Drukuj Powrót do artykułu

J 1,35-51: Jezus z Nazaretu – oczekiwany Mesjasz objawia się pierwszym uczniom

04 czerwca 2023 | 14:54 | ks. mgr lic. Sławomir Bromberek, ks. dr Marcin Chrostowski | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. ks. Sławomir Bromberek

Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia (wyd. 5)

35Nazajutrz Jan znowu stał w tym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami 36i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży». 37Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. 38Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: «Czego szukacie?» Oni powiedzieli do Niego: «Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?» 39Odpowiedział im: «Chodźcie, a zobaczycie». Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. 40Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. 41Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: «Znaleźliśmy Mesjasza» – to znaczy: Chrystusa. 42I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego, powiedział: «Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas» – to znaczy: Piotr.

43Nazajutrz [Jezus] postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus powiedział do niego: «Pójdź za Mną!». 44Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra. 45Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy – Jezusa, syna Józefa z Nazaretu». 46Rzekł do niego Natanael: «Czy może być co dobrego z Nazaretu?» Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz!» 47Jezus ujrzał, jak Natanael podchodzi się do Niego, i powiedział o nim: «Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu». 48Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?» Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod figowcem». 49Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!» 50Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod figowcem? Zobaczysz jeszcze więcej niż to».

51Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących nad Syna Człowieczego».

Krytyka literacka

Perykopa jest kontynuacją wydarzeń związanych z osobą Jana Chrzciciela. Tekst w warstwie narratorskiej płynnie przechodzi w opis spotkań Jezusa z ludźmi, którzy następnie staną się jego uczniami. Z kolejnym fragmentem, czyli sceną związaną z weselem w Kanie Galilejskiej (por. 2, 1-12), niniejszy fragment ma już swobodniejsze powiązania, na zasadzie postaci Jezusa, wspomnienia, że jest to już trzeci dzień kolejnych zdarzeń i uczniów – najprawdopodobniej tych samych, którzy zostali opisani w 1, 35-51. Jeśli chodzi o gatunek, tę perykopę należałoby zaliczyć do opisu powołań (podobnie jak w Mt 8, 18-22; Łk 9, 57-62), z konotacjami teologicznymi, które są najprawdopodobniej owocem pracy autora/redaktora Ewangelii. Sam tekst można podzielić na dwie zasadnicze części, ze względu na czas i miejsce akcji:

A/ Dzień pierwszy – Jan Chrzciciel i kolejne spotkanie z Chrystusem (J 1, 35-42)

B/ Dzień drugi – Jezus w drodze do Galilei i powołania kolejnych uczniów (J 1.43-51).

W niektórych bardzo starożytnych rękopisach, można spotkać się z bardziej rozbudowaną wersją zdania, które wypowiedział Jan Chrzciciel: „Oto Baranek Boży” (w. 36), mianowicie z dodatkiem słów: „który gładzi grzech świata”. Przypuszczalnie nastąpiła tutaj harmonizacja tekstu z inną wypowiedzią, skierowaną w stronę Jezusa przez Jana Chrzciciela, zawartą nieco wcześniej w 1, 29. W pewnych opracowaniach podnosi się niekiedy znaczenie logionu w w. 51, uważając go za opracowanie teologiczne i zarazem pochodzące od hagiografa – nie od Jezusa – będące zarazem summarium wszystkich wydarzeń opisanych w niniejszej perykopie.

