Jarosławskie opactwo rozpoczęło piąty wiek swojego istnienia

Piąte stulecie swojego istnienia rozpoczęło powstałe w 1611 r. Opactwo Sióstr Benedyktynek w Jarosławiu. Mszy świętej inaugurującej kolejny wiek dziejów przewodniczył nuncjusz apostolski Celestino Migliore oraz przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik.

W homilii abp Migliore zwrócił uwagę na różne postawy przyjęcia Chrystusa. Od wrogiej i pełnej lęków Heroda, przez obojętnych kapłanów po otwartych mędrców. Przypomniał, że historia dała wielu świętych, ale prześladowanie uczniów Jezusa trwa do dzisiaj, a słowo „chrystofobia” nie jest zapomniane. „Wszyscy albo prawie wszyscy w jakiś sposób wierzą w Boga. Ale wzrasta też obojętność wobec Jezusa Chrystusa, a nawet marginalizacja lub odrzucenie Jego osoby” – mówił.

Nuncjusz apostolski w Polsce zauważył, że współcześnie wielu ludzi, podobnie jak Herod, obawia się przyjąć Jezusa. „Dziś też czasem widać strach, że Jezus zabierze wolność myślenia, decydowania, układania swojego życia rodzinnego i społecznego według własnych zasad. I to jest w jakiejś mierze prawda. Jezus proponuje nam bowiem drogę ku oswobodzeniu ze wszystkiego co jest złe” – powiedział abp Migliore.

Przestrzegał przed obojętnością, która może zgasić miłość i postawę adoracji wobec Boga, co z kolei może budzić u innych osób wrogość do religii i Boga, o którym tylko mówi się piękne słowa. Zauważył, że taka postawa często grozi wielu chrześcijanom. „Czy Boże Narodzenie przyniosło nam jakieś nawrócenie? Skorygowaliśmy naszą drogę za Chrystusem, czy idziemy jak przedtem?” – pytał hierarcha.

Abp Migliore podkreślił, że Jezus nie oczekuje drogocennych darów, ale byśmy każdego dnia spalali się dla Niego. „Jezus nie chce od nas złota i drogocennych darów. Jezus chce od nas codziennego konsekwentnego wysiłku uświęcania naszego życia i środowisk, w których żyjemy. Nie chce kadzidła, ale raczej by nasze serca zwracały się do niego w modlitwie. Nie chce mirry, ale byśmy każdego dnia spalali się w miłości do Niego i uśmiercali nasze wady i tak będziemy zmartwychwstawać razem z Jezusem” – powiedział.

W jarosławskim opactwie ały rok 2011 był obchodzony jako jubileuszowy. Opactwo specjalnym dekretem Stolicy Apostolskiej zostało obdarowane specjalnymi odpustami na ten czas. Odpust zupełny można było zyskać za każde błogosławieństwo biskupa, jak również za nawiedzenie opactwa w celu pielgrzymkowym. Według szacunków ks. Marka Pieńkowskiego, rektora tutejszego kościoła, z przywileju tego mogło skorzystać kilkadziesiąt tysięcy wiernych.

W 1611 r. księżna Anna Ostrogska sprowadziła na opuszczone i zaniedbane wzgórze w Jarosławiu 12 benedyktynek z Pomorza, aby założyły tu opactwo 28 kwietnia 1624 r. biskup przemyski Jan Wężyk konsekrował nowy kościół pw. św. Mikołaja i św. Stanisława biskupa. W 1782 r. cesarz austriacki Józef II dokonał kasaty jarosławskiego klasztoru sióstr benedyktynek, a warowne opactwo zostało włączone w plan budowy "Twierdzy Jarosław" przez urządzenie w nim koszar garnizonowych. Dopiero w 1990 r. opactwo znów trafiło w ręce benedyktynek, a 27 kwietnia 1991 r. z Przemyśla sprowadziły się pierwsze zakonnice.

1 sierpnia 1994 r. został powołany do życia Ośrodek Kultury i Formacji Chrześcijańskiej im. Służebnicy Bożej Anny Jenke, której grób obecnie znajduje się w tutejszym kościele. We wnętrzu kościoła znajduje się także ołtarz Matki Bożej Ostrobramskiej z 1658 r.

Przy opactwie tętni życie duszpasterskie. Najbardziej znane to pierwszopiątkowe nabożeństwa z modlitwą uwielbienia i dziękczynienia oraz o uzdrowienie i uwolnienie wewnętrzne. Od października 1995 r. każdego 29-go dnia miesiąca odbywa się Msza św. i całonocna adoracja w intencji ojczyzny. Swoją siedzibę ma tu także jarosławskie studio Radia Fara.