Drukuj Powrót do artykułu

J 13,21-38: Jezus – Syn Człowieczy daje boskie przykazanie miłości wzajemnej jako fundament Kościoła

02 stycznia 2024 | 14:34 | Ks. dr Piotr Kot | Legnica Ⓒ Ⓟ

Sample Carl Bloch, Ostatnia Wieczerza; fot. Wikipedia

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia:

21 To powiedziawszy, Jezus wzruszył się do głębi i tak oświadczył: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie wyda». 22 Spoglądali uczniowie jeden na drugiego, niepewni, o kim mówi. 23 Jeden z Jego uczniów – ten, którego Jezus miłował – spoczywał na Jego piersi. 24 Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» 25 Ten, oparłszy się zaraz na piersi Jezusa, rzekł do Niego: «Panie, któż to jest?» 26 Jezus odparł: «To ten, dla którego umoczę kawałek [chleba] i podam mu». Umoczywszy więc kawałek [chleba], wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty. 27 A po spożyciu kawałka [chleba] wstąpił w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego: «Co masz uczynić, czyń prędzej!» 28 Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. 29 Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: «Zakup, czego nam potrzeba na święto», albo żeby dał coś ubogim. 30 On więc po spożyciu kawałka [chleba] zaraz wyszedł. A była noc. 31 Po jego wyjściu rzekł Jezus: «Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony. 32 Jeżeli Bóg został w Nim otoczony chwałą, to i Bóg Go otoczy chwałą w sobie samym, i to zaraz Go chwałą otoczy. 33 Dzieci, jeszcze krótko jestem z wami. Będziecie Mnie szukać, ale – jak to Żydom powiedziałem, tak i teraz wam mówię – dokąd Ja idę, wy pójść nie możecie. 34 Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. 35 Po tym wszyscy poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali». 36 Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, dokąd idziesz?» Odpowiedział mu Jezus: «Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz, ale później pójdziesz». 37 Powiedział Mu Piotr: «Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie». 38 Odpowiedział Jezus: «Życie swoje oddasz za Mnie? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Kogut nie zapieje, aż ty trzy razy się Mnie wyprzesz».

Krytyka literacka

Kontekst i kompozycja

1. Sekcja J 13,21-38 należy do większej części Ewangelii Jana (J 13-20), którą egzegeci określają w różny sposób: „Jezus objawia się uczniom: Księga chwały” (13,1 – 20,31; A. Paciorek), „Jezus objawia się w męce i zmartwychwstaniu” (13,1 – 20,29; J. Czerski), „Objawienie się Jezusa wobec wspólnoty” (12 – 20; R. Bultmann). Fragment J 13-17 jest umiejscowiony w Wieczerniku, a wydarzenia opisane w tych rozdziałach poprzedzają sąd nad Jezusem i Jego śmierć na krzyżu.

2. W J 12 kończy się działalność publiczna Jezusa i teraz wchodzi On z uczniami do „sali na górze”. Do końca Czwartej Ewangelii Jezus będzie się objawiał jako „światłość świata” (J 8,12), której ciemność w żaden sposób nie jest w stanie pochłonąć.

3. Sekcja J 13,21-38 składa się z kilku mniejszych jednostek:

  • Jezus zapowiada zdradę Judasza: 13,21-30,
  • Jezus odsłania miłość Ojca jako fundament swojej misji: 13,31-32,
  • Jezus daje uczniom przykazanie miłości jako fundament życia Kościoła:13,33-35,
  • Jezus zapowiada zdradę Piotra: 13,36-38.

Orędzie teologiczne

1. Fragment J 13,21-30 rozpoczyna się od opisu głębokiego poruszenia Jezusa: „Jezus wzruszył się do głębi”. Grecki czasownik tarasso zastosowany w tym miejscu posłużył już w Czwartej Ewangelii do opisu wzruszenia Jezusa na wieść o śmierci Łazarza (11,33), a także w kontekście rozpoznania przez Jezusa, że nadeszła już „godzina” złożenia siebie w ofierze miłości (12,27). Głębia poruszenia Jezusa w 13,21 była spowodowana tym, że misterium krzyża rozpoczyna zdrada jednego z Jego uczniów. W tym momencie zaczynają się najpełniej realizować słowa Prologu: „Przyszedł do swoich, a swoi Go nie przyjęli” (1,11).