Orędzie teologiczne

Niniejsze opowiadanie ewangelijne rozpoczyna się od kolejnego spotkania Jana Chrzciciela i jego uczniów z przechodzącym Jezusem. Działo się to najprawdopodobniej w pobliżu rzeki Jordan, na pustyni judzkiej, czyli w miejscu, gdzie swoją misję pełnił Chrzciciel. W konsekwencji tego spotkania dwóch uczniów Jana postanowiło udać się za Chrystusem – Barankiem Bożym. Byli to wymieniony z imienia Andrzej, oraz drugi – bliżej nieokreślony, według niektórych, przypuszczalnie Jan, syn Zebedeusza. Na uwagę zasługuje tutaj użyty czasownik: akolouthein – oznaczający pójście za kimś, który w opisach ewangelicznych nabrał sensu technicznego. Często bowiem odnosi się nie tylko do zwykłego pójścia lecz do przyjęcia postawy naśladowania tego, za kim się poszło, co więcej – w Ewangelii Janowej taka predyspozycja stanowi odpowiedź na powołanie i ofiarowanie swojego życia w służbie Chrystusowi, trwanie w Jego światłości.

Kolejną kwestią rozwijaną w dalszej części tej Ewangelii jest pytanie o miejsce zamieszkania Jezusa, nazwanego tutaj Rabbi, czyli nauczycielem. Z jednej strony, osoby już wyrażają chęć bycia uczniami Jezusa, a z drugiej: pragną poznać styl i miejsce życia Mesjasza. Zapewne jest tutaj zawarty jakiś element natury ludzkiej (ciekawość?), lecz tekst ten suponuje coś więcej. Wskazuje na ten fakt czasownik menein, który u Jana nie oznacza zwykłego zamieszkania, jakiegoś locum, lecz przenosi na płaszczyznę trwania, zakorzenienia w kimś/w czymś. Tak więc pójście uczniów za Jezusem i „pozostanie” u Niego oznacza ścisłe zjednoczenie się z Jego miłością, tak jak Jezus był w Bogu Ojcu zanurzony i przez Niego posłany, tak też ma być w przypadku uczniów Chrystusa, którzy trwając w Jego nauce, są zarazem zakorzenieni w Nim jak i w Tym, który Go posłał. To następnie pozwala wypełniać jak najdoskonalej Jego wolę i realizować misję w świecie, aby każdy, kto uwierzy w Jezusa, mógł dostąpić zbawienia. Dopowiedzeniem i komentarzem do tego fragmentu (w. 38-39) mogą tu być słowa samego Ewangelisty: kto pożywa moje ciało i krew moją pije, przebywa (menei) we Mnie, a Ja w nim (J 6, 56).

W następnej scenie zachodzi interakcja: najpierw uczniowie idą za Jezusem i u Niego pozostają, następnie jeden z nich – Andrzej, zapragnął podzielić się tą radością i przyprowadził do Mesjasza swego brata – Szymona. Ewangelista nie uzasadnia faktu, dlaczego Jezus ujrzawszy po raz pierwszy Piotra, dokonuje jego szczególnej prezentacji oraz wskazuje na jego uprzywilejowaną pozycję. Każdorazowa zmiana imienia w kulturze semickiej (lecz nie tylko) wiązała się z nowym statusem i zmianą zadań, do których dany człowiek był powoływany. Można powiedzieć, że zachodziła jakby zmiana tożsamości danej osoby z jednoczesnym postawieniem przed nim nowych wyzwań. W tym fragmencie (w. 42) Szymon zostaje ustanowiony „skałą”, tak dla judeochrześcijan (stąd nazwa semicka Kēfas), jak i dla etnochrześcijan (grecka nazwa Petros). Jan, pisząc z pewnej perspektywy czasowej swoje dzieło, zdawał sobie sprawę, jakie będzie miał później znaczenie ten Apostoł, zarówno za życia Chrystusa, a szczególnie po Jego zmartwychwstaniu – dla pierwotnego Kościoła Apostolskiego.

