Drukuj Powrót do artykułu

J 1,1-18: Jezus – Wcielone Słowo przychodzące od Ojca

06 maja 2023 | 16:35 | ks. dr Stanisław Sadowski, moderator Dzieła Biblijnego diecezji kieleckiej Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Wikipedia

Tekst w brzmieniu Biblii Tysiąclecia

Na początku było Słowo,
a Słowo było u Boga,
i Bogiem było Słowo.
Ono było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
a bez Niego nic się nie stało,
co się stało.
W Nim było życie,
a życie było światłością ludzi,
a światłość w ciemności świeci
i ciemność jej nie ogarnęła.
Pojawił się człowiek posłany przez Boga –
Jan mu było na imię.
Przyszedł on na świadectwo,
aby zaświadczyć o światłości,
by wszyscy uwierzyli przez niego.
Nie był on światłością,
lecz [posłanym], aby zaświadczyć o światłości.
Była światłość prawdziwa,
która oświeca każdego człowieka,
gdy na świat przychodzi.
10 Na świecie było [Słowo],
a świat stał się przez Nie,
lecz świat Go nie poznał.
11 Przyszło do swojej własności,
a swoi Go nie przyjęli.
12 Wszystkim tym jednak, którzy Je przyjęli,
dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię Jego –
13 którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
14 A Słowo stało się ciałem
i zamieszkało wśród nas.
I oglądaliśmy Jego chwałę,
chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca,
pełen łaski i prawdy.
15 Jan daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie». 16 Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali – łaskę po łasce. 17 Podczas gdy Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa. 18 Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył.

Krytyka literacka:

  • Gatunek: Tekst ten określamy w tradycji egzegetycznej mianem prologu. Pojęcie to zaczerpnięte jest z klasycznych greckich utworów dramatycznych, gdzie stanowi część otwierającą dzieło. Jest to swojego rodzaju przedmowa do reszty dzieła. Jako taka tekst J 1,1-18 zapowiada jego treść, spełniając przy tym następujące funkcje w odniesieniu do całości Ewangelii:
    • określa relację między czytelnikiem i narracją – m. in. w tekście dwukrotnie pojawia się zaimek osobowy „my” odnoszący się do wspólnoty wierzących, z którą może utożsamić się odbiorca;
    • przywołuje to, co należy do religijnej i kulturalnej pamięci adresatów – np. tradycji o stworzeniu świata;
    • wprowadza konstytutywne elementy narracji – czyli bohatera (także w relacji do Boga, stworzenia, historii zbawienia, innych bohaterów), zarysowanie czasu i przestrzeni oraz głównych tematów teologicznych;
    • zachęca do lektury całego dzieła

Od strony literackiej zawiera on elementy poezji, ma także bardzo uroczysty charakter, przez co określany jest mianem hymnu i jako taki mógł być też wykorzystywany w liturgii, choć czasem zwraca się uwagę, że od strony formalnej nim nie jest (brak typowych części lub treści, które tworzą strukturę klasycznego hymnu).

  • Kompozycja: W toku badań zaprezentowano wiele propozycji odczytania struktury tego tekstu. Każda z nich kładąc akcent na inny jego aspekt, pozwala zwrócić tym samym uwagę na jego głębię i bogactwo znaczeniowe. Propozycje odczytania tej struktury jako koncentrycznej, czyli takiej, która pewną treść stawia w centrum jako najważniejszą zgodnie z intencją autora, uwypuklają znaczenie środkowej części (najczęściej wersety 11-12), mówiącej o konsekwencjach przyjęcia Słowa (lub jego odrzucenia), jako najważniejszego przesłania. Odczytując ten tekst linearnie – tak jak się go po kolei czyta – można podzielić go na mniejsze jednostki, w ten sposób wydobywając treści zawarte w kolejnych częściach i wyciągając wnioski co do ich roli w odczytaniu teologicznego przesłania. Istnieją także próby czytania tego tekstu jednocześnie na wielu poziomach i połączenia w jednym ujęciu kilku perspektyw. Pokazuje to, że mamy do czynienia z tekstem bardzo bogatym w treści i jednocześnie inspirującym dla badaczy. Ze względu na rozbudowany charakter tych propozycji nie zostaną one tutaj przytoczone w szczegółach. Można je odnaleźć w podanej literaturze.
  • Interpretacja terminu „Słowo” (gr. Logos – λόγος):

Kwestia tego, co było źródłem inspiracji dla autora używającego pojęcia Słowa w prologu, jest jedną z kluczowych kwestii dla zrozumienia całego tekstu.

