Iraccy biskupi przeciw karze śmierci dla mordercy

Iraccy biskupi sprzeciwiają się wyrokowi śmierci dla mordercy abp. Paulosa Faradża Rahho. „Sam abp Rahho, gdyby jeszcze był przy życiu, nie zgodziłby się, by ktoś miał przez niego umrzeć” – powiedział agencji Asianews biskup pomocniczy Bagdadu Shlemon Warduni.

„Zasady, którymi zawsze kierował się Kościół w Iraku, to przebaczenie i pojednanie” – powiedział ten sam hierarcha.

Abp Louis Sako podkreśla zaś, że „przemoc nie może wywoływać kolejnej przemocy”. „Jesteśmy za sprawiedliwością, ale nie za karą śmierci” – stwierdził chaldejski metropolita Kirkuku.

O wyroku śmierci wydanym przez centralny trybunał karny na członka Al-Kaidy Ahmada Alego Ahmada poinformował wczoraj rzecznik rządu Ali al-Dabbagh. Nie podał jednak żadnych szczegółów dotyczących dotyczących okoliczności aresztowania skazańca. Nie ujawnił również jakimi motywami kierował się oskarżony, ani kiedy nastąpi wykonanie wyroku.

Aresztowanie to zbiega się z akcją, którą rząd w Bagdadzie określa jako „ostateczna ofensywa” przeciwko Al-Kaidzie i grupom przestępczym powstałym w Mosulu. Operację o kryptonimie „Ryk lwa” przeprowadziły 10 maja siły irackie przy wsparciu USA. 17 maja, po czterech dniach przeczesywania miasta, aresztowano ponad tysiąc rzekomych ekstremistów islamskich, skonfiskowano m.in. prawie 1,5 tony ładunków wybuchowych i 45 różnego rodzaju pocisków rakietowych. „Sytuacja się poprawiła, od 18.00 do 6.00 jest godzina policyjna, nie było dotąd na szczęście żadnych utarczek, ani wypadków z udziałem cywilów” – twierdzą mieszkańcy.

Ciało arcybiskupa Mosulu obrządku chaldejskiego Paulosa Faradża Rahho znaleziono 13 marca 2008 r. na przedmieściach Mosulu, 14 dni po tym, jak porwano go, gdy wychodząc z kościoła wsiadał do samochodu.