Drukuj Powrót do artykułu

IPN: śledztwo w sprawie Katynia

01 grudnia 2004 | 15:49 | bł //mr Ⓒ Ⓟ

Instytut Pamięci Narodowej wszczął śledztwo w sprawie Zbrodni Katyńskiej – wymordowania przez NKWD w 1940 r. ok. 22 tys. polskich jeńców. Śledztwo ma wykazać, że była to zbrodnia wojenna i ludobójstwo – tłumaczył prezes IPN prof. Leon Kieres, podczas konferencji prasowej w Warszawie.

– Zbrodnia ta musi zostać nazwana po imieniu, czyli ludobójstwem, a nasz naród ma prawo do prawdy – skomentował dla KAI decyzję IPN kapelan Rodzin Katyńskich ks. prał. Zdzisław Peszkowski.
Prof. Kieres poinformował, że postanowienie o wszczęciu śledztwa zostało wdane 30 listopada br. przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie. Jak podkreślił postępowanie ma udowodnić, że Zbrodnia Katyńska miała na celu wyniszczenie polskiej grupy narodowej przez funkcjonariuszy państwowych Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.
Eksterminacji Polaków dokonywano od 5 marca do nieustalonego dnia 1940 r. na terenie ZSRR. Rozstrzelano nie mniej niż 21 768 obywateli polskich: żołnierzy Wojska Polskiego i Korpusu Ochrony Pogranicza, funkcjonariuszy Policji Państwowej oraz innych służb, a także osoby cywilne.
Prof. Kieres podkreślił, że według prokuratorów IPN była to zbrodnia wojenna, bowiem ZSRR złamał obowiązujące wówczas konwencje międzynarodowe dotyczące praw jeńców wojennych oraz zwyczajów wojny lądowej. Z kolei skala i zaplanowany przez władze ZSRR sposób przeprowadzenia eksterminacji ludności cywilnej kwalifikuje ją jako zbrodnię ludobójstwa – tłumaczył prof. Kieres. Dodał, że w trakcie śledztwa prokuratorzy będą dążyć do stworzenia listy oskarżonych, począwszy od osób podejmujących decyzje po wykonawców.
Wiceprezes IPN i dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Witold Kulesza tłumaczył, że śledztwo zostało wszczęte 30 listopada, bowiem w tym dniu upływał 3-miesieczny okres od zawiadomienia Komisji o zbrodni przeciwko narodowi polskiemu przez Komitet Katyński. Komisja czekała do ostatniego momentu mając nadzieję, że Rosjanie przekażą stronie polskiej akta śledztwa prowadzonego w tej sprawie przez Generalną Prokuraturę Wojskową Federacji Rosyjskiej wraz z uzasadnieniem jej umorzenia.
Obietnicę przekazania tych dokumentów złożył prezydentowi Polski prezydent Rosji. Istniała możliwość, że w rosyjskim uzasadnieniu umorzenia śledztwa znajdą się argumenty, które dadzą odpowiedź na pytania IPN. Jednak dokumenty te nie zostały przekazane. Ponadto, we wcześniejszych, znanych orzeczeniach rosyjskiej prokuratury wojskowej znajduje się twierdzenie, że Zbrodnia Katyńska nie była zbrodnią wojenną, bowiem ZSRR w tym czasie nie był w stanie wojny z Polską. Reasumując strona rosyjska uważa Zbrodnie Katyńską nie za zbrodnię wojenną czy ludobójstwo, ale za zwykłe zabójstwo, które uległo przedawnieniu.
W tej sytuacji IPN postanowił wszcząć polskie śledztwo. Będzie go powadzić specjalnie powołany Międzywydziałowy Oddział Śledczy składający się z 16 prokuratorów w całej Polsce. Chodzi o to, aby sprawnie przesłuchać kilkanaście tysięcy osób – krewnych i sukcesorów prawnych zamordowanych Polaków, którym zostanie przyznany status pokrzywdzonych. W czasie konferencji prasowej odczytano liczące 35 stron postanowienie o wszczęciu śledztwa. Jak tłumaczył prof. Kulesza, chodzi o to, aby informacja o postępowaniu dotarło do jak największej liczby osób, a śledztwo miało charakter publiczny.
Obecny na konferencji minister sprawiedliwości i prokurator generalny Andrzej Kalwas zapewnił, że udzieli IPN w tej sprawie wszelkiej możliwej pomocy. „Śledztwo to jest spóźnionym zadośćuczynieniem wymiaru sprawiedliwości i naszym obowiązkiem wobec narodu polskiego” – powiedział.
– Cieszę się, że IPN ogłosił rozpoczęcia śledztwa w sprawie Zbrodni Katyńskiej – powiedział KAI kapelan Rodzin Katyńskich ks. prał. Zdzisław Peszkowski, który jest gorącym orędownikiem wyjaśnienia tej sprawy. 86-letni kapłan, który sam był więziony w Kozielsku i cudem uniknął śmierci w Katyniu, uważa, że zbrodnia ta musi zostać nazwana po imieniu, czyli ludobójstwem, a nasz naród ma prawo do prawdy. „Dotykamy najstraszniejszej zbrodni dla naszego narodu. Musimy się modlić, aby Bóg dał odwagę nazwania zbrodni po imieniu, odkrycia prawdy, że to czego dokonano w Katyniu jest ludobójstwem. Prawda uleczy naszą pamięć, wzmocni siłę, abyśmy mogli czerpać z Boga moc do przebaczenia” – powiedział KAI ks. Peszkowski. Zwrócił przy tym uwagę, że prezydent RP Aleksander Kwaśniewski miał wiele razy okazję wyjaśnić tę sprawę w czasie spotkań z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Jest także zaskoczony postawą naszego Sejmu, który niemal w tym samy czasie obciął budżet IPN-owi.
Mianem zbrodni katyńskiej określa się wymordowanie przez NKWD ok. 22 tys. polskich jeńców wziętych do niewoli po agresji Związku Sowieckiego na Polskę 17 września 1939 r. Wśród nich 15,5 tys. to więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. NKWD rozstrzelało w okresie od kwietnia do maja 1940 r w Katyniu, Charkowie i Twerze (pochowani w Miednoje) oficerów Wojska Polskiego, policjantów, urzędników, funkcjonariuszy Korpusu Ochrony Pogranicza i Straży Granicznej. Do wyjaśnienia pozostają losy ponad 7,3 tys. Polaków, którzy zginęli na Wschodzie, a wciąż nie są znane ich miejsca pochówku.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.