli serca wasze potrafią zdobyć się na wielkość” – nie ustawał w cytowaniu wicemarszałek Grabarczyk. Swoje wystąpienie zakończył słowami: „Gaude Mater Polonia”.

Znamienne, że swój referat pt. „Polska wczoraj, dziś i jutro” wiceprezes Rady Polonii Świata, Helena Miziniak, rozpoczęła od podkreślenia wielkiej roli integracyjnej polskiego Kościoła dla naszej emigracji. „Polskie parafie były i są oazą polskości” – stwierdziła prezes Miziniak. Jej zdaniem, wraz z nowa falą emigracji rysują się nowe zadania przed Kościołem w Polsce. Tym bardziej, że jak zauważyła działaczka polonijna, nie wszyscy duszpasterze przyjeżdżający z Polski chcą służyć Polakom i nie odprawiają po polsku.

W jej wystąpieniu znalazło się szereg akcentów krytycznych wobec polityki kolejnych polskich rządów wobec emigracji, która jest traktowana przedmiotowo, a nie podmiotowo. „Diaspora polska szuka partnera, a nie zwierzchnika” – podkreśliła prezes Miziniak. Według niej, programy dla emigracji „były pisane dla nas, ale w większości przypadków bez nas”, gdyż w kraju nie wypracowano polityki ponadpartyjnej w sprawie współpracy z Polonią.

W pozdrowieniu nadesłanym do uczestników zjazdu, bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. duszpasterstwa emigracji polskiej, podkreślił, że zainteresowanie Kościoła emigracją wynika z przekonania, że człowiek jest jego drogą, jak wskazywał Jan Paweł II. Kościół na emigracji, jak zauważył bp Lechowicz, nie tylko prowadził pracę duszpasterską, ale podtrzymywał to, co wyraża słowo patriotyzm.

Po wysłuchaniu referatów i wystąpień przedstawicieli polskiego rządu i parlamentu RP, uczestnicy zjazdu złożyli kwiaty pod tablicą upamiętniającą marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego, człowieka niezmiernie zasłużonego dla Polonii.