Indonezja: muzułmanie zaatakowali chrześcijan
18 listopada 2002 | 19:03 | kg, MISNA //mr Ⓒ Ⓟ
W miejscowości Lokki na wschodnioindonezyjskiej wyspie Seram doszło w tych dniach do gwałtownych starć między miejscowymi muzułmanami a ok. 200 chrześcijanami, którzy po 3 latach chcieli wrócić w swe dawne strony ojczyste.
W wyniku zajść zginęła jedna osoba a kilkanaście innych odniosło rany, w tym dwóch policjantów usiłujących przywrócić porządek. Poinformował o tym prowadzony przez misjonarzy Ośrodek Kryzysowy katolickiej diecezji Ambon, stolicy Moluków.
Chrześcijańscy mieszkańcy Lokki musieli opuścić swe miasteczko, położone na południowym wybrzeżu wyspy Seram, gdy 18 sierpnia 1999 zaatakowali ich islamiści. Obecnie zaś, za zezwoleniem miejscowych władz 14 listopada ok. 200 uchodźców, którzy znaleźli tymczasowe schronienie w pobliskim miasteczku Piru, postanowili wrócić w swe strony rodzinne, aby przygotować miejsce pod budowę nowych domów. Tymczasem muzułmanie nie zgodzili się na ich powrót i doszło do nowych starć. Musiała interweniować policja, która zaczęła strzelać do najbardziej agresywnych uczestników zajść. W efekcie zginął jeden manifestant a dwóch policjantów zostało rannych.
Napięcie i krwawy konflikt między chrześcijanami a muzułmanami rozpoczęły się oficjalnie 19 stycznia 1999 w mieście Ambon, wkrótce jednak wydarzenia przeniosły się na cały archipelag Moluków. Do nasilenia się gwałtownych zajść, wywołanych przez wyznawców islamu, które pociągnęły za sobą tysiące zabitych i rannych oraz wielkie zniszczenia materialne, przyczyniło się zwycięstwo zwolenników niepodległości w Timorze Wschodnim i jego uniezależnienia się od Indonezji. W lutym br. obie zwaśnione strony podpisały porozumienie w sprawie zakończenia konfliktu, które jednak bardzo szybko zaczęło być łamane.
Ponad 220-milionowa Indonezja jest najliczniejszym państwem muzułmańskim świata (ok. 87 proc. mieszkańców to wyznawcy islamu). Chrześcijanie stanowią w niej mniej więcej 10 procent ludności.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.