    • W interpretacji tego terminu próbowano czasem sięgać po odniesienia do filozofii greckiej, gdzie może się odnosić do pewnego rodzaju prazasady wszechświata. Jest to inspirujące ze względu na opisaną w pierwszych wersetach rolę owego Logosu względem Boga i świata. Jednakże możemy zauważyć, że sama Biblia dostarcza wystarczających kontekstów, które pozwalają zrozumieć ideę owego Słowa bez odniesień do greckiej filozofii. Zwracano szczególnie uwagę na następujące elementy:
      • Znaczenie jakie Słowo Boga ma w całym Piśmie Świętym, jako słowo przez które Bóg np. stwarza (np. Rdz 1,1-2,4; Ps 33,6.9), przez które prowadzi swój lud, które zawsze jest skuteczne (Iz 55,10-11), które wreszcie jest przekazywane przez proroków.
      • Figurę Mądrości Bożej odmalowaną w tekstach mądrościowych, np. Księgi Przysłów, Mądrości, Mądrości Syracha. Jest ona upersonifikowana, a więc w jej prezentacji używa się pewnych cech ludzkich, ale jednak nigdy nie stanowi odrębnej od Boga osoby.
      • Tradycję Imienia Bożego jako Jego szczególnego przymiotu, który w niektórych tekstach biblijnych, ale też w literaturze judaistycznej czy judeochrześcijańskiej nabiera nieraz pewnych cech osobowych.
      • W ostatnim czasie w poszukiwaniu źródeł inspiracji terminu „Logos” badacze zwracają się także ku aramejskim tłumaczeniom Starego Testamentu, które były już w starożytności wykorzystywane w synagodze. W jednym z nich tam, gdzie w tekście poematu o stworzeniu (Rdz 1,1-2,4) mowa jest o tym, że Bóg mówi i stwarza w ten sposób świat, autor aramejskiego tłumaczenia pisze np. „I Słowo Pana rzekło”, „I Słowo Pana stworzyło”. Podobne w pewnych rysach do tego, co zostało napisane powyżej (w odniesieniu do „Imienia Pana”) wprost wykorzystuje określenie „Słowo Pana”, zamiast „Imię”, traktując je najbardziej osobowo ze wszystkich wspomnianych tutaj propozycji źródeł inspiracji terminu „Logos”. Owe aramejskie teksty – targumy, w formie spisanej kształtowały się w okresie I-III wieku, wcześniej funkcjonowały jako tradycje ustne, stąd trudno precyzyjnie określić, czy mogły być inspiracją prologu Janowego.

Wszystkie te powyższe próby odczytania źródeł inspiracji autora w odniesieniu do terminu „Logos” samodzielnie wydają się niewystarczające, jednak dostarczają pewnego kontekstu, który łącznie ukazuje, że w odczytaniu jego znaczenia pomocne są wszystkie powyższe nurty myślenia teologicznego Starego Testamentu. Najważniejsze jest odniesienie do tradycji Mądrości Bożej. Przemawiają za tym liczne paralele wyrazowe i motywy tematyczne (aktywność; istnienie w wieczności Boga przed stworzeniem świata, współdziałanie ze Stwórcą). Syrach utożsamił ją z Księgą Tory – z Prawem pochodzącym od Boga (24,23). Prolog Janowy łączy ją z Osobą Jednorodzonego Syna Bożego – z Osobą SŁOWA – boskiego LOGOSU.

Trzeba jednak zaznaczyć, że w wizji „Słowa” prezentowanej przez Janowy Prolog, w przeciwieństwie do niektórych powyżej prezentowanych kontekstów, owo Słowo ma wyraźnie osobowe rysy. Jest odrębną Osobą boską.