2. Jezus zapowiada zdradę Judasza: „Jeden z was mnie wyda”. Pojawiający się w tym miejscu czasownik paradidomi – wydać, przekazać – jest charakterystyczny dla „godziny Jezusa”: Judasz wyda Jezusa arcykapłanom (J 6,71; 13,2; 18,2) – arcykapłani wydadzą Jezusa Piłatowi (J 18,30) – Piłat wyda Jezusa na ukrzyżowanie (J 19,16). W Wieczerniku Jezus antycypuje w znakach swoją Paschę. Jej pierwszym akordem jest wydanie Syna Bożego w ręce ludzi przez Judasza. Jest on określany w Biblii jako „jeden z uczniów”.

3. Po wyjściu Judasza z Wieczernika Jezus mówi: „Syn Człowieczy został teraz otoczony chwałą, a w Nim Bóg został chwałą otoczony” (13,31). Słowo „teraz” (gr. nyn) rozpoczyna „godzinę Jezusa”, która jest momentem zwycięstwa światłości nad ciemnością i uwielbienia Syna Człowieczego (por. J 12,23). W Ewangeliach Jezus często określa siebie w ten sposób. Wskutek tego łączy swoją misję z postacią, która w apokaliptyce żydowskiej sygnalizowała nadejście czasów eschatologicznych. W Czwartej Ewangelii określenie „Syn Człowieczy” pojawia się w ustach Jezusa tam, gdzie jest mowa o Jego boskim pochodzeniu (por. 1,51; 12,32). W Wieczerniku Jezus wskazuje, że jest Synem Bożym, który przyszedł na świat, aby otoczyć chwałą Ojca. Czasownik grecki doksadzo (otoczyć chwałą) wyraża to, co kryje się w hebrajskim kabad (być ciężkim, oddawać cześć, okryć chwałą). W języku teologicznym wskazuje on na „ciężar miłości”. Od początku miłość wobec Stwórcy była zasadniczym powołaniem człowieka i stworzenia. Grzech znacznie nadwyrężył tę zdolność. Dopiero Jezus jako Pierworodny nowego stworzenia, objawił. całym sobą pełnię miłości wobec Ojca i braci (por. J 13,1). W ten sposób „otoczył chwałą Boga”.

4. W dalszej części (13,33-35) Jezus przekazuje uczniom przykazanie miłości. Wskazuje ono fakt, że uczniowie uczestniczą w tym samym posłannictwie co ich Mistrz. Przykazanie miłości nie jest prawem, które ogranicza ich wolność, ale stanowi zaproszenie do udziału w „wolności synów Bożych” (por. Rz 8,19). Jezus mówi o „nowym przykazaniu”, ponieważ następuje ono bezpośrednio po obmyciu uczniom nóg oraz pierwszej Eucharystii i stanowi niejako pierwszy owoc Jego Paschy.

5. Całość sekcji zamyka dialog Jezusa z Piotrem i zapowiedź Jego zdrady. W Czwartej Ewangelii Judasz pojawia się zawsze obok Piotra i umiłowanego ucznia. Dzieje się tak z tej racji, że te trzy osoby stanowią jedną postać ucznia w trzech odsłonach. Piotr, który w Kościele popaschalnym będzie zajmował pierwsze miejsce w gronie Dwunastu, jest tym, który wcześniej notorycznie „myślał po ludzku” (por. Mk 8,33). Gdy się zaprze Jezusa wówczas zobaczy, że jest zanurzony w złu jak Judasz. Ale Piotr zobaczy też, że jest kochany za darmo i bez zasług – jak Judasz (por. J 21,15nn). To go otworzy na miłość i w ten sposób widząc, że jest umiłowanym uczniem, upodobni się do Jana.

