Drukuj Powrót do artykułu

Jak się kłócić „po chrześcijańsku”?

28 marca 2004 | 22:52 | ml //per Ⓒ Ⓟ

Można się kłócić „po chrześcijańsku” – twierdzi ks. Carlo Rocchetta, autor książki „Pochwała sprzeczki małżeńskiej”. Opracował on dla par małżeńskich „dekalog kłótni”, pozwalający odróżnić konstruktywną wymianę zdań od zagrażającej związkowi awantury.

Na podstawie sondaży, jakie przeprowadził w swym ośrodku dla małżonków „Casa della tenerezza” koło Perugii włoski teolog ustalił, że co najmniej 60 procent par kłóci się dość często, przy czym połowa kłótni kończy się „cichymi dniami”, podczas gdy 40% uważa, że potem następuje „nowa idylla”.

Do najczęstszych przyczyn sporów należą samotność i monotonia, niezadowolenie ze współżycia seksualnego, bądź zdrada partnera oraz „niezgodność charakterów” – twierdzi kapłan. Biorąc te wszystkie fakty pod uwagę przygotował on dla par małżeńskich rodzaj dekalogu kłótni, pozwalającego odróżnić konstruktywną wymianę zdań od zagrażającej związkowi awantury.

*Przede wszystkim trzeba:*
. dokładnie określić przedmiot sporu i nie zmieniać tematu;
. nie podnosić głosu i nie popadać w chamstwo;
. mówić „my”, a nie „ty”;
. nie upokarzać partnera;
. umieć słuchać;
. nie wciągać do sprzeczki osób trzecich;
. zrobić wszystko, aby w końcu przeważyła miłość, godząc się na braki czy niedociągnięcia partnera.

Wielką rolę odgrywa wspólna modlitwa i świadomość realizacji planów Bożych związanych z małżeństwem – podkreśla ks. Rocchetta. Jego zdaniem kłótnia powinna zakończyć się wzajemnym przebaczeniem.

– Tylko jeśli są zdolni sobie przebaczyć, małżonkowie są w stanie w pełni zrealizować swoją miłość, odbudowując dzień po dniu to, co zniszczyły ich błędy i ułomności – powiedział autor niezwykłego podręcznika dziennikowi „Avvenire”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.