Orędzie teologiczne

Całą Ewangelię według św. Jana możemy czytać jako historię Słowa, które stało się Ciałem: posłane od Ojca przyszło wypełnić swoją rolę, aby potem do niego powrócić. Prolog odgrywa znaczącą rolę w takiej prezentacji całego tekstu.

Przede wszystkim zawiera potężny ładunek teologii w odniesieniu do prezentacji Chrystusa – wcielonego Słowa. Oczywiście temat wcielenia wybrzmiewający w wersecie 14 prologu jest jednym z centralnych tekstów dla nauki o wcieleniu Jezusa – Syna Bożego. Słowo Boga, które „zamieszkało wśród nas” jest zupełnie nowym jakościowo sposobem obecności Boga i jego chwały wśród ludzi. Jego relacja z Ojcem będzie tematem wielu perykop Ewangelii. W analizowanym tekście jest wprowadzona i zasygnalizowana. Jezus jest preegzystującym Słowem Ojca – istniejącym na początku, a więc przed czasem i przed stworzeniem, co zgodne jest z innymi tekstami Nowego Testamentu (por. Flp 2,6; Kol 1,15; H br 1,3). Sposobem Jego egzystencji jest jednocześnie bycie w relacji do Boga-Ojca i bycie Bogiem. Z jednej strony jest Bogiem, ale jest różnym od Boga Ojca. Jednocześnie jako Słowo Ojca jest zwrócone ku ludziom. Tym zwróceniem się jest posłanie i przyjście na świat Słowa, które jest jedynym Pośrednikiem i Objawicielem życia wiecznego.

To ma związek z kolejnym wielkim tematem–symbolem, którym jest światło zwyciężające ciemność. Ta druga w różnych kontekstach może odnosić się do zła moralnego, braku poznania, niedoli człowieka, a na gruncie pism Janowych często tego wszystkiego, co jest przeciwne Bogu i nie daje się pogodzić z Jego wolą. Wszystkie te znaczenia ciemności ukazują przestrzeń lub czas w którym zagrożone jest życie. Jeden z najbardziej pięknych naturalnych symboli światła i ciemności pokazuje, że tam gdzie jest światło, ciemność się rozprasza. Motyw ten wykorzystuje autor prologu, by pokazać czytelnikowi, że ciemności niewiary, śmierci zostają, bądź zostaną, przezwyciężone światłem którego Źródłem jest wcielone Słowo. Życie zaś prezentowane w prologu, będąc przedmiotem rozwinięcia w tekście Ewangelii, ukaże się nie tylko jako tajemnica egzystencji w świecie, ale przede wszystkim jako życie wieczne. Ewangelia będzie także rozwijać temat świata i relacji uczniów Chrystusa z tym światem.

Przychodzące Słowo może jednak być przyjęte lub odrzucone. Historia owego przyjścia do swoich oraz jego przyjęcia albo odrzucenia, wraz z konsekwencjami tych postaw, wydają się być centralnym tematem prologu i całej Ewangelii. Owo przyjęcie Słowa dokonuje się przez wiarę. Ona daje moc stania się dzieckiem Bożym i warunkuje życie wieczne. To jeden z ważniejszych tematów całej IV Ewangelii. Dla czytelnika prolog jest zachętą nie tylko do wiary, ale także do jej rozwoju i dojrzewania w kierunku wchodzenia w misterium niewidzialnego Boga.

Kolejnym wielkim tematem Ewangelii będzie świadectwo. Jest ono w służbie głównego celu, którym jest poznanie Jezusa i poznanie Ojca oraz Jego przyjęcie przez wiarę. Prolog wprowadza świadectwo Jana Chrzciciela, który jest odrębnym jego bohaterem. Wskazywanie uczniom Jezusa jest jego najważniejszą funkcją. Od niego rozpocznie się szereg kolejnych świadków, a cała Ewangelia także ma wymiar świadectwa, spisanego w tym celu, by czytelnicy wierzyli lub uwierzyli, „że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym i wierząc mieli życie imię Jego” (por. J 20.30-31).

W krótkim tekście prologu znalazło się także miejsce dla ważnego dla współczesnych mu czytelników zagadnienia relacji Prawa Mojżeszowego do porządku który zostaje ustanowiony wraz z przyjściem Słowa, które objawia Prawdę (w.17).

