Prymicje wyświęconego miesiąc temu biskupa Wiesława Antoniego Krótkiego OMI, ordynariusza diecezji Churchill-Baie d’Hudson w Kanadzie, odbyły się dziś w jego rodzinnej miejscowości – Jaworzynce na Śląsku Cieszyńskim. Duchowny, który od 1996 r. ma obywatelsko kanadyjskie pracował duszpastersko m.in. wśród Eskimosów nad Zatoką Hudsona.

W uroczystościach w parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, z udziałem biskupa Tadeusza Rakoczego, uczestniczyli licznie mieszkańcy liczącej ponad 3 tys. beskidzkiej wsi leżącej nieopodal czeskiej i słowackiej granicy.Obecni byli kapłani diecezjalni oraz misjonarzy oblaci Maryi Niepokalanej z polskiej prowincji oraz pracujący na misjach w Kanadzie i na Ukrainie, klerycy, siostry zakonne oraz najbliżsi z rodziny biskupa.

Zanim w beskidzkim kościele rozpoczęła się Msza św. prymicyjna i jednocześnie odpustowa, w rodzinnym domu biskupa specjalnego błogosławieństwa udzieliła prymicjantowi matka, Anna Krótki, która po śmierci męża sama wychowywała syna i córkę.

Bp Krótki wraz z biskupem Rakoczym jechali do świątyni specjalną bryczką zaprzężoną w konie, w otoczeniu ubranych w stroje regionalne górale i góralki. Wielobarwnemu pochodowi towarzyszyły śpiewy i muzyka.

Bp Krotki w rozmowie z KAI powiedział, że 23 lata temu jego kapłańskie prymicje były tu wielkim wydarzeniem. Zaznacza, że od tego czasu mieszkańcy Jaworzynki modlili się nieustannie za niego. "Jesteśmy w na samym końcu świata, gdzie trzy granice się stykają, i ci prości ludzie o gorącym sercu i wielkiej wierze, zaczynają widzieć, że w świecie też się liczą, nie tylko w obliczu Boga, ale także w wymiarze Polski samej i Kościoła. Bardzo to przeżywają. Może nawet bardziej niż ja” – przyznaje bp Krótki i zaznacza, że jego wybór na biskupa był dla niego niespodzianką, ale i formą docenienia formacji misjonarzy oblatów.

Duchowny zwierza się, że decyzję o tym, pojechać na misje na Daleką Północ podjął już w wieku 14 lat. „Żyłem w atmosferze dobra i serdeczności. To wszystko tylko utwierdziło we mnie przekonanie o właściwym wyborze. Że śnieg, że trudne warunki? Chciałem tam jechać. Podjąłem tę decyzję jako młody, ale odpowiedzialny człowiek. I tak zostało i tak będzie” – dodaje biskup. Zaznacza, że warunkiem sukcesu na misji jest pokochanie tamtej kultury.

Zawołaniem biskupim, jaki przyjął ordynariusz kanadyjskiej diecezji jest „In Te confido” – Tobie zaufałem. „Wiem, że plan Boży jest najważniejszy. Bóg będzie prowadził mnie i ludzi mojej diecezji” – wyjaśnia duchowny.

Proboszcz parafii w Jaworzynce, ks. Jerzy Palarczyk podczas uroczystości zapewniał, że wierni nadal będą wspierać modlitwą posługę bp. Krótkiego modlitwą. „Życzymy, abyś najlepiej odpowiedział na nowe powołanie, aby codzienne życie, wiara, Słowo Boże, sakramenty i bogactwo duchowe Kościoła były wartościami, które przenikać i kształtować będą Eskimosów, Inuitów, twoich diecezjan” – mówił kapłan.

Uroczystą Eucharystię zakończyło prymicyjne błogosławieństwo 49-letniego biskupa z Kanady.

Bp Wiesław Antoni Krótki urodził się 12 czerwca 1964 w Istebnej. W 1979 wstąpił do niższego seminarium duchownego Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. 7 września 1983 rozpoczął nowicjat, a 8 września 1988 złożył w nim śluby wieczyste. 19 czerwca 1990 przyjął święcenia kapłańskie, po czym od razu wyjechał do pracy misyjnej na Północy Kanady.

W latach 1999-2005 był przełożonym delegacji oblatów nad Zatoką Hudsona. Dotąd był proboszczem parafii pw. św. Stefana w Igloolik, jednej z najstarszych misji na tym terenie. Obsługiwał stamtąd jeszcze pięć innych misji na Ziemi Baffina: Sanerajak, Iqaluit, Pond Inlet, Nanisivik i Arctic Bay, przy czym te ostatnie są oddalone od Igloolik o 1000 do 1500 km.

W 1996 roku otrzymał obywatelstwo Kanady. Potrafi komunikować się w języku inuktitut, którym posługują się Eskimosi zamieszkujący Nunavut i Terytoria Północno-Zachodnie.

Diecezja Churchill-Baie d’Hudson ma 2,3 mln km². Na jej terenie mieszka 33,5 tys. osób, z czego 9,5 tys. katolików. Posługę duszpasterską pełni tam 16 kapłanów zakonnych i 3 diecezjalnych.