Ojcowie Kościoła

1. Św. Augustyn (zm. 430 r.)

«Oto nowe przykazanie dał nam Chrystus, abyśmy się wzajemnie miłowali, jak On nas umiłował (J 13,34 nn.). Ta miłość odnawia nas, abyśmy byli nowymi ludźmi, dziedzicami Nowego Testamentu, piewcami nowej pieśni. Ta miłość, najdrożsi bracia, odnowiła niegdyś sprawiedliwych patriarchów i proroków, a potem błogosławionych Apostołów; ona i teraz odnawia ludy całego rodzaju ludzkiego, który jest rozproszony po całym okręgu ziemi; czyni i gromadzi lud nowy, ciało nowo zaślubionej oblubienicy Jednorodzonego Syna Boga, o której powiedziano w Pieśni nad Pieśniami: „Kim jest owa, która występuje wybielona” (Pnp 8,5) – oczywiście wybielona, bo odnowiona; a czym, jeśli nie nowym przykazaniem? Toteż wzajemnie troszczą się o siebie jej członki: „A jeśli cierpi jeden członek, wszystkie członki z nim cierpią. I jeśli jeden członek czci doznaje, wszystkie członki się z nim radują” (1 Kor 12,16). Słyszą bowiem i zachowują „przykazanie nowe dałem wam, abyście się wzajemnie miłowali” – nie tak jak kochają się ci, którzy się wzajemnie psują: nie tak jak kochają się ludzie, ponieważ są ludźmi, lecz że się miłują, bo są bogami i wszyscy synami Najwyższego (Ps 81,5); aby stać się braćmi Jednorodzonego Syna, miłują się wzajemnie tą miłością, jaką nas sam umiłował, aby doprowadzić do nowego celu, który im wystarczy, gdzie zostanie nasycone ich pragnienie dobrami (Ps 102,5). Wtedy bowiem niczego pragnieniu nie zabraknie, gdy Bóg będzie wszystkim we wszystkich (1 Kor 15,28). Taki cel nie ma końca».

2. List do Diogneta (II wiek)

«Jeśli ty także pałasz pragnieniem tej wiary i otrzymasz ją, poznasz najpierw łaskawość Boga, Bóg bowiem umiłował ludzi, dla których stworzył świat; im poddał wszystko, co istnieje na świecie, im dał myśl, rozum, którym pozwolił ku Niemu podnosić oczy; ich ukształtował na swój obraz, do nich posłał swego Syna Jednorodzonego, im przyobiecał królestwo niebieskie i daje je tym, którzy Go umiłowali. Gdy to poznasz, jaką radością – sądzisz – będziesz napełniony? Albo w jaki sposób będziesz miłował Tego, który cię tak umiłował? Jeśli zaś Go umiłujesz, staniesz się naśladowcą Jego łaskawości. A nie dziw się, że człowiek może być naśladowcą Boga. Może, gdy On chce. Nie to bowiem czyni człowieka szczęśliwym, gdy dzierży władzę nad bliźnimi ani gdy chce zwyciężać słabszych lub być bogatym i gwałt zadawać niższym; i nikt w tym nie może Boga naśladować, bo i majestat Boga nie polega na tych rzeczach. Lecz kto bierze na ramiona brzemię bliźniego, kto chce rzeczami, których ma więcej, obdarzyć jak dobrodziej drugiego, który ma mniej, kto daje potrzebującym z tego, co otrzymał od Boga, ten staje się bogiem dla przyjmujących; ten jest naśladowcą Boga».

3. Św. Grzegorz z Nazjanzu (zm. 390 r.)