Ojcowie Kościoła

W prologu dotykamy tajemnicy wiary, którą jest Bóstwo Jezusa, a także zagadnień związanych z Jego istnieniem jako drugiej Osoby Trójcy Świętej. Najwięksi pisarze Chrześcijaństwa stawali przed tym faktem z takim samym zadziwieniem jak my dziś. Wyrazem tego może być tekst św. Augustyna:

Są dwa narodzenia naszego Pana Jezusa Chrystusa, jedno boskie, drugie ludzkie. Rozważ to pierwsze zrodzenie: „Na początku było Słowo, i Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo”. Czyje Słowo? Własne Ojca. Które Słowo? Sam Syn. Ojciec nigdy nie był bez Syna, a jednak ten, który nigdy nie był bez Syna, zrodził Syna. Jednocześnie zrodził i nie zaczął tego robić (ang. yet did not begin to do so). Nie ma początku dla kogoś zrodzonego bez początku. A jednak on jest Synem i jednak jest zrodzony. Zwykły człowiek powie: „jak to jest, że jest zrodzony, a jednak nie ma początku? Jeśli nie ma początku, to jak został zrodzony?” Jak? Tego nie wiem. Pytasz mnie, zwykłego człowieka, jak Bóg został zrodzony? Jestem przytłoczony przez twoje pytanie, ale odwołuję się do proroka: „Któż może opowiedzieć o jego narodzeniu?”

Kultura i sztuka

Bogata tradycja ikonograficzna ujmuje tajemnicę Wcielenia łącznie z tajemnicą śmierci, a także nieraz Eucharystycznej obecności Chrystusa. W ten sposób intepretuje fakt Jego narodzin jako jedno z wydarzeń w całym dziele zbawienia. Choć w prologu nie wybrzmiewa orędzie o zbawczej śmierci Jezusa, to jednak jest on wprowadzeniem do całości tajemnicy. Ta śmierć jest konsekwencją posłania Słowa przez Ojca. Poniżej obraz – ikona Guido da Siena – XII wiecznego malarza włoskiego inspirującego się stylem ikon bizantyjskich.

https://iknurow.pl/wp-content/uploads/2018/12/Guido-Da-Siena-Narodzenie-Pa%C5%84skie-domena-publiczna-768×561-696×508.jpg

Aktualizacja i życie Kościoła

  • Kościół przyjął w formie dogmatu naukę o podwójnej naturze w Jezusie na Soborze w Chalcedonie w 451 roku ze względu na liczne dyskusje i próby kwestionowania różnych aspektów tajemnicy Chrystusa jako Wcielonego Bożego Słowa. W punkcie 11 końcowego dokumentu soborowego stwierdza się:

Zgodnie ze świętymi Ojcami, wszyscy jednomyślnie uczymy wyznawać, że jest jeden i ten sam Syn, Pan nasz Jezus Chrystus, doskonały w Bóstwie i doskonały w człowieczeństwie, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, złożony z duszy rozumnej i ciała, współistotny Ojcu co do Bóstwa i współistotny nam co do człowieczeństwa, „we wszystkim nam podobny oprócz grzechu”, przed wiekami zrodzony z Ojca co do Boskości, w ostatnich czasach narodził się co do człowieczeństwa z Maryi Dziewicy, Matki Bożej, dla nas i dla naszego zbawienia. Jednego i tego samego Chrystusa Pana, Syna Jednorodzonego, należy wyznawać w dwóch naturach: bez zmieszania, bez zmiany, bez podzielenia i bez rozłączania. Nigdy nie zanikła różnica natur przez ich zjednoczenie, ale zostały zachowane cechy właściwe obu natur, które się spotkały, aby utworzyć jedną osobę i jedną hipostazę. Nie wolno dzielić Go na dwie osoby ani rozróżniać w Nim dwóch osób, ponieważ jeden i ten sam jest Syn, Jednorodzony, Bóg, Słowo i Pan Jezus Chrystus, zgodnie z tym, co niegdyś głosili o Nim Prorocy, o czym sam Jezus Chrystus nas pouczył i co przekazał nam Symbol Ojców.