W kolejnej sekwencji zdarzeń, które najprawdopodobniej miały miejsce w drodze do Galilei, najpierw sam Jezus powołał Filipa (tam również został użyty ponownie czasownik: akolouthein – zob. wyżej), który następnie zaniósł tę wieść do Natanaela (w. 43-44). Sama postać Nataneala jest nieco tajemnicza, gdyż to imię występuje tylko w Ewangelii Janowej, ale wielu uczonych utożsamia tę osobę z apostołem Bartłomiejem. Czytając tekst, zaskakiwać może ogromny sceptycyzm tego człowieka, który przypuszczalnie wynikał z racji pochodzenia Jezusa, będącego mieszkańcem prowincjonalnej, mało znanej miejscowości – Nazaret (w. 45-46). W wyniku jednak osobistego spotkania oraz zaprezentowania jakiegoś bliżej nieznanego wydarzenia związanego z drzewem figowym, Natanael entuzjastycznie wyznał swoją wiarę w Chrystusa – Syna Bożego (w. 47-50). Czym było wydarzenie związane z figowcem? Niektórzy dostrzegają tu jakieś mistyczne przeżycie bądź ekstazę, której doznał Natanael. Sam figowiec uchodzi w Izraelu za symbol mądrości, miejsce studiowania Tory i raczej tutaj należałoby szukać odpowiedzi na ukryte znaczenie tej sceny. Być może ten przyszły uczeń Jezusa oddawał się studium Prawa w poszukiwaniu odpowiedzi na pytania związane z czasem mesjańskim i samą osobą Mesjasza, co by potwierdzało jego wyznanie wiary.

Na końcu znalazł się logion (w. 51) o szczególnej proweniencji, sugerując nawiązanie do sceny z Rdz 28, 12-17, czyli do sceny związanej ze snem drabiny Jakubowej razem z występującymi w tej scenie aniołami. Niewątpliwie w opisie janowym można dostrzec podkreślenie chwały, jaką zostanie otoczony Syn Człowieczy oraz ukazanie niebios, które zostały otwarte (w domyśle dla człowieka, ku jego zbawieniu). Podwójne użycie słowa amenzaprawdę, uwydatnia zawsze u tego hagiografa niewątpliwą pewność zdarzenia i gwarancję daną przez Chrystusa, że jest to rzecz niepodważalna. Co konkretnie oznaczają te słowa, trudno jednoznacznie rozstrzygnąć. Przeważnie przez ten tekst rozumie się doskonałą naturę ludzką Tego, którego nazwano Synem Człowieczym, a który miał zstąpić z nieba wg opisu zawartego w Dn 7,13-14.

W podsumowaniu należy powiedzieć o siedmiu znamiennych tytułach, których użyto w odniesieniu do Jezusa w analizowanym tutaj fragmencie. Są nimi: Baranek Boży (w. 36), Rabbi (w. 38.49), Mesjasz (w. 41), Ten, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy (w. 45), Syn Boży (w. 49), Król Izraela (w. 49) i Syn Człowieczy (w. 50). Każdy z nich ma swoją konotację teologiczną, a zarazem istotne odniesienia do tekstów starotestamentalnych. Z jednej strony ukazują Jezusa jako Zbawiciela, który przyszedł na świat zgładzić grzech (np. Baranek Boży) i ukazać moc i łaskę Boga Ojca (Syn Boży, Mesjasz), a z drugiej: wskazać na realizację obietnic Starego Testamentu (Ten, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy), pouczyć o Królestwie Bożym, darze Parakleta i Bożej Mądrości (Rabbi, Król Izraela) i ukazać swoją naturę ludzką (Syn Człowieczy). Sama liczba siedem w symbolice biblijnej wskazuje najczęściej na pełnię danej rzeczywistości oraz na jej doskonałość. W tytulaturze, zawartej w 1, 35-51 ukazana została doskonała natura posłannictwa Jezusa, które dokonało się z woli Boga Ojca, a następnie z woli Syna, by zbawić człowieka przy udziale uczniów.

