Drukuj Powrót do artykułu

Jasna Góra: Wanda Panfil z biegaczami z Anielina uczciła pamięć mjr. Hubala

22 czerwca 2020 | 00:08 | mir/Radio Jasna Góra | Częstochowa Ⓒ Ⓟ

– Z Bogiem i z Polską w sercu biegnie się lekko – przyznała Wanda Panfil najlepsza polska biegaczka maratońska w historii, mistrzyni świata z Tokio (1991r.). Lekkoatletka przybiegła z grupą w sztafecie od Szańca w Anielinie na Jasną Górę, by oddać hołd mjr. Henrykowi Dobrzańskimu „Hubalowi” w 80. rocznicę jego śmierci, w sobotę 20 czerwca.

Pomysłodawca pierwszej pielgrzymki na Jasną Górę pamięci majora Hubala był Wojciech Jaskuła. – Hubal był sportowcem, my jesteśmy sportowcami amatorami. Chcieliśmy w ten sposób go upamiętnić – podkreślił Jaskuła. 13-tu biegaczy przemierzyło w sztafecie ok. 150 kilometrów, bieg rozpoczęli o 5 rano, na Jasną Górę dotarli przed 20-tą, by uczestniczyć w modlitwie apelowej. Sztafeta połączyła idee – patriotyczne, religijne i sportowe. W ten sposób mieszkańcy powiatu opoczyńskiego upamiętnili zamordowanego 80 lat temu majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Sztafetową Pielgrzymkę Biegową zadedykowali właśnie ostatniemu zagończykowi.

Bohaterski dowódca Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego mir Henryk Dobrzański „Hubal”, zwany pierwszym partyzantem II wojny światowej, zginął w wyniku zasadzki urządzonej przez wojska niemieckie 30 kwietnia 1940 w okolicach wsi Anielin k. Tomaszowa Mazowieckiego. „Hubal” po bitwie pod Kockiem nie złożył broni po i walczył nadal z Niemcami, prowadząc wojnę partyzancką do zimy 1939/1940.

Na Jasnej Górze biegaczy powitał o. Marian Waligóra, który również biega w maratonach. Sportowcy otrzymali od zakonnika różańce.

Jeden z etapów sztafety pobiegła Wanda Panfil, która jako do tej pory jedyna Polka, zdobyła mistrzostwo świata w maratonie w 1991r. Lekkoatletka po 28 latach emigracji w Meksyku wróciła do ojczyzny i wspiera sportowe talenty. Jest także dwukrotną uczestniczką Olimpiad (Seul, Barcelona), zwyciężczynią prestiżowych maratonów w Londynie, Nowym Jorku i Nagoi (wszystkie w 1990) oraz w Bostonie (1991).

– Wszystko robiłam dla moich rodaków, bo swoja karierę rozpoczynałam w Polsce, ale większość, to już w samotności i z daleka od Ojczyzny, ale robiłam to z wielkim sercem, dla moich kibiców, Cieszę się, że kiedy po wielu latach wróciłam z Meksyku, pamiętają o mnie – opowiadała o swojej sportowej karierze w rozmowie z KAI. Przyznała, ze wielka role odgrywała i odgrywa w jej życiu wiara w Boga – Gdziekolwiek jestem, pierwsze kroki kieruje do kościoła, czuje, że tu jest moje miejsce. Wyraziła radość, ze wreszcie może na Jasnej Górze podziękować za swój złoty medal i zdobyte mistrzostwo – Złoty medal, i to dzięki właśnie mojej Matce Bożej. Cały czas była Ona w moich myślach, i Pan Jezus. I muszę podziękować, to dla mnie był wielki wyczyn, a sama nie mogłabym na pewno – mówiła lekkoatletka.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.