Ten zapis stanowi do dziś podstawę nauki Kościoła na temat natury Jezusa jako Syna Bożego narodzonego z Maryi Dziewicy.

W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy ponadto:

  • KKK 240-241: Jezus objawił, że Bóg jest „Ojcem” w niezwykłym sensie; jest Nim nie tylko jako Stwórca; jest On wiecznie Ojcem w relacji do swojego jedynego Syna, który wzajemnie wiecznie jest Synem tylko w relacji do swego Ojca: „Nikt nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11, 27). Dlatego właśnie Apostołowie wyznają Jezusa jako Słowo, które na początku było u Boga i jest Bogiem, jako „obraz Boga niewidzialnego” (Kol 1,15), jako „odblask Jego chwały i odbicie Jego istoty” (Hbr 1, 3).
  • KKK 291: „Na początku było Słowo… i Bogiem było Słowo… Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało” (J 1,1-3). Nowy Testament objawia, że Bóg stworzył wszystko przez odwieczne Słowo, przez swojego umiłowanego Syna. „W Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi… Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie” (Kol 1, 16-17). Wiara Kościoła przyjmuje również stwórcze działanie Ducha Świętego: On jest „Ożywicielem”, „Duchem Stworzycielem” (Veni, Creator Spiritus), „Źródłem wszelkiego dobra”.
  • KKK 530: Ucieczka do Egiptu i rzeź niewiniątek ukazują, że ciemności przeciwstawiają się światłu: Słowo „przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1, 11). Całe życie Chrystusa będzie przebiegało pod znakiem prześladowania. Ci, którzy należą do Niego, będą uczestniczyć z Nim w tym prześladowaniu. Jego powrót z Egiptu przypomina wydarzenie Wyjścia i przedstawia Jezusa jako ostatecznego wyzwoliciela.
  • KKK 1692: Symbol wiary ukazał wielkość darów Bożych danych człowiekowi w dziele jego stworzenia oraz w jeszcze większym stopniu przez odkupienie i uświęcenie. Tego, co wyznaje wiara, udzielają sakramenty: przez „sakramenty sprawiające odrodzenie” chrześcijanie stali się „dziećmi Bożymi” (J 1, 12; 1 J 3, 1), „uczestnikami Boskiej natury” (2 P 1, 4). Chrześcijanie, poznając w wierze swoją nową godność, są wezwani, by od tej chwili żyć „w sposób godny Ewangelii Chrystusowej” (Flp 1, 27). Przez sakramenty i modlitwę otrzymują oni łaskę Chrystusa i dary Jego Ducha, które ich uzdalniają do nowego życia.

Medytacja

Jezus przychodzi jako Wcielone Słowo Boga aby rozproszyć ciemności niewiedzy, niewiary, aby przynieść światło. Także wnieść je do mojego życia. Choć odszedł do Ojca jest nadal obecny a Jego łaska jest dla mnie dostępna dzięki sakramentom, które otrzymuje za pośrednictwem Kościoła i w Kościele, który jest Kościołem Syna Bożego. Warto zastanowić się, czy sposób w jaki przeżywam swoją wiarę prowadzi mnie do głębszego wchodzenia w tajemnicę Boga. Nie tylko na gruncie jej intelektualnego pogłębienia, ale coraz bliższej jedności z Chrystusem. W jakim stopniu moja relacja z Jezusem pozwala mi lepiej rozumieć styl Bożego myślenia i działania, który określamy Bożą ekonomią zbawienia? Czy daję się oświecać Bożemu światłu, czy je przyjmuję? Co to znaczy przyjąć Chrystusa i czy ja to robię? Jeśli tak, jakich owoców się spodziewam?

Warto w modlitwie podziękować Bogu, za łaskę jaką nam daje w Chrystusie.

Literatura uzupełniająca:

  • H. Witczyk, Kościół Syna Bożego, Kielce 2012
  • Urszula Mazurczak, Ikonografia Wcielenia w sztuce wczesnoromańskiej i romańskiej na wybranych przykładach scen Bożego Narodzenia, Vox Patrum 20(2020), t. 38-39, s. 401-411 (https://bibliotekanauki.pl/articles/2093055.pdf)
Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.