«Pomóżcie mi więc, jak kto może i podajcie mi pomocną dłoń, ponieważ i pokonany jestem i rozdarty między miłością własną a wymaganiami Ducha Świętego. Miłość własna woła do ucieczki w góry, na pustynię, do ciszy dla duszy i ciała, do skupienia się, do odwrócenia się od zmysłów tak, aby bez grzechu obcować z Bogiem i w czystości zwrócić się ku promieniom Ducha Świętego. Nie staje na przeszkodzie żadna sprawa ziemska, która mogłaby wprowadzić zamęt i przesłonić światłość od Boga. Chciałbym tak żyć aż do chwili, kiedy dojdziemy do źródła światłości tego życia, osiągniemy cel naszej miłości i pragnienia, kiedy prysną zwierciadła w obliczu rzeczywistości. Duch natomiast chce, bym się udzielał dla ludzi i pracował dla Kościoła. W tym mam znajdować pomoc dla siebie, że innym pomagam, przekazuje światłość ludowi Bożemu i prowadzę do Boga lud wybrany, naród święty, królewskie kapłaństwo (1 P 2,9), a wreszcie oddaję Bogu Jego obraz oczyszczony w licznych duszach. Poza tym nie można patrzeć tylko na swoje sprawy, ale mieć wzgląd także i na sprawy innych. Przecież sam Chrystus, który mógł pozostać w swej chwale i boskości, nie tylko zniżył się do postaci niewolnika, ale i na krzyż wstąpił bez względu na hańbę, by przez swoje cierpienie zniszczyć grzech i śmierć zabić śmiercią. Ucieczka więc to urojenie tęsknoty, a posłuszeństwo to obowiązki dyktowane przez Ducha».

Aktualizacja w życiu Kościoła

1. Katechizm Kościoła Katolickiego

KKK 1165

Gdy Kościół celebruje misterium Chrystusa, w jego modlitwie powraca słowo „dzisiaj” niby echo modlitwy, której nauczył go jego Pan, i echo wezwania Ducha Świętego. Tym „dzisiaj” Boga żywego, do którego człowiek ma wejść, jest „Godzina” Paschy Jezusa, która przenika i prowadzi całą historię.

KKK 1970

«Prawo ewangeliczne zakłada rozstrzygający wybór między „dwiema drogami” oraz wypełnianie słów Chrystusa; streszcza je złota zasada: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy” (Mt 7,12). Całe Prawo ewangeliczne sprowadza się do nowego przykazania Jezusa (J 13, 34), byśmy się wzajemnie miłowali, tak jak On nas umiłował».

KKK 1823

«Jezus czyni miłość przedmiotem nowego przykazania. Umiłowawszy swoich „do końca” (J 13, 1), objawia miłość Ojca, którą od Niego otrzymuje. Uczniowie miłując się wzajemnie, naśladują miłość Jezusa, którą także sami otrzymują. Dlatego Jezus mówi: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej!” (J 15, 9). I jeszcze: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 15,12)».

KKK 1851

«Właśnie podczas męki, gdy miłosierdzie Chrystusa odniesie zwycięstwo nad grzechem, najlepiej ukazuje on swoją siłę i różnorodność: niedowiarstwo, morderczą nienawiść, odrzucenie i drwiny ze strony przywódców i ludu, tchórzostwo Piłata i okrucieństwo żołnierzy, zdradę Judasza tak dotkliwą dla Jezusa, zaparcie się Piotra i odejście uczniów. Tymczasem w godzinie ciemności i władcy tego świata ofiara Chrystusa staje się w tajemniczy sposób źródłem, z którego wytryśnie niewyczerpane przebaczenie naszych grzechów».

2. Nauczanie papieży

Św. Jan Paweł II:

«Komunia jest owocem i objawieniem owej miłości, która wypływając z serca przedwiecznego Ojca, rozlewa się w nas za sprawą Ducha darowanego nam przez Jezusa (por. Rz 5,5), abyśmy wszyscy stali się jednym duchem i jednym sercem (por. Dz 4,32). Właśnie budując tę komunię miłości Kościół objawia się jako sakrament, czyli jako znak i narzędzie wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego (Lumen gentium, 1). Słowa Chrystusa na ten temat są zbyt jednoznaczne, aby można było umniejszać ich doniosłość. Także w nowym stuleciu Kościół na drodze swego rozwoju historycznego będzie potrzebował wielu różnych rzeczy; jeśli jednak zabraknie mu miłości (agape), wszystko inne będzie bezużyteczne. Sam Apostoł Paweł przypomina nam o tym w Hymnie o miłości: nawet gdybyśmy mówili językami ludzi i aniołów i posiadali wiarę, która góry przenosi, ale nie mieli miłości, wszystko byłoby niczym (por. 1 Kor 13,2). Miłość jest naprawdę sercem Kościoła, jak to dobrze rozumiała św. Teresa z Lisieux». (Św. Jan Paweł II, Komentarz homiletyczny do Ewangelii według św. Jana, Kraków 2011, 630)

