Drukuj Powrót do artykułu

Zamość, Lublin, Tomaszów Mazowiecki, Warszawa-Praga, salezjańska i łowicka młodzież już na Jasnej Górze

14 sierpnia 2022 | 17:13 | Biuro Prasowe @JasnaGóraNews/mir | Jasna Góra Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. @JasnaGoraNews / Twitter

Trwa wejście kolejnych pielgrzymek na uroczystość Maryi Wniebowziętej. „Drogowskazy wiary” poznawali w drodze pątnicy archidiecezji lubelskiej. W Pieszej Pielgrzymce Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej dotarli także pątnicy z Bełza koło Lwowa, a więc szlakiem Jasnogórskiego Obrazu Matki Bożej, który łączy Wschód i Zachód. Przyszła rozmodlona i roztańczona młodzież łowicka i salezjańska. „Wspólną drogę” po raz 206. podjęli mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego.

Szlakiem Obrazu Jasnogórskiego z Bełza do Częstochowy w ramach jubileuszowej 40. Pieszej Pielgrzymki Zamojsko-Lubaczowskiej dotarło 17 osób, w tym czworo dzieci z Ukrainy, wypraszając pokój. Na zamku w Bełzie była przechowywana słynąca cudami ikona Matki Bożej, którą książę Władysław Opolczyk w XIV wieku podarował paulinom sprowadzonym z Węgier na Jasną Górę.

Pielgrzymi z Ukrainy od 2010 r. wyruszają z Bełza na Jasną Górę pod koniec lipca, by już na terytorium Polski, połączyć się z grupą z Tomaszowa Lubelskiego w ramach Pieszej Pielgrzymki z Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.

Kopia wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej znajduje się nie tylko w Bełzie, ale także w rzymskokatolickiej parafii w niedalekim Czerwonogradzie.
W sumie w pielgrzymce zamojsko-lubaczowskiej uczestniczyło 370 osób. Stworzono też mobilną aplikację pielgrzymkową.

„Drogowskazy wiary” poznawali w drodze pątnicy archidiecezji lubelskiej, którzy szukali odpowiedzi na pytanie, jak w dzisiejszym świecie nie zagubić tożsamości chrześcijańskiej.
– Wojna na Ukrainie, pandemia, niepewna przyszłość co będzie na jesieni, kryzysy, tak łatwo w takich trudnych czasach, chwilach niepewności, rozmyć fundamenty wiary – powiedział ks. Mirosław Ładniak, główny kierownik 44. Pieszej Pielgrzymki Lubelskiej i wyjaśnił, że dlatego też na „pielgrzymkę zostali zaproszeni” wielcy święci polskiej ziemi, by i na ich doświadczeniu budować wiarę współczesnych katolików.
Duchowymi przewodnikami 800 pątników byli św. Andrzej Bobola, bł. kard. Stefan Wyszyński, bł. ks. Jerzy Popiełuszko i bł. ks. Wincenty Frelichowski.

– „Non possumus” bł. Prymasa Wyszyńskiego, które wypowiedział wobec władz komunistycznych, jest nam dziś bardzo potrzebne w naszym życiu duchowym, bo często świat wręcz zachęca nas byśmy tę granice moralności przeciągali do nieskończoności. Warto byśmy i my umieli powiedzieć „non possumus – nie pozwalam” w naszych codziennych działaniach, aby to Chrystus w nas zwyciężał, a nie mentalność tego świata – zaznaczył ks. Ładniak.

Także i pielgrzymka lubelska szła w duchu solidarności z Ukrainą i modlitwą o pokój. Jeden z pielgrzymkowych dni dedykowany był wyłącznie Ukrainie. Pielgrzymowali też m.in. ks. Sergiej Serebrowski ze swoją grupą z Berdyczowa, uchodźcy, którzy znaleźli schronienie w Puławach. – Ich świadectwa były przejmujące – podkreślali Polacy. O modlitwę prosił pielgrzymów i wszystkich rodaków ks. Wojciech Stasiewicz, który jest dyrektorem Caritas Spes Charków, a przed laty także pielgrzymował na Jasną Górę.

W 27. Łowickiej Pielgrzymce Młodzieżowej uczestniczyło 800 osób. Towarzyszyło im hasło: „Słuchaj i wierz”. Dla Zuzi to przede wszystkim nauka słuchania drugiego człowieka. – Pielgrzymka pomogła mi otworzyć uszy i oczy na inne osoby, a także na słowo Boże. Zobaczyłam, że w środowisku warto szukać osób wspierających nas w naszych ideałach, ale też innych zachęcać do dobra, gestów miłosierdzia – wyliczała nastolatka i powiedziała, że sama też stara się rówieśników zachęcać do pójścia na Mszę św. na pielgrzymkę czy rekolekcyjny wyjazd. – Niektórych udało mi się namówić, da się – trzeba odwagi, pewności siebie, ale i wiary, którą najpierw umacniam właśnie na pielgrzymce, by ją móc innym dawać – opowiadała pątniczka.

Weronika do tej pory znała pielgrzymkę „ze słyszenia” i były to pozytywne opinie. – Chciałam się sama przekonać, będzie powtórka w przyszłym roku – podsumowała „pierwszaczka”. Także po raz pierwszy przyszła Ewa, która wyznała, że choć nie było łatwo, to nauczyła się, że w kryzysie drugi człowiek jest niezbędny, bardzo pomocne jest ramię wspierające, siła w grupie. I ona postanowiła wrócić na pielgrzymkowy szlak.

Także Salezjańska Pielgrzymka Ewangelizacyjna to przede wszystkim żywe świadectwo wzorem założyciela salezjanów św. ks. Jana Bosko, który uczył optymizmu, otwartości na drugiego człowieka, wiary w Jezusa w Eucharystii i miłości do Matki Bożej. 360 km pokonało 50 osób.

Szli pod hasłem „Gdy byli w drodze, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi” Łk 24. – Ufamy, że kiedy my idziemy przez świat, rozmawiamy, przeżywamy zwykłą, codzienną drogę, Jezus nieoczekiwanie przychodzi, wkracza w nasze życie i wędruje z nami – podkreślali. Pielgrzymka rozpoczęła się zjazdem w Szczańcu 30 lipca, zakończy ją dziś nocne czuwanie na Jasnej Górze. Idea powstania wspólnot SPE zawiązała się w 1991 roku na Jasnej Górze, gdzie odbywały się VI Światowe Dni Młodzieży.

W 206. Pieszej Pielgrzymce z Tomaszowa Mazowieckiego w tym roku uczestniczyło 660 osób. Zjednoczyło ich hasło; „Wspólna droga”. – To niesamowite przeżycie, dzieją się cuda te małe i wielkie – opowiadała Krystyna, która po raz siódmy wyruszyła w drogę na Jasną Górę. – Bóg podsyła swoich aniołów w konkretnych ludziach. Kiedy zabrakło mi pieniędzy w sklepie, za zakupy zapłacił obcokrajowiec, bo zobaczył, że jestem z pielgrzymki – dodała pątniczka.

O tym, że „Eucharystia daje życie” są przekonani uczestnicy 39. Warszawsko-Praskiej Pielgrzymki Pieszej. Na Jasną Górę dotarło 216 pątników. W niej też grupa dziecięca, grupa biała.
– Chodźcie z nami wszyscy do Jezusa i Maryi – zachęcali pielgrzymi i wyrazili nadzieję, że Bóg pomoże im być wsparciem duchowym dla innych w codzienności.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.