Prymicje wyświęconego miesiąc temu biskupa Wiesława Antoniego Krótkiego OMI, ordynariusza diecezji Churchill-Baie d’Hudson w Kanadzie, odbyły się dziś w jego rodzinnej miejscowości – Jaworzynce na Śląsku Cieszyńskim. Duhowny, który od 1996 r. ma obywatelsko kanadyjskie pracował duszpastersko m.in. wśród Eskimosów nad Zatoką Hudsona.

W uroczystościach w parafii pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, z udziałem biskupa Tadeusza Rakoczego, uczestniczyli licznie mieszkańcy liczącej ponad 3 tys. beskidzkiej wsi leżącej nieopodal czeskiej i słowackiej granicy.Obecni byli kapłani diecezjalni oraz misjonarzy oblaci Maryi Niepokalanej z polskiej prowincji oraz pracujący na misjach w Kanadzie i na Ukrainie, klerycy, siostry zakonne oraz najbliżsi z rodziny biskupa.

Zanim w beskidzkim kościele rozpoczęła się Msza św. prymicyjna i jednocześnie odpustowa, w rodzinnym domu biskupa specjalnego błogosławieństwa udzieliła prymicjantowi matka, Anna Krótki, która po śmierci męża sama wychowywała syna i córkę.

Bp Krótki wraz z biskupem Rakoczym jechali do świątyni specjalną bryczką zaprzężoną w konie, w otoczeniu ubranych w stroje regionalne górale i góralki. Wielobarwnemu pochodowi towarzyszyły śpiewy i muzyka.

Bp Krotki w rozmowie z KAI powiedział, że 23 lata temu jego kapłańskie prymicje były tu wielkim wydarzeniem. Zaznacza, że od tego czasu mieszkańcy Jaworzynki modlili się nieustannie za niego. "Jesteśmy w na samym końcu świata, gdzie trzy granice się stykają, i ci prości ludzie o gorącym sercu i wielkiej wierze, zaczynają widzieć, że w świecie też się liczą, nie tylko w obliczu Boga, ale także w wymiarze Polski samej i Kościoła. Bardzo to przeżywają. Może nawet bardziej niż ja” – przyznaje bp Krótki i zaznacza, że jego wybór na biskupa był dla niego niespodzianką, ale i formą docenienia formacji misjonarzy oblatów.

Duchowny zwierza się, że decyzję o tym, pojechać na misje na Daleką Północ podjął już w wieku 14 lat. „Żyłem w atmosferze dobra i serdeczności. To wszystko tylko utwierdziło we mnie przekonanie o właściwym wyborze. Że śnieg, że trudne warunki? Chciałem tam jechać. Podjąłem tę decyzję jako młody, ale odpowiedzialny człowiek. I tak zostało i tak będzie” – dodaje biskup. Zaznacza, że warunkiem sukcesu na misji jest pokochanie tamtej kultury.

Zawołaniem biskupim, jaki przyjął ordynariusz kanadyjskiej diecezji jest „In Te confido” – Tobie zaufałem. „Wiem, że plan Boży jest najważniejszy. Bóg będzie prowadził mnie i ludzi mojej diecezji” – wyjaśnia duchowny.

Proboszcz parafii w Jaworzynce, ks. Jerzy Palarczyk podczas uroczystości zapewniał, że wierni nadal będą wspierać modlitwą posługę bp. Krótkiego modlitwą. „Życzymy, abyś najlepiej odpowiedział na nowe powołanie, aby codzienne życie, wiara, Słowo Boże, sakramenty i bogactwo duchowe Kościoła były wartościami, które przenikać i kształtować będą Eskimosów, Inuitów, twoich diecezjan” – mówił kapłan.

Uroczystą Eucharystię zakończyło prymicyjne błogosławieństwo 49-letniego biskupa z Kanady.

Bp Wiesław Antoni Krótki urodził się 12 czerwca 1964 w Istebnej. W 1979 wstąpił do niższego seminarium duchownego Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. 7 września 1983 rozpoczął nowicjat, a 8 września 1988 złożył w nim śluby wieczyste. 19 czerwca 1990 przyjął święcenia kapłańskie, po czym od razu wyjechał do pracy misyjnej na Północy Kanady.

W latach 1999-2005 był przełożonym delegacji oblatów nad Zatoką Hudsona. Dotąd był proboszczem parafii pw. św. Stefana w Igloolik, jednej z najstarszych misji na tym terenie. Obsługiwał stamtąd jeszcze pięć innych misji na Ziemi Baffina: Sanerajak, Iqaluit, Pond Inlet, Nanisivik i Arctic Bay, przy czym te ostatnie są oddalone od Igloolik o 1000 do 1500 km.

W 1996 roku otrzymał obywatelstwo Kanady. Potrafi komunikować się w języku inuktitut, którym posługują się Eskimosi zamieszkujący Nunavut i Terytoria Północno-Zachodnie.

Diecezja Churchill-Baie d’Hudson ma 2,3 mln km². Na jej terenie mieszka 33,5 tys. osób, z czego 9,5 tys. katolików. Posługę duszpasterską pełni tam 16 kapłanów zakonnych i 3 diecezjalnych.