Benedykt XVI:

«Dlaczego [Judasz] zdradził Jezusa? Istnieją w tej kwestii różne hipotezy. Niektórzy uważają za przyczynę jego zachłanność na pieniądze. Inni opowiadają się za wyjaśnieniami o charakterze mesjańskim: Judasz rozczarował się widząc, że Jezus nie włączał do swojego programu wyzwolenia politycznego i zbrojnego swego kraju. W rzeczywistości teksty ewangeliczne zwracają uwagę na inny aspekt: Jan mówi wyraźnie, że „diabeł (…) nakłonił serce Judasza Iskarioty, syna Szymona, aby Go wydał” (J 13,2). Podobnie pisze Łukasz: „Wtedy szatan wstąpił w Judasza, zwanego Iskariotą, który był jednym z Dwunastu” (Łk 22,3). W ten sposób wykracza się poza uzasadnienia historyczne i za podstawę wyjaśnień przyjmuje się osobistą odpowiedzialność Judasza, który nieszczęśliwie uległ pokusie Złego. W każdym razie zdrada Judasza pozostaje tajemnicą. Jezus traktował go jako przyjaciela (por. Mt 26,50), jednak zachęcając, by szedł za Nim drogą błogosławieństw, nie naruszał jego woli, nie chronił przed pokusami szatańskimi, szanując ludzką wolność.

Naprawdę wiele jest niegodziwości ludzkiego serca. Jedyny sposób zapobieżenia im polega na tym, by nie patrzeć na rzeczywistość w sposób tylko indywidualistyczny, autonomiczny, ale przeciwnie – by wciąż na nowo opowiadać się po stronie Jezusa, przyjmując Jego punkt widzenia. Powinniśmy się starać dzień po dniu żyć w pełnej komunii z Nim. Przypomnijmy sobie, że również Piotr chciał się Mu sprzeciwić, i temu, co Go czekało w Jerozolimie, ale otrzymał za to surową naganę: „nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku” (por. Mk 8,32-33). Po swoim upadku Piotr wyraził skruchę i uzyskał przebaczenie oraz łaskę. Również Judasz żałował, ale jego żal przerodził się w rozpacz i tak doszło do samounicestwienia. Jest to dla nas zachęta, by mieć zawsze na uwadze to, co mówi św. Benedykt na końcu zasadniczego, piątego rozdziału swojej Reguły: „Nigdy nie wątpić w Boże miłosierdzie». W rzeczywistości Bóg «jest większy niż nasze serca”, jak mówi św. Jan (1 J 3,20)». (Benedykt XVI, Katecheza podczas audiencji generalnej w dn. 18.10.2006 roku)

Franciszek:

«(…) Św. Jan opowiada o wydarzeniu, jakie miało miejsce w ostatnich dniach życia Chrystusa, na krótko przed Jego męką (por. J 12,20-33). Gdy Jezus przebywał w Jerozolimie na święcie Paschy, niektórzy Grecy, zaintrygowani tym, co uczynił, wyrazili pragnienie, żeby Go zobaczyć. Podchodząc do apostoła Filipa, powiedzieli mu: „Chcemy ujrzeć Jezusa” (w. 21). Zapamiętajmy to pragnienie: „Chcemy ujrzeć Jezusa”. Filip powiadomił o tym Andrzeja, a następnie razem powiedzieli o tym Mistrzowi. W żądaniu owych Greków możemy dostrzec prośbę, jaką wielu mężczyzn i kobiet, każdego miejsca i czasu, kieruje do Kościoła, a także do każdego z nas: „Chcemy ujrzeć Jezusa”. A jak Jezus odpowiada na to żądanie? W sposób, który zmusza nas do zastanowienia. Mówi w następujący sposób: „Nadeszła godzina, aby został otoczony chwałą Syn Człowieczy […] Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie tylko samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity” (w. 23-24). Zdaje się, że te słowa nie odpowiadają na prośbę owych Greków. W istocie posuwają się dalej. Jezus objawia bowiem, że dla każdego człowieka, który chce Go szukać, jest On ukrytym ziarnem gotowym umrzeć, aby przynieść owoc obfity. Jakby chciał powiedzieć: jeśli chcecie mnie poznać i zrozumieć, spójrzcie na ziarno pszenicy, które umiera w glebie, to znaczy: spójrzcie na krzyż. Przychodzi na myśl znak krzyża, który na przestrzeni wieków stał się w najwyższym stopniu symbolem chrześcijan. Co widzi przede wszystkim ktoś, kto również dzisiaj chce „ujrzeć Jezusa”, pochodząc być może z krajów i kultur, w których chrześcijaństwo jest mało znane? Jaki jest najczęstszy znak, z którym się spotyka? Krucyfiks. W kościołach, w domach chrześcijan, a także noszony na własnym ciele. Ważne jest, aby znak był spójny z Ewangelią: krzyż nie może nie wyrażać miłości, służby, bezwarunkowego daru z siebie: tylko w ten sposób jest on naprawdę „drzewem życia”, życia nader obfitego. Również dzisiaj wiele osób, często o tym nie mówiąc wprost, nie wypowiadając tego, chciałoby „ujrzeć Jezusa”, spotkać Go, poznać Go. Rozumiemy zatem, jak wielka odpowiedzialność spoczywa na nas, chrześcijanach i na naszych wspólnotach. My także musimy odpowiedzieć świadectwem życia, które daje siebie w służbie, życia, które przyjmuje styl Boga – bliskość, współczucie i czułość – i daje siebie w służbie. Chodzi o to, aby zasiać ziarno miłości nie za pomocą słów, które ulatują, ale za pomocą konkretnych, prostych i odważnych przykładów, a nie poprzez teoretyczne potępienia, lecz poprzez uczynki miłości». (Franciszek, Rozważanie podczas modlitwy Anioł Pański w dn. 21.03.2021 roku)

Biblia w kulturze

Carl Bloch, Ostatnia Wieczerza; fot. Wikipedia

Valentin de Boulogne, Jan i Jezus; fot. Wikipedia

Gerard Seghers, Zaparcie się Piotra; fot. Wikipedia

Hans Leonhard Schäufelein, Ostatnia Wieczerza; fot. Wikipedia

Pytania do modlitwy i refleksji

1. Zastanów się, w jaki sposób w swoim codziennym życiu miłość naśladujesz miłość Chrystusa – Sługi, która nie ma względu na osoby?

2. Pomyśl o tym, kiedy ostatnio zaparłeś /-aś się świadomie Jezusa? Jaki był powód takiego postępowania? Na ile podjąłeś /-aś drogę nawrócenia?

3. Zestawienie postaci Judasza i Piotra prowokuje do otwarcia się na przyjęcie Bożego miłosierdzia? Czy w swoim życiu przeżyłeś /-aś już spowiedź generalną, w której otworzyłeś przed Bogiem wszystkie swoje wewnętrzne rany, aby On mógł je uleczyć swoją miłością?

Lektura pogłębiająca

S. Fausti, Rozważaj i głoś Ewangelię. Wspólnota czyta Ewangelię według św. Jana, Kraków 2005, 379-396.

F. Martin – W. M. Wright IV, Ewangelia według św. Jana, KKPŚ, Poznań 2020, 255-260.

Karmię was czym sam żyję – rok C, opr. M. Starowieyski, Warszawa 1984, 110-114.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.