Drukuj Powrót do artykułu

Jakiej diety potrzebujemy podczas pandemii?

24 sierpnia 2021 | 12:52 | Malwina A. Użarowska Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Ratapan Anantawat / Unsplash

„10-dniowy program warzywno-owocowy u pacjentów bez powikłanego przebiegu, zdecydowanie wspiera cofanie się objawów pocovidowych, takich jak tzw. mgła mózgowa, osłabienie, czy też innych dolegliwości” – przekonuje dr Joanna Barczyńska, kardiolog, specjalista chorób wewnętrznych

– Ten bardziej radykalny program regenerujący organizm po starciu z SARS-COV-2 oparty jest na sokach, surówkach i zupach warzywnych, ale bez warzyw strączkowych, ziemniaków i słodkich owoców, takich jak banany. Jest to forma terapii postnej aktywującej autofagię, jednak przeznaczona dla osób które nie są wychudzone i wycieńczone chorobą – mówi dr Joanna Barczyńska. – Dla tych, którzy po walce z chorobą mają niedowagę i są wyczerpani wielotygodniowym pobytem w szpitalu konieczna jest pełnowartościowa dieta roślinna, bez wysoko przetworzonych produktów, połączona z suplementacją witaminą B12. Aktywuje ona także mechanizmy regeneracyjne lecz łagodniej i w dłuższym czasie. Na przestrzeni jednego miesiąca do dwóch obserwuję u tych pacjentów dużą poprawę. Po wielomiesięcznej obserwacji u nikogo nie wystąpiło włóknienie płuc.

Około 45 proc. osób, które przeszły infekcję SARS-Cov-2 doświadcza różnego rodzaju zaburzeń – ogólnego zmęczenia, bólów głowy, utraty węchu i smaku. Mamy do czynienia również z objawami ze strony układu nerwowego: problemy z pamięcią krótkotrwałą, nazywane „mgłą mózgową” czy zaburzenia koncentracji. Może pojawić się również depresja i stany lękowe. Objawy te utrzymują się od kilku tygodni do kilku miesięcy.

Druga grupa dolegliwości dotyczy układu sercowo-naczyniowego. A są to zmiany pozapalne mięśnia serca lub wręcz jego uszkodzenie, zaburzenia rytmu serca, nadciśnienie tętnicze a także zmiany zakrzepowo-zatorowe. Mówimy też o powikłaniach ze strony układu oddechowego: kaszel duszność, ból w klatce piersiowej, zator tętnicy płucnej i włóknienie płuc.

– Możemy w bardzo prosty sposób oddziaływać na nasz organizm wykorzystując mechanizm autofagii, aby usuwać zmiany pozapalne, jedocześnie zapobiegając tworzeniu się degeneracji np. włóknieniu płuc. Sposobem odżywiania możemy aktywować lub wygaszać pewne geny. Stosując diety niskokaloryczne z ograniczeniem białek, w szczególności zwierzęcych budzimy mechanizmy naprawcze – tłumaczy dr Joanna Barczyńska.

Czas na regenerację

Mówiąc o regeneracji ciała po zetknięciu z nowym koronawirusem dr Joanna Barczyńska odwołuje się do dokonań profesora Yoshinori Ohsumi, który w 2016 roku otrzymał nagrodę Nobla za opisanie autofagii. Jest to proces, w którym komórka usuwa zniszczone elementy i transformuje je między innymi w aminokwasy potrzebne do stworzenia nowych, zdrowych tkanek. Dokonania prof. Yoshinori Ohsumi potwierdzają, że do odbudowy organizmu istotne są przede wszystkim białka pochodzenia roślinnego, przy ograniczeniu lub wyeliminowaniu z diety białek zwierzęcych – zarówno pochodzących z mięsa jak i nabiału.

– Białka roślinne mają zupełnie inne działanie niż białka zwierzęce, które to powodują tworzenie się w wątrobie insulinopodobnych czynników wzrostu – dr Joanna Barczyńska. – I właśnie ten insulinopodobny czynnik wzrostu IGF-1 stymuluje włóknienie płuc oraz przyspiesza procesy starzenia. Czyli naszym źródłem białka powinny być przede wszystkim rośliny strączkowe, orzechy, zielone części roślin, częściowo i kasze. Warto też pamiętać o szybkowarze, który ogranicza wzdęcia po spożyciu roślin strączkowych.

Cztery składniki mocy

W 2009 roku amerykańska organizacja non-profit Komitet Lekarzy na rzecz Medycyny Odpowiedzialnej (Physicians Committee for Responsible Medicine) zaproponowała ścieżkę żywienia współczesnego człowieka. Stowarzyszenie gromadzi w swoich szeregach blisko 150 tys. członków, w tym około 10 tys. lekarzy i zajmuje się promowaniem diety wegańskiej w ramach profilaktyki zdrowotnej wielu chorób cywilizacyjnych.