Komentarz Ojców Kościoła

W komentarzu do analizowanej perykopy Ojcowie Kościoła i pisarze wczesnochrześcijańscy zauważają, iż Jan Chrzciciel decyduje się pozostać nad rzeką, aby oddać Oblubienicę (rodzący się Kościół) Oblubieńcowi Chrystusowi. Chrzciciel ponownie mówi o baranku, który nieustannie i na zawsze gładzi grzech świata (św. Jan Chryzostom). Kiedy uczniowie Jana słyszą go mówiącego o Jezusie, decydują się porzucić Jana–Głos na rzecz Jezusa–Słowa (św. Efrem Syryjski). Ci, którzy podążają za Panem, nie porzucą lekcji pokory, którą zademonstrował jako Syn Boży (św. Beda Czcigodny). Jezus natychmiast stara się ocenić zaufanie uczniów, pytając ich: „Czego szukacie?” (Teodor z Mopsuestii). Oni z kolei okazują swój zapał do nauki, pytając, gdzie mieszka, aby mogli spędzić z Nim więcej czasu (św. Cyryl Aleksandryjski). Odchodzą o dziesiątej godzinie, która nawiązuje do Prawa (Dziesięciu Przykazań). Nadszedł jednak czas, aby Prawo wypełnić przez miłość (św. Augustyn). Spośród dwóch uczniów, którzy poszli za Jezusem do domu, tylko jeden, Andrzej, jest wymieniony z imienia; drugim najprawdopodobniej jest Jan (Teodor z Mopsuestii). Ze słów Andrzeja: „Znaleźliśmy Chrystusa” wynika, że być może ponowne pojawienie się Jezusa nad Jordanem rozbudziło na nowo zainteresowanie Mesjaszem, zapoczątkowane wizytą magów wiele lat wcześniej (św. Efrem Syryjski). Słowa te świadczą również o tęsknocie Andrzeja za przyjściem Mesjasza (św. Jan Chryzostom). Andrzej przyprowadza swojego brata Piotra do Jezusa i to właśnie tutaj Jezus po raz pierwszy zmienia imię Szymona na Piotr, chociaż Mateusz wspomina również o późniejszej relacji, w której Jezus używa tego imienia, podanego już wcześniej. Zmiana imienia z Szymon na Piotr, co oznacza „skałę”, symbolizuje Kościół zbudowany na solidnym fundamencie (św. Augustyn). Ilekroć dzieje się coś, co odwraca kurs powołania danej osoby, Bóg zmienia imię, aby ukazać i oświetlić nową sytuację (św. Jan Chryzostom).

Aktualizacja orędzia teologicznego perykopy w życiu Kościoła

Św. Jan Paweł II, komentując omawiany fragment ewangelii w Orędziu na XII Światowy Dzień Młodzieży w 1997 roku pisał, iż „W realizmie tego zaskakującego spotkania, opisanego za pomocą kilku prostych słów, odnajdujemy początek każdej drogi wiary. To Jezus przejmuje inicjatywę. Kiedy mamy do czynienia z Nim, pytanie ulega zawsze odwróceniu: z pytających stajemy się pytanymi, z „poszukujących” – „poszukiwanymi”. On bowiem jako pierwszy miłuje nas od wieków (por. 1 J 4, 10). I taki właśnie jest podstawowy wymiar tego spotkania: nie mamy do czynienia z czymś, ale z Kimś „Żyjącym”. Chrześcijanie nie są uczniami jakiegoś systemu filozoficznego – są mężczyznami i kobietami, którzy poprzez wiarę doświadczyli spotkania z Chrystusem (por. 1 J 1, 1-14)”.

Zdjęcia przybliżające świat Biblii przedstawiają: Betsaidę, Galileę, rzekę Jordan oraz sykomorę.

Literatura poszerzająca:

Orędzie na XII Światowy Dzień Młodzieży (15.08.1996 r.) [dostęp: 22.05.2023].

Ancient Christian Commentary on Scripture, t. 4a: John 1–10, red. J.C. Elowsky, T.C. Oden, Downers Grove, IL 2006, 78, 80.

 

Opracowali: ks. mgr lic. Sławomir Bromberek, ks. dr Marcin Chrostowski

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.