Biorąc pod uwagę, jakie konsekwencje dla zdrowia, jakie może nieść COVID-19, menu składające się z określonych grup pokarmów, proponowane przez Komitet, wydaje się obecnie bardzo dobrym wyborem. „Talerz mocy” powinien składać się z czterech rodzajów pożywienia: owoców, warzyw, roślin strączkowych i zbóż.

Dr Joanna Barczyńska podkreśla, że gdy mówimy o zbożach w zdrowej diecie, należy się skupić na kaszach i mąkach pełnoziarnistych, wytworzonych także z łuski i zarodka (bogate w błonnik, wapń, żelazo, witaminy z grupy B), a nie jak to jest w przypadku białych mąk tylko z bielma bogatego w skrobię. Warto położyć nacisk na warzywa ze szczególnym uwzględnieniem zielonych części roślin, takich jak natka pietruszki, jarmuż szpinak, roszponka czy rukola.

– Co jest istotne, zielone części roślin, to obok kwasów omega 3 zawierają duże ilości wapnia, żelaza, kwasu foliowego i aktywują białko nrf2 w naczyniach krwionośnych – wyjaśnia. – Po aktywacji tego białka dochodzi do inicjacji procesów regeneracyjnych, między innymi cofanie się miażdżycy. A po przebyciu COVID-19 musimy przecież zrobić w organizmie wielki sprzątanie.

W grupie owoców najwartościowsze będą te bogate w polifenole czy antocyjany.

Związki polifenolowe to substance młodości. Są silnymi przeciwutleniaczami i wykazują właściwości przeciwzapalne, przeciwwirusowe, antybakteryjne oraz przeciwzakrzepowe Wpływają na rozszerzanie się naczyń krwionośnych, a przez to redukują ryzyko ich uszkodzenia, uelastyczniają tętnice i chronią przed miażdżycą. Najbogatszym w polifenole owocem w naszym regionie jest jabłko, ale można je również znaleźć w zielonej herbacie, yerba mate i w kakao. Antocyjany natomiast nie tylko nadają roślinom barwę od fioletowej do czerwonej, ale mają zbawienny wpływ na układ krążenia, działają przeciwmiażdżycowo i przeciwzapalnie. Znajdziemy je we wszystkich kolorowych owocach – jagodach, truskawkach, borówkach, wiśniach, czerwonych winogronach, w aronii i żurawinie. Oczywiście bogate w nią są również warzywa takie jak bakłażany, buraki, czerwona cebula i modra kapusta.

Dr Joanna Barczyńska podpowiada również, że bardzo cennym elementem diety są niedoceniane często grzyby, zawierające podobne aminokwasy do tych, które znajdują się w mięsie.

– Należy unikać również nasyconych tłuszczów takich jak smalec, margaryna czy masło oraz zastąpić białą sól solą kamienną. Ważne też, by wyeliminować z diety produkty smażone i wędzone. Podczas smażenia powstaje akrylamid, a przy wędzeniu benzopiren – dodaje.

Akrylamid wykazuje działanie neurotoksyczne i potencjalnie rakotwórcze. Natomiast benzopiren, który również jest składnikiem smogu, znajduje się na liście substancji rakotwórczych.

Zdrowie w obfitości

– Możemy zastanawiać się, co będziemy jeść, jednak bogactwo produktów jest ogromne. Mamy dostęp do mnóstwa warzyw. Warto wiedzieć, że ziemniaki powinno się jeść w mundurkach, gotowane w wyszorowane skórce. Znajduje się w niej wapń, żelazo i jod.

Dużym wsparciem zarówno w stanach depresyjnych jak i przy regeneracji są kwasy omega-3. Znajdziemy je w siemieniu lnianym, orzechach włoskich, nasionach konopi i chia. Orzechy włoskie warto zanurzyć na noc w wodzie. Kwas fitynowy, który się znajduje w ich skórce blokuje wchłanianie substancji odżywczych. Namoczenie orzecha włoskiego pozbawia go również gorzkiego smaku.

Dr Joanna Barczyńska wskazuje, że należy pamiętać o przyprawach. Niektóre z nich są silnymi antyoksydantami. I tu króluje kurkuma, posiadająca nie tylko właściwości przeciwzapalne, ale także przeciwnowotworowe. Warto pamiętać, że wielokrotnie lepiej wchłania się w połączeniu z pieprzem. Natomiast, aby wydobyć więcej korzyści z czosnku należy go zmiażdżyć przed spożyciem. Po upływie od 5 do 10 minut enzym allinaza przekształca allinę w antybiotyk – allicynę. Do przypraw, które mają zbawienny wpływ na zdrowie i regenerację zaliczyć można również imbir, goździki i cynamon.

– „Błękitne strefy” to obszary, gdzie mieszkańcy żyją dłużej niż 100 lat. Są to okolice Okinawy w Japonii, Kaliforni, greckiej Ikarii, włoskiej Sardynii oraz Kostaryka – mówi dr Joanna Barczyńska. – Życie tych ludzi charakteryzuje przede wszystkim całodzienny naturalny ruch i dieta oparta na ziarnach fasoli i świeżych warzywach. W niektórych strefach z niewielkim dodatkiem ryb.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.